[ Dodano: Sob 24 Sie, 2013 ]
Ja bawiłem się czymś takim w podstawówce, trudno to nazwać inaczej, ale zapisałem gruby brulion odmianami i słówkami, skrobałem z zacięciem ilustracje


Język elfów Tolkiena ma starannie opracowaną i bardzo logiczną gramatykę (Tolkien poprawiał ją kilkanaście razy), ale pod względem leksykalnym jest ubogi, jeśli dobrze pamiętam, to liczył kilkaset słów (nie mówię o późniejszych próbach słowotwórczych fanów).