Latest post of the previous page:
Łoho, gejowskie love story?Wracałem wtedy z kina, tego dnia zakończyłem pewną znajomość, to był nasz pierwszy
przemilczany seans, po raz ostatni piliśmy z tej samej słomki. Umówiliśmy się, że gdy zapali
się światło na sali, każdy z nas wyjdzie osobnym wyjściem.
A nie, to tylko nieporadność autora :] Znaczy, tam winno być każde jeśli mowa o faciu i kobitce, a nie dwóch faciach.Zrobiliśmy tak. To była dla
nas najodpowiedniejsza forma rozstania, choć najboleśniejsza. Zawsze czuliśmy niedosyt,
nawet gdy poświęcaliśmy resztki moralności, by poczuć się bliżej, zawsze pozostawała
niezapełniona pustka. Podnosząc się z fotela, musnęła przez przypadek dłonią moje plecy.