Latest post of the previous page:
Wiecie, w literaturze wszystko już było. Literalnie wszystko. Więc pisanie, że ktoś wykorzystał ograny schemat, a kto inny nie, świadczy tylko o braku wiedzy i oczytania opiniodawcy. Oczywiście nie mam na myśli poziomu Mary Sue. Tym niemniej wykorzystanie mocno zużytych motywów nie przeszkodzilo jeszcze nikomu w osiągnięciu literackiego sukcesu. Już kiedyś pisałem o tym, ale jeszcze powtórzę: bohater Odysei jest bosko piękny, mocarny, wysportowany, a wszystkie napotkane kobiety ( właczając boginie) chcą grzać mu łóżko. "Imię róży" zbudowano na bazie zjechanego do ostateczności schematu powieści gotyckiej: tajemniczy mnisi, klasztor, sekretne dokumenty, zbrodnia. Szkielet powieści łotrzykowskiej ( u nas np. trylogia husycka Sapkowskiego) wykorzystuje się powszechnie do dzisiaj, choć początki tej formy sięgają setek lat wstecz. I tak dalej... Jednak to wszystko jest mało ważne. Znaczy nie bez znaczenia, ale to kwestie drugorzędne. Najważniejsze jest nie o czym piszemy, a JAK. I tu jest pole do popisu dla nowych autorów. Jeszcze co do stylizacji Sławka... Ona jest merytorycznie i literacko niezła ( pomijając parę drobiazgów), ale trzeba się liczyć z czytelnikami. Kto przeczyta tego typu tekst dłuższy niż pół strony? Jeden na dziesięciu? Jeden na dwudziestu? Tak Sapkowski umoczył trylogię husycką, zdecydowanie najlepszą ze swoich książek, ale niestrawną dla ogółu czytelników. Zbyt erudycyjną. I nie chodzi mi o obniżanie lotów, a umiarkowanie. Kiedyś, w jednym z wywiadów Brzezińska ( historyk z zawodu) napisała, że jej stylizacja jest bardzo delikatna, bo jakby pojechała językiem średniowiecznym, to zrozumiałoby ją może z dziesięciu fachowców. To też trzeba mieć na uwadze.Z pamiętnika szlachica (fragment)
16Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson