61

Latest post of the previous page:

Problem jest taki, że trzeba szukać przyczyny - określić, co się źle dzieje i dlaczego?
Wówczas można działać przyczynowo, a nie na chybił trafił rzucać pomysłami.

Dlatego musimy odpowiedzieć sobie na jedno ***, ale to *** ważne pytanie: co się dzieje źle na Wery?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

62
Leszek Pipka pisze:Wredni prześmiewcy. Bartosh, litości, tak się nie robi poziomu. Opisana sytuacja to ryzyko, które normalne, otwarte forum musi ponosić. Przecież ludzie dojrzewają, wielu jest tu takich, którzy przejawiają okresową aktywność, nie można im zamykać drogi powrotu!
B16 pisze:Wystarczyłby mail z zapytaniem: "Wyrażasz dalszą chęć uczestniczenia w życiu forum, czy też bez przeszkód możemy (w sensie Administracja) dezaktywować Twoje konto?". Na przykład.
Ergo:
- Nie, nie będę uczestniczył w życiu forum. Dezaktywujcie konto.
- Być może wrócę, proszę, nie skreślajcie mnie.

Przypomina mi to sytuację z gry Plemiona, gdzie po tygodniu nieobecności obok nicku pojawiała się czerwona kropeczka. "Czerwony" leciał z plemienia na zbity pysk i nie było uproś.

Co do poziomu, Leszku, wolisz pisarza dobrego i systematycznego czy utalentowanego, który wypuszcza cokolwiek raz na ruski rok?

Baracusie, problemem, jak na w/w Plemionach, jest aktywność, do czego nawiązuję. A burza mózgów daje kilka pomysłów, z których któryś może się nada.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

63
Bartosh16 pisze:Baracusie, problemem, jak na w/w Plemionach, jest aktywność, do czego nawiązuję. A burza mózgów daje kilka pomysłów, z których któryś może się nada.
Zanim wypróbujemy i dojdziemy do tego, który zadziała, to pacjent zdechnie, a nawet całe plemię ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

64
B.A.Urbański pisze:
Bartosh16 pisze:Baracusie, problemem, jak na w/w Plemionach, jest aktywność, do czego nawiązuję. A burza mózgów daje kilka pomysłów, z których któryś może się nada.
Zanim wypróbujemy i dojdziemy do tego, który zadziała, to pacjent zdechnie, a nawet całe plemię ;)
Coś w tym jest, niemniej jednak jak nic nie będziemy robić, to też zdechnie.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

65
Bartosh16 pisze:Coś w tym jest, niemniej jednak jak nic nie będziemy robić, to też zdechnie.
Bez przesady. W Plemionach nawet na tych z czerwoną kropką się czekało dłużej niż dwa tygodnie - zawsze coś mogło się przydarzyć nie z winy użytkownika.
A czy zauwarzyłeś użytkowników Wery, którzy wracali tu po dłuższym czasie? I dopiero po tej swoistej kwarantanie uaktywniali się? Bo ja tak! I nie będę udawadniała podając kto.
Każdy ma prawo odchodzić i wracać, kiedy czuje taką potrzebę - nic w tym zdrożnego. Tak samo nic złego w tym, że napisze i wróci po dłuższym czasie lub wcale.
Nie w tych wariantach tkwi problem Wery.
Ale jak powiedział mądry: szukajcie a znajdziecie...
Jak wydam, to rzecz będzie dobra . H. Sienkiewicz

67
gebilis pisze:
Bartosh16 pisze:Coś w tym jest, niemniej jednak jak nic nie będziemy robić, to też zdechnie.
Bez przesady. W Plemionach nawet na tych z czerwoną kropką się czekało dłużej niż dwa tygodnie - zawsze coś mogło się przydarzyć nie z winy użytkownika.
A czy zauwarzyłeś użytkowników Wery, którzy wracali tu po dłuższym czasie? I dopiero po tej swoistej kwarantanie uaktywniali się? Bo ja tak! I nie będę udawadniała podając kto.
Każdy ma prawo odchodzić i wracać, kiedy czuje taką potrzebę - nic w tym zdrożnego. Tak samo nic złego w tym, że napisze i wróci po dłuższym czasie lub wcale.
Nie w tych wariantach tkwi problem Wery.
Ale jak powiedział mądry: szukajcie a znajdziecie...
Daleko nie trzeba szukać, sam jestem jednym z nich.
A czerwonych w pierwszych miesiącach się wywalało na zbity pysk. Dopiero potem, kiedy każdy aktywny człowiek się liczy, to się do niego pisze na gg, facebooku, SMS i gdzie się da, żeby się dowiedzieć, co z nim robić.
A świadomość, że konto może się dajmy na to po pół roku dezaktywować sama w sobie powinna wymóc jakiś cień aktywności.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

