16

Latest post of the previous page:

Navajero pisze:
Bartosh16 pisze:Do zbioru opowiadań pod sztandarem Czarna Kawka? Uważaj sobie ;)
Wolę zieloną herbatę niż czarną kawkę ;)
Grabisz sobie coraz bardziej.
Teraz Twoi przeciwnicy polityczni słowo "zielona" odniosą do Greenpeace'u albo do Marsjan/innych cywilizacji pozaziemskich. Wraża propaganda uzna, że sympatyzujesz z kosmitami i ekoterrorystami.
Ewentualnie ktoś łębski inaczej stwierdzi bez cienia wątpliwości, że "zielona herbata" to bongo, co też Cię nie stawia w korzystnym świetle :)
ravva pisze:
Bartosh16 pisze:Ravvo, pan Przechrzta to jedynie przykład na potrzeby posta,
wiem, do tego wyszło, ze jestem naiwna jak dziecko :oops:
To nie Twoja naiwność, lecz mój skomplikowany tok myślenia :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

17
Bartosh16 pisze:
Navajero pisze:
Bartosh16 pisze:Do zbioru opowiadań pod sztandarem Czarna Kawka? Uważaj sobie ;)
Wolę zieloną herbatę niż czarną kawkę ;)
Grabisz sobie coraz bardziej.
zgadzam się!!
b16 pisze:
ravva pisze:
Bartosh16 pisze:Ravvo, pan Przechrzta to jedynie przykład na potrzeby posta,
wiem, do tego wyszło, ze jestem naiwna jak dziecko :oops:
To nie Twoja naiwność, lecz mój skomplikowany tok myślenia :)
nie, to wszystko wina navka :-D


zero greentea do konca tygodnia :twisted:
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

18
I z czarnej kawki istotnie zrobiła się zielona herbatka.

A może my, WeryfikatoriuMowicze walniemy sobie taki zbiorek pod szyldem "Zielona herbata"?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

19
Bartosh16 pisze:A może my, WeryfikatoriuMowicze walniemy sobie taki zbiorek pod szyldem "Zielona herbata"?
Jeden zbiorek już sobie walnęliśmy, tzn Thana walnęła ;) Znasz?
http://www.sklep.wydawnictwo-almaz.pl/p ... toriuM/150
Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych. Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi

"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero

20
Cześć. Jestem jednym z organizatorów inicjatywy. Jako że trochę postanowiliście nam nawrzucać, to ja postanowiłem kilka rzeczy wyjaśnić.

Wątek jest wrzucony do tutejszego działu konkursy, bo trudno inaczej, ale jak sama nazwa i podklejony post na profilu na facebooku mówią, jest to projekt literacki, nie konkurs. Dlatego nie ma żadnej nagrody.

Praw autorskich nikt w momencie wysłania wam nie odbiera – nie napisaliśmy o tym, ale właśnie dlatego, że nie było żadnej wzmianki o oddaniu praw autorskich uznałem, że to oczywiste. Zajmuję się prawem i uwierzcie mi, że skoro nie musicie się zgadzać na oddanie praw do tekstu, to znaczy, że zostają przy was.
Chociaż rzeczywiście, może sam opis projektu nie jest wystarczająco przejrzysty i niektórzy mogą się pogubić. Wrzucę jakieś ładne podsumowanie zasad w punktach.
Ale to niewielka pokusa... bo opowiadanie można puścić w takiej postaci nie wiążąc jego losów z pozostałymi tekstami.
A może liczy na nieśmiałych geniuszy, takich, którym nie starczy odwagi zwrócić się osobiście do wydawnictwa? Bo bonusów nul...
A widzieliście jakieś wydawnictwo, które wydrukuje wam jedno opowiadanie? :) Inicjatywa polega na tym, żeby spróbować połączyć siły – rzadko zdarza się ktoś, kto ma kilkanaście opowiadań zebranych i gotowych do słania do wydawnictw, a inną drogą jest tylko publikacja w e-zinach albo Nowej Fantastyce, jako ostatnim czasopiśmie na rynku. Ewentualnie pozostają konkursy, ale oprócz często atrakcyjnych nagród jedynym, na co możecie liczyć, to wydanie w zbiorze o nakładzie zaspokajającym potrzebę autorów, ich najbliższych i miejscową bibliotekę.


