Latest post of the previous page:
Moim zdaniem warto, ale będzie ciężko i jest ryzyko że się nie uda.tzn. gdybym miał zaczynać jeszcze raz to zrobiłbym to samo.
no raczej. lepsze znane zło niż nieznane dobrotzn. gdybym miał zaczynać jeszcze raz to zrobiłbym to samo.
jak kto umie zrobić oficerki ma zamówienia na pół roku naprzód.Romek Pawlak pisze:To dopiero jest zawód wymierający, bez perspektyw
ja chyba miałem cholernego pecha na początku. Jakbym miał się od kogo uczyć i znalazł wydawcę na książki tak z 5 lat wcześniej...Ja też bym się po raz drugi zdecydował na to samo, ale mam świadomość, że o wiele łatwiej tak mówić, kiedy na półce stoi ileś tam książek, a w obiegu, u ludzi, sto czy dwieście tysięcy. I kiedy wydawca pyta o następne.
walczmyAle i tak bym się zdecydował. Bo to - dla mnie - takie zajęcie, które pozwala mi wciąż się uczyć (mam motywację i lubię), a dodatkowo poznawać ludzi, co lubię jeszcze bardziej. To jest fajne nawet bez wielkich sukcesów
I dlatego, niestety, wciąż nie mogę znaleźć szewca, który zrobiłby dla mnie dobre, wygodne buty :(Romek Pawlak pisze:To dopiero jest zawód wymierający, bez perspektyw![]()
Nie jest łatwo ale z drugiej strony nie jest to takie niemożliwe.Eviva pisze:Ja powiem tak - gdybym mogła wyżyć z pisania, byłabym najszczęśliwszą osobą pod słońcem.
2800 szkół zlikwidowane przez 7 latLikwidują przychodnię.
to TY pominąłeś Rychnowskiego!!!Marcin Dolecki pisze:Ja raz zarobiłem na pisaniu ponad 10 tys. zł, gdy przygotowałem biogramy do słownika polskich odkrywców i wynalazców.
jeśli zdołasz zrobić odlew stóp w czymś twardym mogę spróbować.Aktegev pisze: I dlatego, niestety, wciąż nie mogę znaleźć szewca, który zrobiłby dla mnie dobre, wygodne buty :(
W moim przypadku całkowicie niemożliwe. Są dwa rodzaje ludzi na świecie: winnerzy i looserzy. Ja należę do drugiej kategorii już od dnia moich smętnych a krzykliwych narodzin. Mam za sobą prawie pół wieku walki z przeznaczeniem i powoli zaczynam przyznawać, że w istocie jest to walka z wiatrakami. Brakuje mi tylko Rosynanta i Sancho Pansy na ośle.Andrzej Pilipiuk pisze:Nie jest łatwo ale z drugiej strony nie jest to takie niemożliwe.Eviva pisze:Ja powiem tak - gdybym mogła wyżyć z pisania, byłabym najszczęśliwszą osobą pod słońcem.
.
Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”