Tylko tyle (p)

16

Latest post of the previous page:

Gelsomina pisze: Mam nadzieję, że nie będziesz się na mnie gniewać. :ups:
A ja ze swej strony mogę obiecać, że nie będę "grzebać" w Twojej poezji.
Nie gniewam się. "Grzebać" możesz, mi to nie przeszkadza. Czytałam na forum wiersze i skojarzyłam Twój wpis. Zawsze staram się dotrzymać danej obietnicy i zareagowałam odruchowo. Niepotrzebnie. Również przepraszam. :ups:

Tylko tyle (p)

17
Też się staram dotrzymać obietnicy. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby okroić Twój wiersz i dać tę wersję na forum. Jeśli się nie gniewasz, to dobrze. Przyznam, że sztuka komentowania jest trudną sztuką, więc robię to coraz rzadziej.
Pozdrawiam :)

Tylko tyle (p)

18
Słowołapacz pisze: kiedyś to ja kradłam ci oddech
liczyłam gwiazdy w oczach

gdy cierpieliśmy ze szczęścia
nasze usta ociekały sokiem z malin

ale w nasz ukrop wkradł się mróz
gdy dowiedziałeś się że pod sercem noszę
przyszłe zwłoki

I ja uważam ten wiersz za dobry, nieprzegadany, z puentą niespodzianką szczególnie po opisie najwyższych uniesień, eufemistycznie nazywanych „małą śmiercią” .
Mam nadzieję, że nie weźmiesz mi za złe mojego indywidualnego, niezobowiązującego i jeszcze bardziej skondensowanego odczytania:

kradłam ci oddech
liczyłam gwiazdy w oczach
cierpieliśmy ze szczęścia
usta ociekały sokiem

ale w nasz żar wkradł się mróz
gdy dowiedziałeś się że pod sercem noszę
przyszłe zwłoki


Przepraszam, co złego to nie ja ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”