Latest post of the previous page:
Co racja, to racja. Debiutanci nie powinni straszyć
Ale przygotowane mieć warto na okoliczność, że wydawca sam zapyta

Latest post of the previous page:
Co racja, to racja. Debiutanci nie powinni straszyćCzyli rada publikowanego autora brzmi: Wspomnij wydawcy, że piszesz drugą cześć?Romek Pawlak pisze:
Moim zdaniem przy kontynuacjach wszelkiego typu, choćby luźnych, to raczej obowiązkowa rzecz, powiedzieć wydawcy, że tak jest.
Czyli jeśli pierwsza moja powieść stanowi odrębną całość, a kontynuacja jest jedynie opcjonalna, to powinnam o tym potencjaonego wydawce informować, czy nie?Navajero pisze: Jeśli wydajemy tom pierwszy ( a autor pisze dopiero drugi), mamy pewną kontrolę nad całym procesem. W przypadku klapy można np. podziękować autorowi za dalszą współpracę
Tak, poinformować nie zaszkodzi. Tyle, że nie oczekuj dzikiej żądzy ze strony wydawcyProwokatorka pisze:Czyli jeśli pierwsza moja powieść stanowi odrębną całość, a kontynuacja jest jedynie opcjonalna, to powinnam o tym potencjaonego wydawce informować, czy nie?
Nie oczekujęNavajero pisze:Tyle, że nie oczekuj dzikiej żądzy ze strony wydawcy
Zapraszam, ale najwcześniej w trzecim kwartale mamy wolne terminy ;-) I nie, żebym się chwalił albo narzekał; piszę, jak jest.Navajero pisze:To już wiesz do kogo uderzać Prowokatorkomaciejslu pisze:A to już zależy od wydawcy. Mnie by to obchodziło, choć jestem "wydawcą" przez bardzo, bardzo małe "w" ;-)Navajero pisze:Poważnie, to dopóki nie wydasz swojej pierwszej książki ( jako minimum) i nie okaże się ona jeśli nie bestsellerem to przynajmniej dobrze sprzedającą się pozycją, wydawcy nie obchodzą Twoje dalsze plany. Kompletnie.
Za złe mogę wziąć jedynie zwracanie się do mnie tak oficjalnie, czyli per "pan" ;-)Prowokatorka pisze:Mam nadzieję za złe mi Pan nie weźmie jeśli powiem, że w pierwszej kolejności szukam szansy, by swoją powieść zobaczyć na papierze
A jak w takim wypadku należy spoglądać na obecną na debiutujących całymi cyklami np. Aneta Jadowska albo obecna forum Kamiko. Traktować to jako wyjątki od reguły (bo po prostu ich książki były tak dobre, że przebiły się mimo dodatkowej przeszkody) czy może to jakiś nowy trend (co również nie umniejsza wartości ich utworów)?Andrzej Pilipiuk pisze:nie, trylogia na początek to nie jest dobry pomysł.
... i to jest bardzo ważna uwaga i przestroga dla Autorów; każda umowa zawierająca zapis o prawach wydawcy do publikacji nienapisanych jeszcze przez Autora utworów (podobnie jak umowa zastrzegająca Wydawcy prawo do wydania utworu na nośnikach nieistniejących w chwili jej podpisywania) jest z punktu widzenia ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych NIEWAŻNA - przynajmniej w tym konkretnym zakresie!Navajero pisze:Umowy podpisuje się na każdą książkę z osobna
Zapewne zwrócą uwagę jeżeli będzie się im to opłacać. Nawet kolejne tomy HP powstawały dzięki sukcesowi pierwszej części i kontynuowanie tego sukcesu w kolejnych.Magic pisze:Mam nadzieję, że wydawcy zwrócą uwagę na obecną modę i znajdziemy w końcu na półkach w księgarniach więcej serii polskich debiutantów.
Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”