68
texty w tuwrzuciu - ostatnio wzieła się za nie sud, ale kilka osób robi je od czasu do czasu, weryfikatorzy z załozenia mają trudniej, prawda, bo ich opinie sa wiążące, i każdy nowy czeka czarnych, choćby dlatego, że mają moc napisa: "zweryfikowane", mimo, ze np leszek na luzie jest w stanie zrobić fantastyczną, rzetelną analize (moze by kiciusia wrobić w mroczną stronę mocy? :-P ), no i rozumiem, ze im się nie chce, gdy mają przeorać coś, co jest całe do poprawienia pod każdym względem, mi też by się nie chciało, ale mam ten komfort, ze nie muszę :-D

druga rzecz - forum żyje, dyskusje są, to chyba bardziej kwestia sboxa, w którym dzieje się znacznie wiecej niż dotychczas, i trudno wymagać, zeby rozwijały się tam metafizyczne polemiki.

[ Dodano: Sro 13 Lis, 2013 ]
zresztą, my tu piane bijemy, a nav wziął się do roboty :-P
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

69
Wystarczy zamknąć SB i od razu się poprawi :)
A serio - te zmiany (nie uważam, że na gorsze, tylko na inne) są spowodowane tyleż zmęczeniem materiału, co i rozmnożeniem się bytów podobnych do Wery. Przez co czasu na Wery i dla Wery jest mniej, sił mniej, etceteruś.
Ja bym nie panikował. Jedyne, co bym rzeczywiście zrobił, to autorom totalnie na bakier z językiem polskim kazał zapoznać się ze słownikami :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

70
Może zanim ktoś nowy z dwoma postami i miesiącem kwarantanny wrzuci swój tekst, niech najpierw jakiś zweryfikuje. Chce być oceniany, szuka porady, niech sam wyjdzie z tym samym, żeby nie odbywało się to na zasadzie pasożytnictwa.

Osobiście wolę weryfikować teksty osób, które jakoś udzielają się na forum lub ich nicki jakoś przewijają mi się przed oczami. Nie chcę zabierać sobie czasu na teksty osób, który być może tylko wrzuciły i już nie wrócą. Również po weryfikacji danego autora wiem, czego mniej więcej on oczekuje ode mnie od kątem weryfikacji.

Dlatego może zamiast 30 dni czekania, lepiej będzie dać mu czas na zweryfikowanie trzech tekstów?

71
Navajero pisze: Na poważnie: zmniejszyć oczka sieci? Ok, ale bez upokarzania tych, którzy się nie przecisnęli. Bo nie tędy droga. Nb. ja nie widzę kardynalnej różnicy między dawnym, a obecnym Wery. Może ilościową. Zawsze było więcej tekstów kiepskich niż dobrych. I zawsze tak będzie. Nie ma co się żołądkować.
Podpisuję się. Też nie widzę specjalnej różnicy. Bo to jest forum dla takich, co się dopiero uczą pisać. Wielu z tych, którzy już się czegoś nauczyli, po prostu odchodzi. Przychodzą za to, i wciąż będą przychodzić, nowi, co nie potrafią i będą się uczyć od początku. Dlatego ci, którzy już coś umieją, a zdecydowali się tutaj zostać, powinni trenować cierpliwość.
Navajero pisze:Pewna rozlazłość w dyskusjach? Istotnie, ale primo to sprawa modów, secundo świadczy jednak o tym, że ludzie dobrze się ze sobą czują i potrafią gadać o byle czym, znaczy nie tylko biznesowo. Tu też trzeba uważać, żeby nie wylać dziecka z kąpielą.
Też się podpisuję. I dodam, że zauważam (ale to też żadna nowina) lęk zarówno użytkowników, jak i modów przed prawdziwą dyskusją. Jak tylko gdzieś staną naprzeciw siebie odmienne zdania, odmienne poglądy i mogłaby rozwinąć się fajna, mocna, zaangażowana dyskusja, to zaraz jest panika, że "Och, nie będzie miło!". Proszę Państwa, tam gdzie się ścierają różne Prawdy, nigdy nie jest miło i słodko. Tam jest ogień, żar i zgrzyt stali. Ale w takich dyskusjach dzieją się rzeczy ważne - tam powstaje zrozumienie innych poglądów, innego toku myślenia, widzenie innego świata. Tylko do tego konieczny jest bezwzględny szacunek dla partnera - tak, partnera, bo adwersarz jest naszym partnerem - towarzyszem drogi, wspólnikiem w intelektualnej podróży. Chcecie ciekawych dyskusji - to musicie mieć odwagę i szacunek. Łatwe paplanie niczego nie tworzy. Ale, jak napisał wyżej Navajero, trucizną też nie jest. Nie przesadzajmy.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

