Skoro muszę...

1
Skoro taki tu wymóg. Przypomina mi się od razu z dzieciństwa: "bądź grzeczny, przedstaw się chłopczyku".

No więc dobry wieczór!

A ktom jest?
Nie lubię jęzora strzępić po próżnicy, a zwłaszcza o sobie, więc wolałbym tej formalności uniknąć.
Ostatnie co napisałem to pewnie jakieś wypracowanie w liceum, więc nie jestem pisarzem, nic też nie wskazuje bym miał nim zostać. Nawet cienia szansy, może cień ambicji, ale bez złudzeń. Ja raczej widzę siebie z drugiej strony wydawniczego biurka, mam nieco doświadczeń w tej materii, garść pomysłów, worek wątpliwości i liczę, że może z Waszą pomocą uda mi się te klocki poukładać i coś w sumie się z tego urodzi.
Chyba, że mnie pierwej pogonicie gdzie raki lub pieprz...

2
Chyba, że mnie pierwej pogonicie gdzie raki lub pieprz...
Się zobaczy. ;)

A na razie witamy. :)
Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.

Wieczność kocha dzieła czasu.


– William Blake

3
Widzę Serena, że robisz tu za etatowego Witacza. Niechaj i tak... Zresztą gdyby nie Ty, moje "dobry wieczór" zawisłoby w próżni.
Już takie mam szczęście, że mało zwracam uwagę ja i poczynania moje.

4
Nikt nie wkradnie się do zamku niezauważony. Złapią cię w lochach, na poligonie lub przy bramie - ale złapią.

Witam na forum.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.

6
[...]Acha! Złapałeś!
Ale musiałem sam podzwonić łańcuchami...[...]
Im polowanie trwa dłużej, tym większa jest satysfakcja z upolowania zwierzyny ;).
[...]Już takie mam szczęście, że mało zwracam uwagę ja i poczynania moje.[...]
Chciałbyś... ;)

Jak widzisz: żartuje trochę nieudolnie, więc przejdę do rzeczy: Od progu witam!

7
Cześć.

Pamiętam jak ostatni raz słyszałem dźwięk łańcucha. Piłem wtedy piwo ze ślepcem. A może to ślepiec pił ze mną? Nie pamiętam.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron