Latest post of the previous page:

padaPada, to weź nie bierz udziału w tym roku, daj szansę innym xd

Na qfantowym forum przyjęli niespecjalnie zachwyceni moje uwagi na temat tematu i zalali mnie postami, że wcale nie muszę go traktować dosłownie... =,=' To po co ten temat, przepraszam? Żeby trzeba było wymyślać konkretnie coś pod nich przez te trzy miesiące? Czy żeby nie dało się tego wysłać gdziekolwiek indziej?
WrrrrRRR, duszę bym dała żeby im pokazać w tym konkursie gdzie raki zimują ;w;w.

Nemesis666 pisze:padaPada, to weź nie bierz udziału w tym roku, daj szansę innym xd

Spoko. Wygląda na to, że wymyślony temat kompletnie ze mną nie rezonuje.

Nemesis666 pisze:To po co ten temat, przepraszam? Żeby trzeba było wymyślać konkretnie coś pod nich przez te trzy miesiące? Czy żeby nie dało się tego wysłać gdziekolwiek indziej?

Po to, że antologia, tak podejrzewam.

Jeśli ktoś się jeszcze nie zdecydował... :>

Hem Hem Hem... ja udział wezmę, jak mnie wreszcie wyleją

Zguba, ta, a tymczasem wbudujesz skrypt w panel, który autorowi pod nickiem Zguba będzie automatycznie dawał 10/10.

Skończyłam pierwszą wersję opowiadania. Nie wiem, czy mam chęć na drugą. Kto wymyślił ten temat?! wrrr...

Wysłałem.
Ile prac spłynęło do tej pory?

Na qfantowym forum mogą wiedzieć, ale nie wiem czy odpowiedzą. O tutaj: http://qfant.pl/forum/viewtopic.php?t=1776

Ja też już wysłałam pracę. Tylko boję się, że się nie spodoba. Jest dość niekonwencjonalna.

Niestety - nie zdążyłam wysłać pracy. Zabrakło motywacji, a gdy ta się pojawiła nawalił komputer. Teraz działa, owszem, ale już po ptakach. Tak czy siak, powodzenia wszystkim!

Na Qforum pojawiają się nowe statystyki i uczestnicy z tętnem ponad 9000.

Ale takie tętno chyba oznacza, że macie uczestników z zaświatów.

dorapa pisze:Ale takie tętno chyba oznacza, że macie uczestników z zaświatów.

Albo takich, którzy chcą osiągnąć nie tylko horyzont wyobraźni.

Nowy news: http://horyzonty-wyobrazni.pl/2012/09/0 ... ina-20-00/

http://horyzonty-wyobrazni.pl/2012/09/0 ... -i-hw2012/

Komu się udało?

Idę zobaczyć.
Po chwili i ucałowaniu kilku osób: JEST!
Napisałam to opowiadanie, by wyrwać się z marazmu i cieszę się jak dziecko!

Mimo kilku głupich błędów wykrytych już po wysłaniu tekstu (u Was też korekta idzie najlepiej, kiedy nic już nie daje?), udało się. Do zobaczenia w październiku i dzięki za motywację do dalszego pisania, niezależnie od ostatecznego rezultatu.