61

Latest post of the previous page:

Dobra, dobra będzie otwarte.

Gratulacje, że dotrwałeś do końca i nie robiłeś sobie urlopów. ;)
Przyznałabym Ci maratoński medal. :D

62
Ostatnio byłem zajęty pisaniem jakichś opowiadanek, ocenianiem prac innych (z góry przepraszam zainteresowanych, bo od paru dni nie mogłem się zebrać, by cokolwiek waszego przeczytać) oraz całym zamieszaniem z poprzednią powieścią. "Beztytułowy", owoc ostatniego maratonu, wciąż jest dopracowywany, kilka wydruków poleciało w świat, zobaczymy czy coś z tego będzie. Teraz odstawiam sci-fi na bok, niech się dzieje co chce.

A co zacząłem? Z tydzień temu napisałem to: http://weryfikatorium.pl/forum/viewtopic.php?t=14284, co dało początek historii, którą wymyśliłem jakoś w maju. Póki co mam pięć rozdziałów, pomysłów nie brakuje, zaangażowania chyba też nie, ale z czasem trochę gorzej. Z tego miejsca ogłaszam wszem i wobec, że nowy maraton uznaję za rozpoczęty. Najbliższe tygodnie mam bardzo zajęte, więc raczej niewiele napiszę, ale może... Natomiast w lipcu planuję wyjechać z dala od brudnego świata Warszawy i spędzić tydzień lub dwa na Podkarpaciu. Warunki do pisania wspaniałe, więc powieść może nabrać rozpędu. A właśnie, o powieści jeszcze.

Jak już wspomniałem wyżej, pierwszy rozdział jest zamieszczony na forum, można się znęcać, zachęcam serdecznie :). Widzę tam jeszcze masę błędów, których nikt nie wytknął, prawdziwa uczta dla zainteresowanych. Wracając do powieści - kryminał. Trzymam się ziemi, mój główny bohater nie ma żadnych nadprzyrodzonych zdolności (pozdrawiam każdego, kto doczytał "Beztytułowca" do końca!!!), teleportacja nie istnieje, telepatia też nie. Zostały tylko telefony, niesympatyczne ulice Warszawy i mężczyzna jako protagonista. Roboczy tytuł brzmi "Porywacz najlepszych z nas".

OK, co do samego maratonu - będzie mniej regularny od poprzedniego. Dzisiaj zapisałem 5 292 znaki.
Pozdrawiam każdego, komu chciało się to przeczytać i... życzę wam powodzenia w waszych pracach! Zapewniam, że czytam każdego posta w sekcji maratonów, panie i panowie, nie jesteście sami!!!

63
Wczoraj doszło 13 471 znaków.
Dzisiaj plus 17 478. Trafiłem na tak podatny grunt, że nie mogłem się oderwać. Szycie zagadki kryminalnej bardzo mi odpowiada.

I jest też pierwszy sukces - przekroczone 100 tysięcy znaków.

68
Plus 9 129.

Coś ostatnio piszę telegramy na forum. Jeżeli ktoś to czyta, musi mi wybaczyć, bo limit znaków wyczerpuję gdzie indziej :D

69
Zoraj - czytamy, wybaczamy, trzymamy kciuki ;)

Pozdro,
Lena
"Gdybym była deszczem, który łączy niebo z ziemią, mogłabym złączyć się z jego sercem i uspokoić je..."

"The stab of stilettos
On a silent night
Stalin smiles and Hitler laughs
Churchill claps Mao Tse-Tung on the back"

Wróć do „Maraton pisarski”

cron