76

Latest post of the previous page:

Rzeczywiście. Tego problemu akurat nie mam. :D
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

77
Wczoraj i dziś razem 4 tysiące utargu. Mało czasu i trudno się skoncentrować, to i mało tekstu. Będzie lepiej (mam nadzieję).
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

78
Utarg: nic. Zupełnie nic. Dzień się nie nadawał - był nietwórczy.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

79
Wczoraj i dziś razem 7 tysięcy utargu. Nawet dobrze się dziś pisało. Jest początek i koniec rozdziału. Teraz trzeba jeszcze środek. Ech, z nadzieniem zawsze najtrudniej.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

80
Utarg: 3 tysiące. Jak po grudzie. Nie lubię pisać środków.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

81
Thana pisze:Utarg: 3 tysiące. Jak po grudzie. Nie lubię pisać środków.
Ale systematycznie i to jest w tym najlepsze :)
Puzzle w środku układa się najtrudniej.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

82
Thana pisze:Utarg: 3 tysiące. Jak po grudzie. Nie lubię pisać środków.
Początek i koniec już masz. To teraz początek i koniec środka. Zostanie Ci środek środka. Wtedy napiszesz początek i koniec środka środka. Zostanie Ci środek środka środka. I tak dalej.

Jestem genialny!

83
Jestem genialny!
Oczywiście! :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

85
Baribal pisze:Jeszcze to trzeba jakoś akademicko nazwać. ;) Nie wiem, może zasada rekurencji współbieżnej akapitowej? :P
w skrócie zasada RWA
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

87
Żadnych znaków. Czytanie. Słuchanie. Kolejka w supermarkecie. Żadnych znaków.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

88
Utarg: 6 tysięcy. Nie ma to jak popyszczyć w SB - zaraz jest inspiracja. Wymyśliłam demoniczne kiełbasy. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

90
Mam dziś jakiś utarg, ale dopiero jutro powiem ile, bo zapisałam w pliku tekstowym i muszę przekleić. A możliwe, że jeszcze coś do tego rozdziału dziś dopiszę. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

Wróć do „Maraton pisarski”