Grimzon pisze:
Czy naprawdę tak trudno jest pisać opierając się o realną wiedzę?
Bardzo trudno, jeśli się jej nie posiada.
Jesteś specjalistą w walce białą bronią, zauważysz błędy (literackie) tam gdzie "szary czytelnik" ich nie widzi, bądź zupełnie mu nie przeszkadzają.
Zakładam, że analogicznie śmieją się (lub złoszczą) przedstawiciele prawie każdego zawodu, fani, hobbyści i każdy kto posiada wiedzę głęboką na dany temat, czytając teksty, w których znajduje się mnóstwo nieścisłości lub po prostu bzdury.
Oczywiście trzeba zbierać dane, ale pamiętajmy - nawet dobry research to nie to samo co pasja, hobby lub zawód.
Research nie zapewni wiedzy zdobytej w setkach rozmów z ludźmi, którzy mają to samą pasję co my, nie zapewni wieloletniej praktyki jaką daje zawód i tak dalej.
Oczywiście wierutnych bzdur - które można łatwo wykluczyć poświęcając czas na zebranie danych - nie bronię. Natomiast zbierałem dane ostatnio, poświęciłem na to prawie dwa tygodnie (żeby napisać króciutki tekst na ponad 10k!) i na napisanie został mi jeden dzień, a nie wiem prawie nic na temat.
Piszmy nie tylko o tym co znamy dobrze (bo z tematów zostałoby mi tylko piwo, noże i mastiffy) tylko po prostu róbmy to z głową.
Rozpisałem się - wybaczcie.
Pozdrawiam,
G.