Latest post of the previous page:
Andrzeju, Twój wątek autorski jest zamknięty, a bardzo chciałam o coś zapytać, więc pozwolę sobie tutaj (przy okazji): http://szortal.com/node/1651Ta zapowiedź i dołączony fragment mnie skusiły. Dam Ci zarobić.


Latest post of the previous page:
Andrzeju, Twój wątek autorski jest zamknięty, a bardzo chciałam o coś zapytać, więc pozwolę sobie tutaj (przy okazji): http://szortal.com/node/1651"Udowodnionym klinicznie działaniem..." ??? A więc nie bazujesz na własnym doświadczeniu, tylko na jakichś badaniach?... Zleconych przez "nie wiadomo" kogo dla "nie wiadomo kogo"? (Sądzę, że chodzi o WHO - Światową Organizację Zdrowia, która jest zagorzałym przeciwnikiem naturalnej suplementacji i od lat fałszuje różne testy!B.A.Urbański pisze:Co do ginko, to jedynym udowodnionym klinicznie działaniem jest przeciwdziałanie chorobie zakrzepowo-zatorowej nóg. Więc znowu widać, że kompletnie nie wiesz o czym piszesz.
"Udowodnionym klinicznie działaniem..." ??? A więc nie bazujesz na własnym doświadczeniu, tylko na jakichś badaniach?... Zleconych przez "nie wiadomo" kogo dla "nie wiadomo kogo"? (Sądzę, że chodzi o WHO - Światową Organizację Zdrowia, która jest zagorzałym przeciwnikiem naturalnej suplementacji i od lat fałszuje różne testy!
Wielka szkoda, że nie wiesz, co się dzieje w tzw. "kuluarach").
I skąd ten pomysł, że "kompletnie nie wiem o czym piszę"??
Gdzie są argumenty, Panie Urbański?!
Jest Pan kolejną osobą, która zna mnie lepiej, niż ja sam!
Stosowałem żeń-szeń przez kilkanaście miesięcy, dzień w dzień. Dawka: 170mg. ***** Nazwa suplementu - LAMIN. Więc - DOSKONALE znam jego wpływ na MÓJ organizm.
Wiem również jak pracuje MÓJ mózg i jak zachowuje się MOJE ciało, gdy:
- przez kilkanaście miesięcy piję świeżowyciśnięty sok z marchwi.
- nie łączę białka z węglowodanami.
- przyjmuję przez kilkanaście miesięcy spirulinę albo chlorellę albo ostrokrzew paragwajski.
- odżywiam się samymi owocami (=tzw. frutarianizm)
- nie jem cukru (białego = z buraków cukrowych) przez kilkanaście miesięcy.
- nie jem mięsa przez kilkanaście miesięcy.
(...)
Etc.
Mam za sobą wiele testów, Panie Urbański, więc proszę mnie nie posądzać o NIEKOMPETENCJĘ i tworzenie teorii wyssanych z palca!
Dodatkowo mam dostęp do ok. 200 książek z medycyny naturalnej, bo moi rodzice interesują się nią od bardzo dawna.
Więc - ponawiam pytanie - skąd ten pomysł, że "kompletnie nie wiem o czym piszę"???
Pan bazuje na testach sfingowanych przez WHO
(cholernie zakłamaną organizację, która została stworzona przez wielkie koncerny farmaceutyczne, po to - by zwiększyć sprzedaż swoich laboratoryjnie wyprodukowanych leków!).
Ja - na swoim empirycznym doświadczeniu.
I żeby było jasne:
Żeń-szeń poprawia ukrwienie wszystkich narządów (jest to FAKT ZNANY OD STAROŻYTNOŚCI!). Dlatego trzeba go stosować z rozwagą.
KONIEC OFF-TOPa.
Nie piszę, żeby się czepiać, ale możesz to nieco rozwinąć? Malarstwo i literatura są bardzo różnymi formami wyrazu, ale z drugiej strony, szerzej pojęty eksperyment i akademizm można odnieść do obu rodzajów twórczości. Nie bardzo więc rozumiem tę stanowczość.polishbritpoper pisze:1. Nie ma analogii miedzy malarstwem Picassa a literatura wspolczesna.
2. Nie ma analogii miedzy malarstwem abstracyjnym a tzw. eksperymentem w literaturze.
Że konia namalować trudno, każdy widzi... Hawk! (jak mawiał Chmielowski - albo jakoś tak mawiał - a propos wszyscy znają o koniu, a u Chmielowskiego w 'Nowych Atenach" są cuda w ogóle. Polecam salamandrę i jak pozbyć się włosów)Pilif pisze:Co wy z tym koniem?
A gdzież niby ta Polishowa agresja? Ja widzę tylko, że on próbuje odbrązowić pewne tutejsze, przyjmowane bezrefleksyjnie mity. I dobrze. Agresyi nijakiej nie widzę.Przeraża mnie polish ze swoją agresją wobec zwykłych zjadaczy konia.
w Norweskim Dzienniku jest scena gdzie bohater i jego kumpel improwizują na poczekaniu krótkie wierszyki.Thana pisze: W tym fragmencie zabrakło mi odrobiny poezji. I stąd pytanie: próbowałeś kiedykolwiek poezji?
Przepraszam - tu ja coś pochrzaniłem.HandsomePagan pisze:oje pytanie zostanie najpewniej wyśmiane i z góry przepraszam za swoją niewiedzę, ale... W kontekście kultury narodowej, jaki związek z Polską ma dzieło Liszta?
why?polishbritpoper pisze:1. Nie ma analogii miedzy malarstwem Picassa a literatura wspolczesna.
ja widzę oczywiste analogie.2. Nie ma analogii miedzy malarstwem abstracyjnym a tzw. eksperymentem w literaturze.
no bez jaj...3. Maslowska nie jest pisarka nalezaca do tzw. glownego nurtu.
owszem w Polsce dominuje kultura antynarodowa. Ale miało nie być o polityce4. Kultura narodowa to bardzo niewielki wycinek kultury kraju w ktorym wystepuje.
Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”