301

Latest post of the previous page:

W zasadzie tak, ale kotów nie pozwoliliby mi trzymać, a to moje muzy :)
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

302
Eviva pisze:W zasadzie tak, ale kotów nie pozwoliliby mi trzymać
W Szwecji, być może, by pozwolili...

tylko, że tam, za małe pierdut w zsypie, to pewnie nie wsadziliby Cię do mamra tylko uznali, że wymagasz opieki i otoczyliby Cię taką troską, że ... szubienica chyba lepsza :)

303
Navajero pisze:
Eviva pisze:Że jednak nie jest moim marzeniem siedzenie w mamrze, odpuszczę sobie ten granat. No chyba że zamienię go na owoc granatu i po prostu sobie zjem :)
Wiesz, że oni mają tam swoje konkursy literackie? Zostałabyś gwiazdą literatury więziennej :P
A ile dobrych książek zostało napisanych w więzieniu! Prawie wszystkie Sergiusza Piaseckiego, Winnetou, Mein Kampf...
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.


http://edwardhorsztynski.blog.pl/

https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts

305
a może pielęgniarki upomną się o VAT na książki, albo górnicy przyjadą do Warszawy, podpalą parę opon, zrobią dym i zażądają przywrócenia poprzedniej stawki, jest też opcja, że Putin odda Krym, ale tylko wtedy jak Tusk obniży przedmiotowy podatek.

wszystko to jest bardziej prawdopodobne niż jakikolwiek sensowny efekt tej dyskusji

widzę, że dyskutanci mają naprawdę sporo energii, tylko marnują ją na jałowym biegu, zamiast ruszyć do biur poselskich w swojej okolicy i potruć wybrańcom narodu (najlepsze postulaty są już zajęte, ale taki intelektualny wyda się atrakcyjny dla wielu posłów), można też ruszyć z inicjatywą ustawodawczą, 100 tyś. podpisów- wystarczy, że co drugi użytkownik forum zebrałby po 50 podpisów i po krzyku (a może właśnie wtedy zaczęłoby być o tym głośno) - to chyba nie problem- każdy ma przecież znajomych, a i na spotkaniach autorskich i konwentach można by się wpisać,

można też dalej liczyć, że pisarzy wezmą pod opiekę Matki Piątego Kwartału i kontynuować tę i podobne dyskusje

306
Wybrańcy narodu niespecjalnie poczuwają się do spełniania naszych obietnic, ewentualnie reagowania na trucie. Do niedawna nawet nie wiedziałem, gdzie jest biuro poselskie w mojej okolicy, i natknąłem się na nie przypadkiem, idąc po nasiona szpinaku. O.o
Tak władza wychodzi do potrzeb narodu.
Ale idą wybory, to pewnie drania na ulicy spotkam i rękę będzie chciał mi podać, "Panie, zagłosuj pan!".

Druga sprawa, co taki poseł może zrobić? Napisze interpelację, tzn. ktoś napisze za niego, ale o tym się nie mówi, pismo zostanie rozpatrzone i udupione.

A inicjatywa ustawodawcza? Utknie po II czytaniu i też gó*no z tego będzie.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

307
Bartosh16 pisze:A inicjatywa ustawodawcza? Utknie po II czytaniu i też gó*no z tego będzie.
Dokładnie, sama podpisywałam już chyba z 3 inicjatywy, żeby można było pić piwo w miejscach publicznych. Żadna nie odniosła zamierzonego skutku, żadna też nie odbiła się echem w środkach mniej lub bardziej masowego przekazu. :P Podobny los wróżę inicjatywie przeciwko posyłaniu 6latków do szkół.
Szkoda czasu, papieru i wkładu w długopisie :roll:

308
BlankLibrofilia pisze:Podobny los wróżę inicjatywie przeciwko posyłaniu 6latków do szkół.
Otóż to. Ktoś mądry z Sejmu powiedział nawet, że milion podpisów pod petycją, to jeszcze nie jest powód, by zwoływać referendum. Szczegół, że wystarczy 500 000.

A co do ustawy, to jest tak, że w przypadku inicjatywy od Prezydenta, Rady Ministrów czy Sejmu po II bodaj czytaniu jest obowiązek skierowania projektu ustawy do Senatu w ciągu 30 dni. W przypadku inicjatywy obywatelskiej nie ma wyznaczonego terminu, co w praktyce oznacza, że można ją skierować, ale nie musowo. Co z kolei znaczy, że przeważnie się jej nie kieruje, bo po co dawać trzodzie głos, gdy pasterze wcale nie chcą słuchać?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

309
ale nie chodzi o to, żeby roztrząsać proces legislacyjny, czy smęcić, że już gdzieś się wpisało i nie wyszło

i nie ma w tym momencie znaczenia, czy to się uda czy nie

ważne, żeby coś zrobić, a nie tylko lamentować, przynajmniej będzie można powiedzieć, że się próbowało, ale widzę, że lepiej pociskać pierdoły i narzekać, może się samo zrobi, albo w interesie pisarzy staną górnicy, Matki Polki czy Putin

310
Zaraz, ale w tej dyskusji nie chodzi chyba o politykę! Bo się pogubiłam. Co ma moja pisanina i pożal się Borg osiągnięcia do posłów i referendów?
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

311
Polityka wbrew pozorom ma znaczenie w tej dyskusji, bo to tych 460 panów, którzy wszystko wiedzą najlepiej, decydują w dużej mierze o tym, ile zarobisz wydając książkę. A jeżeli chcesz cokolwiek zmienić w tej kwestii, to o tym decyduje również tych 460 panów.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

312
Gadanie. O tym, ile Eviva zarobi, Navajero zarobi, ja zarobię - w najwiekszym stopniu decyduje tandem autor-czytelnik. Sorry za brutalną szczerość, ale jeśli autorka czy autor napiszą kitowatą książkę, której nikt nie będzie chcieć, to zarobi mało bez względu na to, czy podatek będzie 18% czy 25%, a jeśli książka będzie popularna, to zarobi dużo nawet przy podatku 25%. I tak, wiem, nie ma 25% stawki :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

313
Romek Pawlak pisze:O tym, ile Eviva zarobi, Navajero zarobi, ja zarobię - w najwiekszym stopniu decyduje tandem autor-czytelnik.
Zgadza się. Nasze państwo nie okrada pisarzy bardziej niż innych grup zawodowych.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

314
Zgadzam się - albo czytelnik polubi pisarza, albo pisarz guzik zarobi. Niezależnie od ustroju i VATu.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

316
Do tego trzeba mieć dobrego tłumacza i sporo forsy na opłacenie tegoż.
Nie mówię, żem jest geniusz, lecz i nie dupa
Też bym napisał "Dziady", gdybym się uparł..
.


K.I.Gałczyński

Pisarz jest pisarzem, ponieważ pisze. Bynajmniej nie dlatego, że ma legitymację

Michaił Bułhakow

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”