Latest post of the previous page:
Albo ksiazke z autografem :-)nav pisze:A co ja mogę zaproponować? Żołnierski uścisk dłoni?B.A.Urbański pisze:A teraz porozmawiajmy o mojej wygranej. Co proponujesz?![]()
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
Albo ksiazke z autografem :-)nav pisze:A co ja mogę zaproponować? Żołnierski uścisk dłoni?B.A.Urbański pisze:A teraz porozmawiajmy o mojej wygranej. Co proponujesz?![]()
Nie wiem czy taka nagroda byłaby atrakcyjna dla autora który właśnie napisał łamiący schematy hiciorravva pisze:Albo ksiazke z autografem :-)
tez taka chce! Swieta sie zblizaja :-) mr nav?gebilis pisze:A może jeszcze Navajero określiłbyś limit czasowy napisania tego dzieła - bo chyba nie będziemy na nie czekali dziesięciolecia?
- tekst ma zostać wydany w normalnym trybie
ja proponuję wydanie internetowe - tak dla sprawdzenia jakości odbioru
a nagroda (propozycja ravvy) super - tylko nie z autografem lecz dedykacją osobistą.
poprzeczka na poziomie kozakiewicza ;-)Navajero pisze:Proszę bardzo, tylko bez taryfy ulgowej. Znaczy piszesz tekst nie dla mnie, nie dla kumpli z Towarzystwa Wzajemnej Adoracji, a dla publiki. Wydajesz drukiem w normalnym trybie ( żadne POD), a reakcja na tekst jest entuzjastyczna: młode dziewice ( no dobra, niekoniecznie dziewice) wysyłają Ci nieprzyzwoite fotki i zapraszają na schadzki, krytycy chwalą, koledzy po piórze zazdroszczą. Summa summarum - tekst zostaje dobrze przyjęty.B.A.Urbański pisze:Navajero, jeśli podtrzymujesz tę opinię, to ja jestem chętny przyjąć wyzwanieNavajero pisze:No bo mało kto pasjonowałby się życiem uczuciowym kulawej bibliotekarki i ślepego skrzypka ( oboje po sześćdziesiątce)
A'propos klisz, to w temacie bibliotekarek mam wdrukowaną taką:rubia pisze: A bibliotekarka może być piękna, błyskotliwa i wykształcona.
Ok, romansNavajero pisze:Nie jednym z wątków, głównym wątkiem, bo to ma być romans.
Jak wyzwanie, to wyzwanie! Będzie powieśćNavajero pisze:Nie, żadnych. Choć wiadomo, że powieść byłoby trudniej napisać.
Żołnierski uścisk dłoni i książka z dedykacją mnie satysfakcjonująNavajero pisze:A co ja mogę zaproponować? Żołnierski uścisk dłoni?Jak Ci się uda, to będziesz miał satysfakcję, że należysz do autorów którzy potrafią zainteresować niezbyt interesującym na pozór tematem. I że udało Ci się, w jakimś tam stopniu przełamać romantyczną kliszę/ schemat. A jak polegniesz, przybędzie Ci doświadczenia
Czyli jednak są jeszcze jakieś dodatkowe wytycznePrzeciętność. Bibliotekarka może mieć miły uśmiech