No to o sobie: urodziłem się w roku Gestu Kozakiewicza. Na co dzień kroję martwe zwierzęta i wyciągam im umysły celem stwierdzenia, bądź nie wścieklizny u tychże.
To mi spaczyło umysł

Czasem muszę coś napisać...
Choroba postępuje, bo odkryłem potrzebę ekshibicjonizmu.
pozdrawiam przeserdecznie