Kamiko pisze:Ulubione kryminały?
Jak radzisz sobie z układaniem fabuły? Masz wszystko szczegółowo rozplanowane? Wolisz dużo notować, czy polegasz raczej na pamięci?
Tych ulubionych jest sporo z Agatą Christie na czele. Za najlepsze jej autorstwa uważam "Śmierć na Nilu" i "Morderstwo w Orient Expressie". Czarny kryminał amerykański, głównie Chandler. Simenon i jego komisarz Maigret. Ostatnio zaczytuję się w powieściach Camilli Läckberg, Przeczytałam "Kamieniarza", teraz wzięłam się za "Fabrykantkę aniołków". W kolejce "Wołanie kukułki" J.K. Rowling. Długo by wymieniać

Co do fabuły, to nie potrafiłabym pisać bez planu, przynajmniej ogólnego. Zaczątkiem jest zawsze morderstwo - pomysł na zbrodnię. Korzystam, rzecz jasna, z notatek. Obecnie piszę SF, ale juz mam trochę materiałów do następnej - retro przełom XIX/XX wieku. W kryminałach z różnych epok najbardziej fascynuje mnie to, że opisują określone narzędzia i metody. Na przykład w "Morderstwie w Miłowie" nie bez przyczyny wybrałam rok 1928. Sporo się wtedy działo w kryminalistyce. Jednym z "bohaterów" jest nawet książka polskiego immunologa Ludwika Hirszfelda, która odgrywa pewną rolę w śledztwie.
Przepraszam, że się rozpisałam, ale o kryminałach mogłabym gadać i gadać