Inicjatywa przypomina mi sytuację, w której dajmy na to, pan Adam Przechrzta ma lenia i mówi: "Napiszcie mi, ludziska, opowiadania fantastyczne z motywem kawki, a ja se to wydam". Ewentualnie kompletnie ktoś bez nazwiska i pozycji chce się w ten sposób dorobić.
Nie do końca rozumiem – chcemy zebrać tak opowiadania nasze, jak i innych, wybranych przez nas autorów, i wydać jako antologię. Gdzie tu „róbcie coś za mnie”?
Dorobić na projekcie wydania zbiorku raczej też się nie dorobię (bo niby jak?)– pieniędzy od ludzi nie zbieram, bo to nie self-pub, a jak będzie honorarium, to przecież nie całe dla mnie.

21
Cześć,
miło, że tu możesz odpowiadać na pytania i wątpliwości.
Ja tam nikomu nie zamierzałem nawrzucać, ale po prostu obawiam się, że ciężko będzie znaleźć wydawcę. Chyba, że masz kogoś, z kim rozmawiałeś - to jednak nie wynika z dotychczasowych wyjaśnień.
Bo wiesz, projekt projektem, ale projekt niezrealizowany pozostaje brakiem książki :)

A uściślając
beryl pisze:
Ale to niewielka pokusa... bo opowiadanie można puścić w takiej postaci nie wiążąc jego losów z pozostałymi tekstami.
A może liczy na nieśmiałych geniuszy, takich, którym nie starczy odwagi zwrócić się osobiście do wydawnictwa? Bo bonusów nul...
A widzieliście jakieś wydawnictwo, które wydrukuje wam jedno opowiadanie? :) Inicjatywa polega na tym, żeby spróbować połączyć siły – rzadko zdarza się ktoś, kto ma kilkanaście opowiadań zebranych i gotowych do słania do wydawnictw, a inną drogą jest tylko publikacja w e-zinach albo Nowej Fantastyce, jako ostatnim czasopiśmie na rynku.
Właśnie o e-ziny mi chodziło. Jeśli to papierowy wydawca zbiera teksty do antologii, jest szansa, że one się ukażą. Jeśli zbierają autorzy - to moim zdaniem potęguje problem zamiast go zmniejszać.
I jeśli miałoby się skończyć na e-entologii, to wiesz, łatwiej szukać drogi do pisma elektronicznego samemu, choćby ze względu na brak opóźnień czasowych i rozważanie jakości jednego tekstu, a nie dziesięciu...

Krótko mówiąc, ja bym zaczął od poszukania najpierw wydawcy, a potem od uzgodnienia z nim motywu. Lubię kawki (i te fruwające, i te kofeinowe), jednak nie wiem, czy zwróciłeś uwagę - a ciekaw jestem Twoich wyjaśnień - dla mnie to za mało fantastyczny motyw.

Rzecz jasna, będę trzymać kciuki za powodzenie. Nie dziw się jednak, że ludzie mają wątpliwości :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

22
Romek Pawlak pisze: Lubię kawki (i te fruwające, i te kofeinowe), jednak nie wiem, czy zwróciłeś uwagę - a ciekaw jestem Twoich wyjaśnień - dla mnie to za mało fantastyczny motyw.

u ASa był Villentretenmerth, a poza tym to mi tylko do głowy te oklepane kruki przychodzą ;-)

