Ignite albo Agnieszka, w fandomie ludzie są na ty
Nemesis666, moja znajomość z depresją niekoniecznie sezonową, nawiązana na początku liceum, na szczęście zakończyła się jakoś w połowie studiów i teraz już byle zima nie jest w stanie mi zaszkodzić "na głowę". Ale czekam z utęsknieniem na wiosnę.
Na taką czysto fizjologiczną, sezonową obniżkę nastroju w zimie dobrze działa ruch, spacery plus robienie czegoś konstruktywnego (na przykład pisanie).
A tekst... musiałabyś sama rzucić okiem, ale nie wiem, czy to Twoje klimaty. Demony, wyjęci spod prawa magowie, takie tam

Trzeci tom nie odbiega nastrojem od dwóch poprzednich. Jedni mówią, że te książki są ponure, a inni, że wprost przeciwnie.
Aha - już oficjalnie mam 25 rozdziałów i epilog. 5 rozdziałów mi zostało.