Żałość dni minionych

1
(Wiersz napisany w odpowiedzi na wyzwanie rzucone przez panią od polskiego absolutnie mojego autorstwa)

To było jak sen a może i jawa...?
Nie wiem czy śniłem, czy patrzyłem przed siebie.
Poranne słońce, zroszona trawa.
Nagłe olśnienie i wnet byłem w Niebie.

Była jak duch, jak ulotna mgiełka,
Jak nocne marzenie nazywane snem.
Jak anioł z Niebie, śliczna panienka,
Z którą chce się być dzień za dniem.

Podszedłem do niej spokojnie, powoli,
Nie chcąc jej spłoszyć, sprawić, by uciekła.
Wiedziałem, że coś mi odejść nie pozwoli,
Gdyż swym spojrzeniem mnie urzekła.

Lekka mgła otulała jej ciało,
Wiatr delikatnie dotykał włosów.
Podniosła na mnie oczy nieśmiało.
Mówiła, ja słuchałem anielskiego głosu.

Szeptała słowa słodkie jak miód,
A ja słuchałem ich jak urzeczony.
Najpiękniejszy tego świata cud
Został mi właśnie objawiony.

Ostrzegła, bym się nie przywiązywał,
Bym nie brał sobie niczego do serca.
Że potem będę to przeżywał
I nie znajdę dla siebie miejsca.

I stało się, wszystko mi sprzed oczu umknęło,
Dotknęło mnie to do żywego.
Skończyło się, a tak pięknie się zaczęło.
To sen, nie jawa i nie ma niczego.

Więc nie rozdmuchujmy tlącego się żaru,
Łaknąc i pragnąc ciepła i gorąca,
Bo nie unikniemy ogromnego żalu,
Kiedy to wszystko dobiegnie końca.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

2
Po przeczytaniu mam chęć, by:
1. napisać list do paniodpolskiego z prośbą, by więcej nie rzucała wyzwań.
2. napisać list do autora z prośbą, aby, jeśli nie poczynił postępów w operowaniu mową wiązaną, odstąpił i przeszedł na prozę.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

3
Konkrety jakieś może?
Przypomina mi to bardziej wycieczkę osobistą niż konstruktywną krytykę.

A pani od polskiego nie darzyła mnie niechęcią tylko dlatego, że mam odmienne poglądy, toteż była zadowolona z efektu.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

4
Częstochowskie rymy, festiwal zaimków, archaizacja szyku, niekonsekwentna dążność do sylabiczności, metafory odrzeczownikowe, porównania rodem z antyku, czysta tandeta w przekazie, dalej mi się nie chce. Wszystkie klasyczne błędy zebrane w jednym wierszu.

Nie.


PS.
słowa słodkie jak miód,
Naprawdę? NAPRAWDĘ?
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

5
A co tu krytykować?
Rymy częstochowskie? Nadmiar zaimków? Powtarzalność zwrotów i obrazów? Zamiast się unosić, spójrz na swoje dzieło krytycznie.
Bartosh16 pisze:Podszedłem do niej spokojnie, powoli,
Nie chcąc jej spłoszyć, sprawić, by uciekła.
Wiedziałem, że coś mi odejść nie pozwoli,
Gdyż swym spojrzeniem mnie urzekła.

Lekka mgła otulała jej ciało,
Wiatr delikatnie dotykał włosów.
Podniosła na mnie oczy nieśmiało.
Mówiła, ja słuchałem anielskiego głosu.

Bartosh16 pisze:Była jak duch, jak ulotna mgiełka,
Bartosh16 pisze:Lekka mgła otulała jej ciało,
Bartosh16 pisze:Nagłe olśnienie i wnet byłem w Niebie.
Bartosh16 pisze:Jak anioł z Niebie, śliczna panienka,
Bartosh16 pisze:I stało się, wszystko mi sprzed oczu umknęło,
Dotknęło
mnie to do żywego.
Skończyło się, a tak pięknie się zaczęło.
To sen, nie jawa i nie ma niczego.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

7
Jak rozumiem, do naprawiania silników byś się wziął nie odróżniając tłoka od wału korbowego? Bo ani, jak widać, nie masz pojęcia o poezji, ani, co gorsze, nie chcesz mieć. I po co pisać?