Ale jakby zajrzeć do sennika to od razu, co sen to motyw ;-)
Hasło: Kawka
Kawka to zapowiedź kłótni lub choroby.
Złapanie kawki - symbolizuje pokonanie wrogów.
Zabicie kawki - zapowiada otrzymanie spornej własności.
Słyszeć krakanie kawki - stracisz w oczach ludzi.
Widzieć latające kawki - w Twoim życiu zajdą niekorzystne dla Ciebie zmiany.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

23
Ja to wszystko wiem, a Sapkowskiego pamiętam. Co nie zmienia faktu, że jak pójdziesz do Fabryki i powiesz, że masz antologię z fantastycznym motywem kawki, to raczej wiem, co powiedzą, co sobie pomyślą.
Przeciętny czytelnik szuka silniejszych motywów. Wiem, banalnych, ale taka jest prawda - chyba że chcesz sprzedać 50 egzemplarzy... albo uzyskać odmowę wydawcy.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

24
Zapewne masz rację Romku, że sam motyw kawki nie jest na pewno popularny. Nie mniej ja tak jak Ty bedę trzymać kciuki za powodzenie.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

25
A widzieliście jakieś wydawnictwo, które wydrukuje wam jedno opowiadanie?
Kłopot w tym, że nawet przy antologii dziesięciu powiązanych tematycznie większość odpowiada "dziękujemy, nie przyjmujemy zbiorów opowiadań, ponieważ lepiej sprzedają się powieści" ;)

Inicjatywy są dobre, imo jest to, o czym pisze Romek (i nawet sami "inicjatorzy") - ta ma marne szanse powodzenia.
jestem zabawna i mam pieski

26
Proponuję zamienić kawkę na sępa. Wtedy "political fiction" samo się napisze. Choć może być obarczone grzechem nadmiernego realizmu.

27
Nie, wątpliwościom się nie dziwię.
Chyba, że masz kogoś, z kim rozmawiałeś - to jednak nie wynika z dotychczasowych wyjaśnień.
Bo wiesz, projekt projektem, ale projekt niezrealizowany pozostaje brakiem książki
Dlatego też niczego nie obiecujemy. Wysyłając do nas tekst nic nie tracisz, a możesz (nawet jeśli szansa nie jest wielka) zyskać. I taka jest zasada tego projektu. Ze swojej strony chcę zrobić jak najwięcej się da, żeby te szanse zwiększyć. Nie urodziliśmy się wczoraj i wiemy, jak wygląda rynek.
Właśnie o e-ziny mi chodziło. Jeśli to papierowy wydawca zbiera teksty do antologii, jest szansa, że one się ukażą. Jeśli zbierają autorzy - to moim zdaniem potęguje problem zamiast go zmniejszać.
Do zinu możesz posłać tekst zawsze, nawet ten sam, który prześlesz do nas, jeśli inicjatywa się nie powiedzie. Dlaczego zbieranie tekstów przez autorów to potęgowanie problemu?
Krótko mówiąc, ja bym zaczął od poszukania najpierw wydawcy, a potem od uzgodnienia z nim motywu. Lubię kawki (i te fruwające, i te kofeinowe), jednak nie wiem, czy zwróciłeś uwagę - a ciekaw jestem Twoich wyjaśnień - dla mnie to za mało fantastyczny motyw.
Wydawca na przedstawienie mu samego pomysłu, to by nas szybko spławił.

Jeśli chodzi o motyw, to proszę, już wyjaśniam.

