16

Latest post of the previous page:

justa99 pisze:Szukam pomocy wydawnczej. Chcialabym wydawać ksiażki, mam mnóstwo pomysłow. Ksiazki są z dziedzieny ezoteryki duchowej.
Wiemy. Wystarczy powiedzieć raz, a nie zachowywać się jak bot. ;>

Jeśli ktokolwiek jest w stanie Ci pomóc, to i tak tego nie zrobi, gdyż Twoja prośba jest nieracjonalna.
To tak, jakbym poszedł do salonu forda i prosił ich o samochód tylko dlatego, że dobrze jeżdżę. To nie tak.
justa99 pisze:A pomysly to podstawa:) zeby cos zadzialac:)
Nie. Warsztat pisarski jest podstawą, bez której nic nie zdziałasz.
Piotr Sender

http://www.piotrsender.pl

17
Są to opowieści ezoteryczne, aforyzmy, przypowieści. Bardzo głebokie.

18
A ja powiem z wrodzonej dobroci.
Nie znajdziesz nikogo kto zgodzi się nawiązać z tobą współpracy wydawniczej na piękne oczy i zapewnianie, że masz pomysły. Musisz mieć napisane książki - a to i tak mało.
Takie są realia.

Pytania są zadawane po to, by zrozumieć o co ci dokładnie chodzi. Pisząc ogólnikowo nie zachęcasz nikogo do niczego. Oprócz zadawania pytań.
Po to upadamy żeby powstać.

Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.

19
I po raz kolejny pisze ze: JESLI KTOS BEDZIE ZAINTERESOWANY TO BEDZIEMY ROZMWAWIAC NA PRIVA I ROWNIEZ JESTEM GOTOWA POJECHAC ZEBY DALEJ ROZMWIAC.

21
justa99 pisze:Są to opowieści ezoteryczne, aforyzmy, przypowieści. Bardzo głebokie.
Nie bardzo rozumiem w czym problem? Jest spora grupa wydawnictw specjalizujących się w ezoteryce, wyślij i już. Jeśli to takie głębokie, to wezmą z pocałowaniem ręki. Natomiast raczej nie masz co liczyć, że jakiś wydawca przeczyta Twój post na tym forum i rzuci się, aby drukować...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

22
Tylko tlumacze co jesli ktos bedzie zainteresowany pomocą.

23
Ok, ale tu nie ma wydawców ezoteryki. Nikt Ci nie pomoże tego wydrukować. Może najwyżej doradzić w kwestiach technicznych; warunki umowy, wybór wydawnictwa itp.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

24
justa99 pisze:I po raz kolejny pisze ze: JESLI KTOS BEDZIE ZAINTERESOWANY TO BEDZIEMY ROZMWAWIAC NA PRIVA I ROWNIEZ JESTEM GOTOWA POJECHAC ZEBY DALEJ ROZMWIAC.
A dlaczego nie chcesz porozmawiać tutaj? Boisz się wyłożyć otwarte karty, czy co?
Twoja wypowiedź dowodzi tylko słomianego zapału.
Poza tym oszczędnie używaj Capsa.

25
Pisanie publiczne szczegolow na ten temat jest troche dla mnie marnowaniem mojej energii. jest mnostwo ludzi ktorzy tylko dla jaj beda pisac ze to bzdura, marnowanie czasu itd.

Wiec jesli znajdzie sie ktos......

Bo ktos kto nie ma nic do zaoferowania te informacje na nic sie zdadzą.

27
To jest podejscie "Biznesowe"
Nie przedstawia się swoich pomysłów wszystkim ktorzy akurat mają humor na czytanie:)

28
dobra uporządkujmy dyskusję:

1) masz pomysły. ok. czy zdołałaś przekuć je na tekst?

jeśli tak przejdz dalej.

2) czy teksty te posiadają już objętość wystrczającą żeby złożyć z nich mniej więcej dwie książki (około milion znaków maszynopisu).

jeśli tak przejdz dalej.

3) czy ktoś to już widział? Nia mam na myśli koleżanek z sabatu ;) czy pani od polskiego tylko jakiś fachowiec - redaktor, korektor, ktoś kto na codzień pracuje ze słowem?

*

jeśli masz pomysły to dobrze. Ale to dopiero pierwszy krok.

pomysły mają miliony Polaków.
dziesiatki tysięcy podejmują próby ubrania tych pomysłów w słowa.
tysiącom się udaje
setki są w stanie coś opublikować.

Piszesz enigmatycznie. Chcesz pomocy ale nie jesteś w stanie nawet wyartykuować o co Ci chodzi.

1) jeśli chcesz nauczyć się zapisywać pomysły poszukaj warsztatów literackich, albo poczytaj poradniki. W razie konktretnyh pytań - wrzuć tutaj.

2) jeśli chcesz aby ktoś to zredagował przed wysłaniem do wydawcy to poszukaj fachowca za kilka stówek albo Fachowca za kilka tyś.

3) jeśli chcesz się naradzić z kimś nad treścią - Dominikańskie Centrum Obrony przed nowymi ruchami religijnymi - Kraków. ;)

4) jeśli szukasz wydawcy masz google i prasę "branżową".

*

bo jak wyglada to co popisałaś?
-Mam pomysł pomóżcie.
-Napisałaś co?
-Mam pomysł pomóżcie.
-Napisalaś coś?
-Nie powiem! Pomocy.
-Ale napisaląs coś? Jakiej pomocy potrzebujesz?
-Nie powiem! Pomocy.

sorry...

na razie na postawie tych kilku postów wyobrażam sobie Ciebie jako głęboko zakompleksioną gimnazjalistkę która pisze histeryczne meile by utwierdzić się w przekonaniu o własnym wyalienowaniu i o tym że jest genialna tylko świat jest podły.

29
Ciekawie napisales.
Ogolnie mam wrazenie ze chciales byc smieszny i dowcipny ale troche to wyszlo jakby pisal facet po przejsciach i w klimakterium.
I wlasnie dlatego nie piszę szczegłow.

30
To nie pisz wcale, bo nikt nie zareaguje na hasło "pomysł". Możesz opisać, z czym masz dokładnie problem - wtedy każdy może rzucić jakiś pomysł, w tym coś co może okazać się pomocne. A Andrzej dobrze napisał, ja odbieram Twoje posty w bardzo podobny sposób, bo inaczej się nie da. Ja jeszcze dodam od siebie, że wszyscy tu są zainteresowani wydawaniem i pisaniem książek, ale jeszcze nie zdarzyło się, żeby ktoś pisał, że ma w czymś problem bez przedstwienia go.

Nikt się nie zainteresuje samym hasłem "pomysł", uwierz. Nikt. Abslutnie nikt.
Bo każy tu pisze, uczy się pisać w celu właśnie takim - chcę wydać książkę. To naprawdę proste. I sobie pomagamy, doradzamy, uczymy się nawzajem.

Nie wiem, co jeszcze napisać, żeby wytłumaczyć, że w ten sposób do niczego nie dojdziesz. Twoja oferta "mam pomysł" nie jest atrakcyjna. Twoja postawa również nie zachęca. Przemyś to milion razy i zastanów się, czego od ludzi oczekujesz.
"Niechaj się pozór przeistoczy w powód.
Jedyny imperator: władca porcji lodów."

.....................................Wallace Stevens

31
justa99 pisze: I wlasnie dlatego nie piszę szczegłow.
ok. to może po prostu nie zawracaj nam głowy?
Zablokowany

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”