73
Bartosh16 pisze:Odwaga w dyskusji kończy się tam, gdzie zaczynają się warny.
Nigdy nie dostałam warna. A pokłócić się lubię od czasu do czasu. Wszystko jest kwestią naszego szacunku dla osoby, która zechciała poświęcić czas na dyskusję z nami.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

74
Lady Kier pisze:Dlatego może zamiast 30 dni czekania, lepiej będzie dać mu czas na zweryfikowanie trzech tekstów?
Komentarz pod tekstem może zawierać jedno-dwa zdania, więc trzy takie "weryfikacje" da się wykonać w ciągu pół godziny, a nie wiem, czy opinie typu: Fajne to Twoje opko, dobrze mi się czytało, chociaż pewne usterki są, jeszcze trochę pracy przed Tobą to właśnie to, na czym nam zależy.
Odczucia mam ciut inne niż Dorapa, gdyż nie zauważyłam wyraźnego spadku poziomu tekstów, nadsyłanych do Tu wrzuć. Te dobre zawsze były w mniejszości.

Prawdę mówiąc, kiedy zaczęłam czytać - krótko po zarejestrowaniu się na Wery - teksty w Tu wrzuć, wtedy wstrząsnęło mną (naprawdę wstrząsnęło, a ja z natury jestem daleka od egzaltacji i pochopnego osądzania), że ambicje literackie mają osoby, które nie potrafią poprawnie budować zdań, nie znają powszechnych w polszczyźnie związków frazeologicznych i nie przyswoiły przynajmniej podstawowych zasad ortografii. Do tego nie dało się dostrzec, żeby ta mizeria czysto językowa była choć w części rekompensowana zaletami wyobraźni, kreującej postacie i fabuły, które dawałby nadzieję, że może jednak, może kiedyś autor rozwinie skrzydła...
Tak było, tak zostało.

A co do weryfikatorów - spośród tych, którzy byli aktywni, kiedy ja się tu zarejestrowałam, została już tylko Ada. I Martinius od czasu do czasu zagląda. Trudno się dziwić, bo ile czasu można poświęcać tekstom, w których wzrok ciągle się potyka na konstrukcjach koślawych jak postmodernistyczny płotek? Często łapię się na odruchu zniecierpliwienia: przecież ja już tyle razy pisałam, że tak nie można! Owszem, pisałam, tyle że komuś innemu. A tu ciągle nowi autorzy, mankamenty zaś powtarzalne, aż do znudzenia.

To są skutki funkcjonowania forum otwartego i egalitarnego. Każdy, jeśli odczeka 30 dni, na prawo zaprezentować tekst dowolnie marny.

Tyle, że ja nie jestem zwolenniczką tworzenia elitarnych enklaw.

Nie wysłałabym swojego tekstu do Fabrica Librorum. Nie wiem, kto przeprowadza wstępną selekcję i według jakich kryteriów. Opowiadanie odrzucone, bo jest "poniżej poziomu"? A jeśli autor czyta inne, zamieszczone tam, i nie widzi, żeby ich poziom był wyższy?
Ostatnio zmieniony śr 13 lis 2013, 12:17 przez Rubia, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

75
I tu ponownie można podjąć kwestię uproszczenia (przynajmniej częściowego) do ankiety. Jeśli ktoś pomimo Dekalogu Grimzona (czytaj wcześniej) wstawi tekst kłujący błędami w oczy, to dostaje krótką weryfkę w postaci pary zdań:
- ortografia,
- gramatyka,
- interpunkcja,
- więcej czytaj.
Słowo komentarza jako osobista inicjatywa - może być, ale nie musi. Pięć kliknięć, gotowe. Autor albo się pogodzi z tym i zacznie nad sobą pracować, albo bedzie robił swoje i pójdzie do płatnego wydawnictwa.
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

76
Wysyłasz tekst i dostajesz notkę: interpunkcja, ortografia, składnia.
O ile z ortografią poradzić sobie łatwo, to z interpunkcją już trudniej - podstępne przecinki uciekają, a Ty nie wiesz, gdzie powinieneś je umieścić.
A w składni nie wiesz o co chodzi. Przecież zdania napisałeś poprawnie.

Taka ankieta będzie dla autora szukaniem wiatru w polu - wie, że jest błąd, ale nie ma pojęcia, kiedy ten błąd pojawił się w tekście.

Wróć do „Sprawy organizacyjne”

cron