My po słowo i ść

1
My po słowo i ść



Leżę

W środę

Na karku
W letargu
Po środku
W ośrodku
Nicości

Coś ci
Wymyślę
Tylko pomyślę

O Pomyśle!
I jak?
Przychodzi?

Tak!
Jest już w Łodzi

Już Przemyśl
I w Poznaniu!
Piła! Nowa Ruda
Nowy Sącz!
Pisz!
I... Ustka

I co?!

Pustka.

4
Mi się podobało w 2/3 :)
Już Przemyśl
I w Poznaniu!
Piła! Nowa Ruda
Nowy Sącz!
Rozumiem, że potem Ci zrymowało się Ustka z Pustka, ale taka wyliczanka miastowa aż wrzesczy do nas "nie wiedziałem, co tu wcisnąć!" >_<

Poza tym - fajne. Może nie ambitne, ale :D uśmiechnęłam się.

I przyznaję rację padaPada - Tadeuszu Nowaku - toż to spam a nie komentarz. Rozumiem, że wyrażasz swoje zdanie, ale może przy okazji jakąś argumentację byś przytoczył?
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

5
Dziękuję za niekiepskie weryfikacje.
Rozumiem, że potem Ci zrymowało się Ustka z Pustka, ale taka wyliczanka miastowa aż wrzesczy do nas "nie wiedziałem, co tu wcisnąć!" >_<
Te miasta wymieniłem zupełnie świadomie. Zauważ, że każde z nich to jakaś wieloznaczność:
Łódź - łódka, pomysł płynie w łódce
Przemyśl - muszę przemyśleć co napisać
Poznaniu - poznawać, przemyśleć w poznaniu
Piła! Nowa Ruda - piła/pić, nowa ruda wódka
Nowy Sącz - sączę nowego drinka
Pisz - nazwa miasta w warmińsko-mazurskim oraz polecenie żeby pisać
I... Ustka - nadmorska miejscowość, wena w swojej łodzi wpada do morza i odpływa...
Wyraź siebie!

6
Lol, to takie rzeczy będą w 2045 w szkołach zinterpretować :P.
W sumie utworek ma aurę pozytywną więc ok. Jakbyś nie napisał to bym się nie zastanawiał nad tym drugim dnem :P
A tak to Pice zrobiłeś obciach :P
Uśmiechając się do deszczu mniej się moknie

7
Piła! Nowa Ruda - piła/pić, nowa ruda wódka
Nowy Sącz - sączę nowego drinka
Pisz - nazwa miasta w warmińsko-mazurskim oraz polecenie żeby pisać
I... Ustka - nadmorska miejscowość, wena w swojej łodzi wpada do morza i odpływa...
Ale mogę przyznać bez bicia - na to bym nie wpadła XD Wybacz :D
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

8
Nie widzę sensu podawania konkretnych argumentów, rozumiem że wiersz można ocenić, ale zweryfikować? Wolałbym się ograniczyć do subiektywnej opinii, ale skoro trzeba argumentów:
Leżę

W środę

Na karku
W letargu
Leżę na karku? Czy leżę w środę na karku? Do czego by nie podpiąć tego karku, wychodzą straszne bzdury.
Po środku
W ośrodku
To samo.
Superbad pisze:Coś ci
Wymyślę
Tylko pomyślę
Częstochowa. Skąd pomysł, że myślę rymuje się z myślę. To nie rym tylko powtórzenie tego samego.

Jeśli chodzi o wyliczankę z miastami, może i ma ona drugie, trzecie dno ale wciąż brzmi infantylnie. Pomijam fakt, że drugie dno (pomysł płynie łódką, piję wódkę etc) jest w tym przypadku równie miałkie jak pierwsze.

PS. Jeśli chodzi o zastrzeżenia do mojego poprzedniego komentarza, to chyba czegoś nie rozumiem. Wyraziłem tylko swoje subiektywne odczucia (po prostu nie wierzę w obiektywizm w sztuce). Komentarz jest tak samo merytoryczny jak komentarz Piki, czy Namrasita (argument pozytywnej aury) z tą różnicą, że mi akurat się nie podobało.

9
Tadeusz Nowak pisze:ale skoro trzeba argumentów
nie trzeba, ale na pewno byłoby bardziej merytorycznie :)
Tadeusz Nowak pisze:Komentarz jest tak samo merytoryczny jak komentarz Piki
nie prawda
Tadeusz Nowak pisze:czy Namrasita (argument pozytywnej aury)
prawda

dzięki za ten drugi, merytoryczny post. cenne uwagi.
Leniwiec Literacki
Hikikomori

10
A ja się nie zgadzam z Tadeuszem, iż to jest "częstochowizm".
Coś ci
Wymyślę
Tylko pomyślę
Jak wychodzi z tekstu, jego konwencja opiera się na zabawie słowem i taki rym jak dla mnie jest dopuszczalny. Częstochową nazwałbym - idę, patrzę - kot i walnąłem się w płot. To nie tylko rym, ale też przesłanie, wygląd, czy sam wydźwięk (np. banalny) świadczy o takim rymie.
Aczkolwiek mam zastrzeżenia do tych miast. Jest to po prostu za głęboko schowane i zagmatwane. Ma to niby sens, ale tylko po zaznajomieniu się z notką autora. I to nie chodzi o to, że na Wery nikt nie doszukuję się drugiego dna, czy też po prostu jesteśmy za mało błyskotliwi. Po prostu to nie wyszło tak jak miało wyjść.
Podoba mi się puenta i budowanie dynamiki w wierszu. A i pointa bardzo dobra.
Podobało mi się, ale mam zastrzeżenia.
Pozdrawiam!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”