Edit -> i nie myśl, że nie widziałem tego skasowanego posta. :mrgreen:
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

8
Skasowałem, po co bić pianę?
Przecież to oczywiste, że krytycy poezji więcej o niej wiedzą, niż sami poeci (nie mówię o sobie w tym momencie, bo to "coś" było tylko zabawą).
Oczywistym jest też, że współczesny nauczyciel polskiego lepiej wie, co Mickiewicz miał na myśli, pisząc "Dziady", niż sam Mickiewicz.

Mam tylko nadzieję, że doczytałeś, bo nie chce mi się pisać drugi raz.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

9
Odsyłam do "Zarysu teorii literatury" Głowińskiego i Sławińskich.

[ Dodano: Pią 06 Wrz, 2013 ]
Swoją drogą, szalenie mi się spodobało, że w jednym temacie piszesz tak:
Czemu kopiować? Czy w pisarstwie nie chodzi o kreatywność i oryginalność?
"Depcząc cudze ślady dojdziesz tam, gdzie oni. Tylko szukając własnej ścieżki, masz szanse dojść dalej". To mądre słowa, choć nie wiem, do kogo należą.
A potem odrzucasz słuszne zastrzeżenia w stosunku do wiersza, pisząc o "hołdzie dla antyku" (jednocześnie udowadniając, że nie zrozumiałeś przenośni), które to sformułowanie co prawda skasowałeś, ale padło.

Anyway, przemyśl swoje słowa w odniesieniu do powyższego dzieła.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

10
Wybacz, nie wiedziałem, że do napisania wiersza, nawet tak amatorskiego, jak mój, jest potrzebna książka. Przekażę Shakespearowi i Goethemu, że są zacofani.

Dlaczego mam postępować według jakichś schematów? Przez trzy lata w liceum przy każdym wierszu, jaki omawialiśmy, każdy autor, nad którego twórczością się pochylaliśmy, odrobinę poza te schematy wykraczał: a to napisał wiersz w kształcie gitary, a to specjalnie wsadzał błędy ortograficzne, że nie wspomnę o braku rymów. Jak musiała wyglądać dawna krytyka?
" - Dzień dobry, mam wiersz.
- Ale ten wiersz nie ma rymów.
- No bo to tak ma być - bez rymów.
- Ale wiersz musi mieć rymy.
- Ale to wiersz bez rymów, etc."

Nie obstaję przy tym, że moje "dzieło" jest cudowne i perfekcyjne. Nie jest. Ot, napisałem coś od czapy, ale na Boga, gdyby taka krytyka poszła kilkaset lat temu, to nie uczylibyśmy się o poezji. Przecież ludzie kiedyś też tak pisali.
Sepryot pisze:odrzucasz słuszne zastrzeżenia
Nie odrzucam, po prostu ich nie rozumiem. "Hołd dla antyku" lub "powrót do korzeni", to był jedynie przykład alternatywnej interpretacji kogoś, kto względem autora dzieła nie jest uprzedzony. Jak już mówiłem, ile głów - tyle interpretacji.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

11
Przeczytałam wiersz - to zasadniczo zabawa, wierszydełko stylistyczne. Trudno rozpatrywać to jako wiersz-poezję. Wskazuje na niezłą umiejętność naśladowczą ucznia - ale poezją nie jest w jej istocie.
Zasadniczo - ponieważ zasadą organizacji tego przekazu jest "małpowanie" tropów poetyckich dyskusja poszła w stronę analizy formy (czy jej niedostatków), czyli kuchni poezji. A kucharzenie warsztatowo - szkolne.
Można by założyć, że to jest pastisz - ale wtedy brakuje wierszowi finezji i pazura komizmu.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

12
Bartosh16 pisze: Nie odrzucam, po prostu ich nie rozumiem.
Nie wiem, czy mogę spróbować wytłumaczyć za Sepa i Dorapę, ale może mnie nie uciachają.

