Od pewnego czasu podglądam Was na Weryfikatorium i nawet mi się to podobało. Aż do dzisiaj, kiedy to zorientowałam się, że podglądactwo stanowi, o zgrozo, rodzaj zboczenia. No a kto to widział, żeby panienka z dobrego domu... Najwyższy czas z tym skończyć. Ekhm! Ja, Ola, nie podglądam już od minuty i obiecuję aktywnie uczestniczyć w życiu forum. (Tu miejsce na Wasze: witamy cię, Olu ;)
Czytam wszystko poza fantastyką (pamiętajcie, kobiet się nie bije!;) Moi ulubieni autorzy to Llosa, Steinbeck, Murakami, Agatha Christie i Coben, przy czym im bardziej jestem zmęczona, tym bardziej skłaniam się ku końcówce tej listy. Nie wiem, dlaczego tylko w przypadku Agathy użyłam imienia, może to przebłysk solidarności jajników...
Od półtora miesiąca próbuję pisać powieść, dokładnie thrillero- kryminał, który niebezpiecznie zbacza (znów to słowo!) w kierunku powieści obyczajowej. Tudzież groteski. Wciągnęła mnie ta historia i gdyby nie praca, pewnie już miałabym całość. Generalnie praca strasznie przeszkadza w życiu. Więc kiedy nie piszę, marzę o emeryturze. Dzieli mnie od niej 35 lat, ale jest szansa, że po kilku tygodniach odśnieżania podjazdu i chodnika kręgosłup siądzie mi dokumentalnie, dostanę rentę inwalidzką oraz masę wolnego czasu. I tym poniekąd optymistycznym akcentem... ;)
3
Witaj bratnia duszo! 

Solidaryzuję się z tobą. U mnie oprócz pracy jest jeszcze 2 małych dzieci...olla pisze:Wciągnęła mnie ta historia i gdyby nie praca, pewnie już miałabym całość. Generalnie praca strasznie przeszkadza w życiu. Więc kiedy nie piszę, marzę o emeryturze.
Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
6
olla pisze:Ło matko, dzieci, pisanie, praca... Kiedy znajdujesz czas na oddychanie?
Też się nad tym zastanawiam

Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero
Re: Witajcie!
8Hej haj heloł.
Napisałam powieść, która miała być obyczajówką, a wzięła i zboczyła w kierunku kryminału. Przeżyłam i dokończyłam jak zboczeniec.

olla pisze:Od półtora miesiąca próbuję pisać powieść, dokładnie thrillero- kryminał, który niebezpiecznie zbacza (znów to słowo!) w kierunku powieści obyczajowej.
Napisałam powieść, która miała być obyczajówką, a wzięła i zboczyła w kierunku kryminału. Przeżyłam i dokończyłam jak zboczeniec.
Jeszcze kilka lat temu nie lubiłam fantastyki, bo do wszystkiego, co nierealne miałam ochotę się przyczepić. Ale jakiś czas później przeleciałam Tolkienowskiego Władcę Pierścieni, Sapkowskie Wiedźminy i Narreturmy, nawet Rowlingowskiego Harrego Płotka. I puff! Całe znielubienie minęło. Od wielu lat nie tyle lubię, co uwielbiam fantastykę. Włącznie z tą polską.olla pisze:Czytam wszystko poza fantastyką
Jakby tak odrobinę namieszać i zamienić miejscami Murakami i Llosę, to jest to część listy autorów, których także lubięolla pisze:Moi ulubieni autorzy to Llosa, Steinbeck, Murakami, Agatha Christie i Coben
