wymyślone języki

1
Czy ktoś z forumowiczów zajmował się opracowaniem struktury i słownictwa języka (języków) w wymyślonych przez siebie krainach?

[ Dodano: Sob 24 Sie, 2013 ]
Ja bawiłem się czymś takim w podstawówce, trudno to nazwać inaczej, ale zapisałem gruby brulion odmianami i słówkami, skrobałem z zacięciem ilustracje :) Nawet nie wiem, co się z nim stało. Pamiętam tylko, że rodzajnik męski to był "us" :) i było tam bardzo dużo "ae".

Język elfów Tolkiena ma starannie opracowaną i bardzo logiczną gramatykę (Tolkien poprawiał ją kilkanaście razy), ale pod względem leksykalnym jest ubogi, jeśli dobrze pamiętam, to liczył kilkaset słów (nie mówię o późniejszych próbach słowotwórczych fanów).
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

2
Będę się za to zabierał wkrótce, jak zacznę prace nad grubą powieścią, tylko z drugiej strony zastanawiam się, czy jest sens poświęcać wiele godzin na tworzenie nowego obcego języka, który na dobrą sprawę nie wyjdzie nigdzie poza stronice, na których opisana jest historia. Chyba że amerykański wywiad zechce oprzeć na nim jakiś szyfr.

3
Marcin Dolecki pisze:Czy ktoś z forumowiczów zajmował się opracowaniem struktury i słownictwa języka (języków) w wymyślonych przez siebie krainach?
O matkoicórko!
Zdawałam językoznawstwo ogólne. 3 semestry wykłady i ćwiczenia
Zdawałam teorię języka (rys historyczny i koncepcje) - 2 semestry - wykłady i ćwiczenia
Zdawałam gramatykę opisową - 6 semestrów - jw
Zdawałam historię języka polskiego chyba 2 semestry
Zdawałam logikę praktyczną i całą kupę filozofii związanej ściśle z językiem

W życiu nie wpadłabym na pomysł tworzenia struktury nowego języka.

Marcin - zdumiałeś mnie! Pisałam odpowiedź i dopiero teraz spojrzałam, że to Twoje pytanie
Pomyślałam, co byś powiedział (doradził), gdybym oznajmiła, że w powieści postanowiłam stworzyć nową chemię - z jej prawami i nomenklaturą.

o tak - za wiki: Tolkien Znał (w różnym stopniu) ponad 30 języków, głównie wymarłych, germańskich i celtyckich: m.in. niemiecki, łacinę, starożytną grekę, gocki, staroislandzki, nordycki, staroirlandzki, średniowieczny i współczesny walijski, anglosaski, hebrajski, hiszpański, francuski, rosyjski, fiński, niderlandzki, szwedzki, duński, norweski, lombardzki, włoski, esperanto, uczył się także polskiego[1], lecz uważał go za trudny język i nie potrafił się nim dobrze posługiwać.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

4
A co z Sapkowskim? Jego Starsza Mowa też była dosć złożona. Pamiętam, że po lekturze Sagi o Wiedźminie, część zwrotów tkwiła mi w głowie przez jakiś czas.

Mało tego, w grze na podstawie książki, Wiedźmin 2: Zabójcy królów, Geralt przeprowadza rozmowę z elfem w Starszej Mowie. Cały dialog! Do dziś się zastanawiam, czy twórcy gry wymyślili kilka zwrotów na przypał, czy też istnieją solidne podstawy tego języka.

5
Wymyślenie kompletnego języka (gramatycznie i leksykalnie) na potrzeby literatury byłoby prawie czynem heroicznym, a do tego zbędnym, jednak zastanawiam się, czy ktoś z forum próbuje usystematyzować wypowiedzi bohaterów w językach fikcyjnych, zatem czy tworzył zarys języka czy raczej były to jedynie oddzielne słowa?

Tworzeniem nowej chemii zajmują się prawie codziennie studenci na kolokwiach :)

A tak poważniej, byłoby to science bardzo fiction, ja zawsze z podejrzliwością traktuję teksty, w których jest mowa o pierwiastkach nieznanych na Ziemi, chyba że ktoś podjąłby się karkołomnej próby opisu materii z innych cząstek elementarnych.

[ Dodano: Sob 24 Sie, 2013 ]
Pamiętacie może "tolgo phonac" z Podróży Guliwera?
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

6
Lem w Wizji lokalnej podjął fajne rozważania metajęzykowe - poszukiwanie języka opisu obcych cywilizacji, znasz?
Bo tu zahaczamy o problem - z jednej strony sposobu komunikacji (quasi) z kulturami "obcymi" i właściwie niemożności komunikowania jakiejkolwiek prawdy o obcej cywilizacji (choćby zmyślonych elfów) w języku "własnym".