Metaforyczny hołd dla antyku - czyli de facto rozpoznanie wielkości poprzedników - nie jest taki zły. Myślisz, że Picasso nie umiał narysować tego nieszczęsnego konia i dlatego malował to, co malował ("bo może się nikt nie kapnie")?

Jeśli chcesz łamać tradycję, trzeba robić to świadomie (podkreśliłbym jeszcze ze dwa razy, gdyby było można). Mieć do tego narzędzia.

Moi drodzy przedmówcy nie krytykują Twojego wiersza dlatego, że nie trafił w ich konkretne gusta i oczekiwania. Krytykują, bo nie ma nawet takiego zasięgu.

Opowiem Ci historię (hehe).
Kiedyś zrobiłem zdjęcie. Nieważne czego (ok, jakieś drzewo...). Ważne, że dla mnie było piękne.
Do czasu, kiedy wrzuciłem je do serwisu, na którym siedzą ludzie obcykani z robienia zdjęć.
- Dno! - krzyczeli. - Gniot!
Ale ja tego nie widziałem. Skarżyłem się, że jak to, proszę mi wytłumaczyć. Rzeczywiście, może nie najlepsze, ale też nie takie straszne od razu. O co szanownemu państwu chodzi?
Ktoś tam nawet próbował mi wytłumaczyć.
A ja wciąż powtarzałem: "Przecież to drzewo! O takie! Kurczę no! Nie widzicie? Ekologia, Refleksja, Ważne Kwestie." Takie farmazony im na tym serwisie sadziłem.
I było mi smutno i byłem wściekły, bo zburzyli mi obraz tego zdjęcia.
Uznałem, że bufony i co oni tam wiedzą. Ale aparatu, żeby "artystyczne" zdjęcia robić, już do ręki nigdy nie wziąłem.
I jestem im wdzięczny.
Bo to naprawdę złe zdjęcie było, a ja nie miałem żadnego "czuja", który pozwoliłby mi to poznać.

Tadaa!

PS. Aha, na poezji się nie znam ani trochę, więc wiersza nie oceniam. :P
www.huble.pl - planszówki w klimacie zen!

13
No i to jest krytyka, na jaką zasłużyłem i która skutecznie mnie zniechęci do dalszego kaleczenia polskiej mowy wiązanej :) dziękuję
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

14
Nie odrzucam, po prostu ich nie rozumiem. "Hołd dla antyku" lub "powrót do korzeni", to był jedynie przykład alternatywnej interpretacji kogoś, kto względem autora dzieła nie jest uprzedzony. Jak już mówiłem, ile głów - tyle interpretacji.
A ja ponownie odeślę do Zarysu teorii literatury. Pouczająca lektura, dzięki której nie pitoli się takich farmazonów. Ja Cię uczył nie będę.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

Re: Żałość dni minionych

15
Bartosh16 pisze:Więc nie rozdmuchujmy tlącego się żaru,
Łaknąc i pragnąc ciepła i gorąca,
Bo nie unikniemy ogromnego żalu,
Kiedy to wszystko dobiegnie końca.[/i]
Zgadzam się z przedmówcami, że nie jest to cudo współczesnej poezji, ale ten fragment wyjątkowo mnie urzekł i uważam, że jest dobry. Tylko dodałbym do ostatniego wersu "już" między "wszystko", a "dobiegnie". Wtedy będzie ładny układ sylab: 12; 11; 12; 11. Lepiej się czyta:

Więc nie rozdmuchujmy tlącego się żaru,
Łaknąc i pragnąc ciepła i gorąca,
Bo nie unikniemy ogromnego żalu,
Kiedy to wszystko już dobiegnie końca.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”