153
Bardzo ładny wynik. Trzymam kciuki.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

155
Dzisiaj przybyło 11 270.

Wczoraj wymyśliłem pewną scenę i sądziłem, że już dzisiaj ją napiszę - może po dwóch, najwyżej trzech tysiącach znaków. A tymczasem nic z tego, bo wyszedł sam zapychacz, który daje podwaliny pod scenę właściwą. Może jutro?

158
Wczoraj niewiele, dzisiaj co nieco - przybyło 5 357 znaków. Ten weekend raczej na pewno będzie bezowocny, ale od poniedziałku (no, ewentualnie wtorku) wracam do pisania.

161
No i się trzymam tych dziesięciu tysięcy znaków dziennie.
Plus: 10 528.
Na dodatek łączna liczba przekroczyła 400 tysięcy, więc jest dobrze :).

162
Gratuluje.
10 tys znaków dziennie dla mnie w tym momencie to tylko marzenie.
Powodzenia dalej
Co wiedzę własnych błędów zbudzi, jeśli nie słuszność innych ludzi?

Aforyzm malajski

163
Marzenia są po to, żeby je spełniać :D

Dzisiaj podobnie: 10 583. Zaczynam rozdział dziewiętnasty i powoli, bardzo powoli myślę nad finałem. W zasadzie została mi do obmyślenia tylko sceneria, w jakiej rozegrają się wydarzenia, które wydumałem już na początku maratonu, ale właśnie to jest najtrudniejsze.
W okolicach pięciuset tysięcy znaków powinienem się zmieścić.

164
Wczoraj: 10 242
Dzisiaj: 6 842

Koniec jest już blisko, dlatego w weekend planuję poczytać to, co do tej pory wyszło spod moich palców i pomyśleć nad tym, co jeszcze wyjść powinno.

165
Dzisiaj przybyły 10 632 znaki.

Czytanie mojego tworu uświadomiło mnie, jak wiele będę musiał popoprawiać. Takie zdanie na przykład: "Ten jednak wyszedł nie usiadł na swoim fotelu, lecz odebrał dzwoniący telefon". Rany, rany, przecież nie byłem nawet pijany :D

Wróć do „Maraton pisarski”

cron