Dopisuję - pewnie to co jest istotą zmyślanek (Swift) - to zabawa na poziomie leksyki.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

7
Prace Lema znam, niestety, słabo :(

[ Dodano: Sob 24 Sie, 2013 ]
U Tolkiena najbardziej imponują mi detale wykreowanego świata, a na pierwszym miejscu właśnie języki. Gramatykę elfickiego opracowywał z wielką pedanterią. Dostawał nawet listy od fanów w tym języku :) Fani zresztą często skarżyli się na skromne słownictwo.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

8
Bartosh16 pisze:Będę się za to zabierał wkrótce, jak zacznę prace nad grubą powieścią, tylko z drugiej strony zastanawiam się, czy jest sens poświęcać wiele godzin na tworzenie nowego obcego języka, który na dobrą sprawę nie wyjdzie nigdzie poza stronice, na których opisana jest historia. Chyba że amerykański wywiad zechce oprzeć na nim jakiś szyfr.
Ty tak na powaznie?

To jak z rysowaniem mapy. Pomieszane priorytety.

Najpierw dobrze pisac we wlasnym jezyku, potem zajmowac sie pierdolami. Jesli bedzie czas. ;)
www.huble.pl - planszówki w klimacie zen!

9
Marcin Dolecki pisze:U Tolkiena najbardziej imponują mi detale wykreowanego świata, a na pierwszym miejscu właśnie języki.
powtórzę cytat z wiki: Opublikował ponad 100 prac z dziedziny filologii i literatury dawnej, współpracował przy powstaniu największego słownika języka angielskiego, wydawanego zaraz po I wojnie, Oxford English Dictionary. Znał (w różnym stopniu) ponad 30 języków, głównie wymarłych, germańskich i celtyckich: m.in. niemiecki, łacinę, starożytną grekę, gocki, staroislandzki, nordycki, staroirlandzki, średniowieczny i współczesny walijski, anglosaski, hebrajski, hiszpański, francuski, rosyjski, fiński, niderlandzki, szwedzki, duński, norweski, lombardzki, włoski, esperanto, uczył się także polskiego[1], lecz uważał go za trudny język i nie potrafił się nim dobrze posługiwać.

tu jest klucz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

10
Podstawy gramatyki stworzyć trzeba. Zwykły zjadacz chleba nie zwróci uwagi na słowa w obcym języku, grunt, żeby były przetłumaczone, jednak ktoś wnikliwiej analizujący nieznaną mowę, zechce się jej przyjrzeć. Zauważy lingwistyczne detale i ewentualne defekty. W tym momencie wyjdzielenistwo autora, któremu nie chciało się przyłożyć do roboty.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

11
Bartosh16 pisze:Podstawy gramatyki stworzyć trzeba.
Bartosh16, znasz podstawy gramatyki języka polskiego?

Nie chodzi mi o lekceważenie Twojej wiedzy języku polskim albo Twojej inwencji twórczej - chodzi o to, że rada jest... infantylna. Jeden jest taki Tolkien - i to jest nieszczęście gatunku, który stworzył.
Sapkowski jest filologiem - zajmował się tłumaczeniami, ale i tak jego język elfów - to ledwie namiastka.
Ostatnio zmieniony ndz 25 sie 2013, 01:11 przez Natasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

12
Zależy, co rozumiesz przez słowo 'podstawy'.
Znam bowiem podstawy gramatyki rosyjskiej, niemieckiej, angielskiej i, naturalnie, polskiej.
Jeśli zaś wytykasz mi błąd w składni, to wiedz, że taki szyk zdania był zamierzony. Czasownik "trzeba" dałem na końcu, by zaakcentować w ten sposób konieczność wykonania opisanej czynności, w tym przypadku tworzenia gramatyki obcego języka.
Jestem również świadom, że owo zdanie powinno brzmieć: " Trzeba stworzyć podstawy gramatyki".
Oprócz tego stale się uczę.

Nie jesteś czasem nazbyt czepialska? :) Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

14
Bartosh16 pisze:Nie jesteś czasem nazbyt czepialska? :) Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Ok. Jestem czepialska. Ale nie czepiałam się zastosowanej w Twojej wypowiedzi składni. Tego nigdy nie robię w czepialstwie swym na forum
Chodzi mi o proporcje - takie zdroworozsądkowe.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

15
Sep, idz Ty z Twoimi podstawami. :D
Bartosh16 pisze:Będę się za to zabierał wkrótce
Jestem baaardzo podejrzliwy jak cos takiego slysze.

Ja sie niedlugo zabieram za swoj system filozoficzny. Szkole.
www.huble.pl - planszówki w klimacie zen!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”