Latest post of the previous page:
XDSepryot pisze:Ja bym Twojej książki nie kupił właśnie przez nazwisko znane z wery.
Sep Cię zgasił ;D
No i pojechałeś po wszystkich maratończykach na WeryE.Horsztyński pisze:Słyszałem o ludziach, którzy... zdają relację z pisania książki. Jak to wygląda nie mam pojęcia, a gdy staram się to sobie wyobrazić, wygląda to absurdalnie. "20 maja 2014 roku: dziś napisałem 2 strony, to był bardzo dobry dzień" czy może "dziś zaczęłam rozdział w którym X ginie, Y robi to i to, a potem..."
Porażka.
I dramatu Słowackiego. Jakbym nie wiedziała, a zobaczyła na półce - pierwsza myśl: pseudonim, żeby się ludziom skojarzyć. Jak Aleksander Głowacki, który wydał w Powergraphie "Alkaloid". I zapadł się pod ziemię, tak swoją drogą.Sepryot pisze:Ja bym Twojej ksiąki nie kupił właśnie przez nazwisko znane z wery.
To bardzo ciekawe, patrząc, że jeszcze ani jednego opowiadania tu nie publikowałem.Sepryot pisze:Ja bym Twojej książki nie kupił właśnie przez nazwisko znane z wery.E.Horsztyński pisze: Staram się wyrobić nazwisko, żeby kiedy moja książka pojawi się w księgarni, ktoś już coś kojarzył, żeby było "zaraz, to chyba ten koleś co całkiem przyzwoite opowiadania publikował na fantastyce/innym portalu. Podobały mi się. Kupię książkę i zobaczę jak mu wyszła".
ChciałbyKarmela pisze: Sep Cię zgasił ;D
No to bardzo głupio.Sepryot pisze:Wystarczyły mi wierszeE.Horsztyński pisze:To bardzo ciekawe, patrząc, że jeszcze ani jednego opowiadania tu nie publikowałem.
He, to również moje niewinne hobbySmoke pisze:no to mi wystarczyła publicystyka
Przecież jest to oczywista oczywistośćRomek Pawlak pisze:O tym mówię. Drodzy autorzy, najpierw teksty. One muszą zaistnieć, dopiero wtedy róbcie kampanie promocyjne. Bo - jak zauważam po sobie i wielu znajomych - zwykle następuje szybkie "sprawdzam". I to jest bolesna, bezlitosna weryfikacja. Najlepsze promo nic nie da, jeśli odpadnę po trzech akapitach. Nie da nic wspaniały blog, jeśli trzy akapity powieści będą gniotowate. Nie zadziała zabawny skecz na kanale YT.
Tekst. Dobry tekst. Ja wiem, że teraz w cenie jest autopromocja, ale to jest wtórne wobec DOBREGO TEKSTU.
Serio
Zgadzam się, a jednak bez trudu potrafiłbym ci pokazać tę wielka falę autorów postępujących wbrew tej oczywistościE.Horsztyński pisze:Przecież jest to oczywista oczywistość