Cisza przyjaciółką

1
Cisza…
Cisza stuka do okna prawdy, chce się wedrzeć w mrok
Chce powrócić, by mnie omamić i spętać
Cicho stuka, coraz ciszej aż w końcu ustaje
Ale ja wiem ze ona tam jest.
Niemal ją czuje, mogę jej dotknąć
Nie chce ciszy w swojej duszy
Jest dla mnie zadrą, kolcem róży
Niby bolesna a jednak… potrzebna
Ale nie dla mnie. Już jej nie chce
Zbyt długo nosiłam ja pod sercem
I płakałam w nocy w poduszkę
Zastanawiając się, czemu ja?
Czemu muszę być inna
Taka odmienna a jednak… taka sama
Zewnętrznie
Bo w duszy burzy się morze myśli
I uczuć, tych nieukołysanych
Bo tak innych… tak niezrozumiałych.
A jednak… podchodzę i otwieram okno
A lekki podmuch wiatru tuli mą twarz
I wiem, ze cisza wróciła
I uśmiecham się do ciemnego nieba
Przymykam powieki
I cicho szeptam „witaj przyjaciółko”
Zamiast myśleć podczas walki: „Boję się zabić” – myśl: „Posiekam cię”... gdy kogoś chronisz, nie myśl: „Boję się, że nie ochronię ich” – myśl: „Obronię was!”... zamiast, gdy unikasz ciosu, myśleć: „Nie uda mi się, nie umknę” – myśl: „Mogę być pocięty”

2
Trochę patetycznie, grafomańsko, niektóre środki poetyckie stosowane na wyrost, zbyt oczywiste, pointa nijaka. Jakoś mnie nie skłonił do żadnych refleksji.
Jestem na nie.
Pozdrawiam.
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."

3
Sama nie wiem, wygląda to, jakbyś była niezdecydowana podczas pisania. Początek całkiem ciekawy ale dalej już trochę gorzej. Trochę nie pasuje mi tam: "ale ja wiem, że ona tam jest." Kojarzy mi się to z babą, która opowiada pod sklepem coś w stylu " ale ja wiedziałam, mówię ci, wiedziałam, że ona tam jest no i potem..." Tak samo te pytania "czemu" Jak już, dałabym "dlaczego" ale raczej wolałabym napisać tam coś innego bo to trochę oklepane. Coś w tym wierszu jest ale musisz to lepiej przekazać. Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”