Latest post of the previous page:
Myślę, że nasza dyskusja przeradza się powoli w teoretyzowanie - wszystkie rzeczowe argumenty obu stron zostały już przedstawione, a co do rezultatów wydawania w POD - zie, to trzeba będzie poczekać. Jeśli ktoś z POD - owców zostanie gwiazdą, z przyjemnością odszczekam swoje zastrzeżenia47
A może nie w Empikach tylko w empik.com Różnica jest dość duża. W POD nie drukuje się 1000 egz, tylko kilkadziesiąt dla autora, a resztę dodrukowuje się w miarę przychodzących zamówień. Stąd głównym kanałem zbytu jest sprzedaż internetowa. A tradycyjny obrót przez księgarnie jest dość drogi (upusty dla dystrybutorów i księgarzy), co więcej druk POD też jest kilkakrotnie droższy niż tradycyjny
48
No tak, ale on też z tych fetyszyzującychMaladrill pisze:Nie tylko my. Potencjalny wydawca też zobaczy w CV POD i powie: a więc gość jeszcze przed debiutem...
53
Sława? Nie żartuj... Kobieta wydała parę miesięcy temu książkę o której na razie nic nie wiadomo. Książka została obwołana przez kogoś tam bestsellerem, tylko, że nikt nie wie jak się sprzedała... Niestety sprzedaż kilkudziesięciu, czy nawet kilkuset egzemplarzy ( co w systemie POD jest już sukcesem) nie upoważnia do nazwania pozycji "bestsellerem". Nie została nominowana do żadnej nagrody, ani nawet zauważona w plebiscycie czytelników. Książka jest niedostępna w większości księgarni... Wywiady? No, autorka udzieliła kilku, nic nadzwyczajnego. Fankluby? Nie słyszałem ( szczerze mówiąc o autorce też nie słyszałem). Dowiedziałem się za to, że ktoś ją obwołał "kielecką Grocholą" czy jakoś tak... Pozycję w tej branży wyrabiać trzeba latami. Zobaczymy, czy za dwa - trzy lata ktokolwiek będzie ją kojarzył... Na razie widzę nikomu nieznaną osobę wokół której powstało trochę szumu, nic więcej. Być może można ją nazwać rekordzistką/ autorką bestsellera w systemie POD, ale pisząc "gwiazda" miałem na myśli osiągnięcie sukcesu wydawniczego porównywalnego z tym, jaki jest udziałem pisarzy w konwencjonalnych wydawnictwach. A tu nic takiego nie miało miejsca.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
55
Ależ ja z całą przyjemnością odszczekam, nie jestem zawistny i lubię kiedy ludziom się wiedzie
Tylko, że znając realia, bardzo wątpię w sukces takich inicjatyw. Sytuacja na rynku księgarskim pogarsza się zdecydowanie i nawet znani, niepodowi autorzy mają coraz więcej problemów z wydawaniem książek. A jak do tego jeszcze dojdzie VAT...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
56
Emigrant odpuść na razie, bo masz z czego.
Mieliśmy już tu autora bestsellerów który zapowiedział, że do świąt postara się dobić do 300 sprzedanych egzemplarzy, a w tej chwili jego dzieło jest na liście najlepiej sprzedających się książek... Zapomniał tylko dodać, że chodzi o listę wydawcy POD...
Poczekajmy na książkę w tradycyjnym Wydawnictwie, prawdziwe recenzje a nie pisane przez rodzinę i znajomych i wtedy pogadamy.
Przy okazji życzę jej jak najlepiej i nie interesuje mnie czy rzeczywiście jest klonem Grocholi i Kalicińskiej - mam nadzieję, że nie.
Mieliśmy już tu autora bestsellerów który zapowiedział, że do świąt postara się dobić do 300 sprzedanych egzemplarzy, a w tej chwili jego dzieło jest na liście najlepiej sprzedających się książek... Zapomniał tylko dodać, że chodzi o listę wydawcy POD...
Poczekajmy na książkę w tradycyjnym Wydawnictwie, prawdziwe recenzje a nie pisane przez rodzinę i znajomych i wtedy pogadamy.
Przy okazji życzę jej jak najlepiej i nie interesuje mnie czy rzeczywiście jest klonem Grocholi i Kalicińskiej - mam nadzieję, że nie.
Władysław "Naturszczyk" Zdanowicz
57
Tu macie interesujący okaz zoologiczny:
http://www.agnesscorpio.pl
Co ciekawe, Google mówi, że pani Lingas-Łoniewska (Nasze Debiuty, Novae Res) posiada silną grupę oddanych fanów, piszących entuzjastyczne recenzje jej twórczości
http://www.agnesscorpio.pl
Co ciekawe, Google mówi, że pani Lingas-Łoniewska (Nasze Debiuty, Novae Res) posiada silną grupę oddanych fanów, piszących entuzjastyczne recenzje jej twórczości
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/
58
Spokojnie. Recenzje nie mają tu nic do rzeczy. Tak samo tematyka, czy jakość. Liczy się tylko sukces wydawniczy. A tu, tak jak powiedziałem: poczekamy zobaczymy. Ja obstawiam, że o niej będzie coraz głośniej.Naturszczyk pisze:
Poczekajmy na książkę w tradycyjnym Wydawnictwie, prawdziwe recenzje a nie pisane przez rodzinę i znajomych i wtedy pogadamy.
Przy okazji życzę jej jak najlepiej i nie interesuje mnie czy rzeczywiście jest klonem Grocholi i Kalicińskiej - mam nadzieję, że nie.
Dodam tylko, że nie czytałem jej książki. Z tego zaś, co czytałem o książce to typowy harlekin-melodramat wyciskacz łez. Szkoda mi życia na taką literaturę. Ale to, jeśli chodzi o gwiazdorstwo też nie ma nic do rzeczy. W tym wypadku liczy się, powtarzam, tylko sukces.
Tak a propos: to jej "Nie zapomnę" jest czytane w odcinkach w jednej z rozgłośni radiowych...
"Karły mi nie imponują. Widziałem większych..." J. Tuwim
59
W mojej okolicy żyje autor, czy raczej "autor" który wydał książkę w ilości 500 egzemplarzy na koszt miasta. Facet jest zastępcą burmistrza... Był i w radio, i w lokalnej telewizji i w prasie. I spotkania autorskie także miał. Został nawet odznaczony za zasługi dla kultury... Nie słyszałem co prawda, aby miał fanklub
I nijak to wszystko na sukces literacki czy choćby wydawniczy się nie przekłada. Tyle, że facet na swoim słit - blogasku do rozmaitych tytułów dodał jeszcze jeden - "pisarz"...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
60
W innym temacie wyśmiewaliśmy ją przez kilka dni. Jesteś nie na czasie.Ignite pisze:Tu macie interesujący okaz zoologiczny:
http://www.agnesscorpio.pl
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.