Motyw łączący antologię nie musi, a moim zdaniem nawet nie powinien być fantastyczny. To tylko ogranicza opowiadania – ich tematykę – a także może przy iluśtam tekstach znudzić. To opowiadania mają być fantastyczne, a nie łączący je motyw, który przecież autorzy mogą dowolnie wykorzystać i uczynić z owej kawki stworzenie jak najbardziej fantastyczne. Kawka jest o tyle dobrym motywem, że można ją wykorzystać na naprawdę wiele sposobów, nie narzuca żadnego gatunku ani tła. W dodatku dobrze wygląda na okładce :)
Inicjatywy są dobre, imo jest to, o czym pisze Romek (i nawet sami "inicjatorzy") - ta ma marne szanse powodzenia.
Na pewno nie z powodu kawki :)

28
beryl pisze:Nie urodziliśmy się wczoraj i wiemy, jak wygląda rynek.
Przyjmijmy to optymistyczne założenie. Jednak w poważnych wydawnictwach antologie przestały właśnie wychodzić, np. Powergraph wydał ostatnią antologię wyłącznie w e-booku.
beryl pisze:
Właśnie o e-ziny mi chodziło. Jeśli to papierowy wydawca zbiera teksty do antologii, jest szansa, że one się ukażą. Jeśli zbierają autorzy - to moim zdaniem potęguje problem zamiast go zmniejszać.
Do zinu możesz posłać tekst zawsze, nawet ten sam, który prześlesz do nas, jeśli inicjatywa się nie powiedzie. Dlaczego zbieranie tekstów przez autorów to potęgowanie problemu?
Bo usiłujesz wydawcy sprzedać już nie jedno opowiadanie, swoje, do jakiejś budowanej antologii, tylko gotową książkę. Troszkę znając kulisy budowania antologii w kilku wydawnictwach, pozwolę sobie na stwierdzenie, że problem potęgujesz przez fakt, że wydawca może chcieć dołączyć swoich autorów, a np. nie spodoba mu się pięć tekstów z dziesięciu zaproponowanych. I co wtedy? Dlatego mówię, że zacząć należy od znalezienia wydawcy :)

beryl pisze:
Krótko mówiąc, ja bym zaczął od poszukania najpierw wydawcy, a potem od uzgodnienia z nim motywu. Lubię kawki (i te fruwające, i te kofeinowe), jednak nie wiem, czy zwróciłeś uwagę - a ciekaw jestem Twoich wyjaśnień - dla mnie to za mało fantastyczny motyw.
Wydawca na przedstawienie mu samego pomysłu, to by nas szybko spławił.

Jeśli chodzi o motyw, to proszę, już wyjaśniam.

Motyw łączący antologię nie musi, a moim zdaniem nawet nie powinien być fantastyczny. To tylko ogranicza opowiadania – ich tematykę – a także może przy iluśtam tekstach znudzić. To opowiadania mają być fantastyczne, a nie łączący je motyw, który przecież autorzy mogą dowolnie wykorzystać i uczynić z owej kawki stworzenie jak najbardziej fantastyczne. Kawka jest o tyle dobrym motywem, że można ją wykorzystać na naprawdę wiele sposobów, nie narzuca żadnego gatunku ani tła. W dodatku dobrze wygląda na okładce :)
I tu już dotarłem do zrozumienia, dlaczego dyskutujemy. Pogrubione zdanie jest credo autorów - ale ja patrzę na ten projekt pod kątem szans wydawniczych.

No dobra, pomarudziłem, nie ma co dalej deliberować, szukajcie, a znajdziecie... dobre opowiadania. A dalej to już życie pokaże, czy uda się znaleźć wydawcę i na pewno nie bez znaczenia jest siła przebicia :)

Życzę Wam powodzenia :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

29
Dziękuję za wszelkie życzenia powodzenia, nawet mimo sceptycyzmu :)
A ponieważ wiążemy zwiększenie swoich szans ze zwiększeniem rozgłosu, to zachęcam do polubienia naszego profilu i podania informacji dalej - może nawet jeśli wy jesteście źle nastawieni, to jakiś wasz znajomy się skusi :)

Jeżeli nadal ktoś będzie miał jakieś pytania, to ja na wszystkie chętnie odpowiem. Jestem tu, nie uciekam :)
Antologia opowiadań Czarna Kawka - wyślij nam swój tekst!

30
Nie jesteśmy "źle" nastawieni. Co najwyżej sceptycznie.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”