136

Latest post of the previous page:

rzuć prace :-)
jak to laska w "chłopaki nie płaczą" mawiał: zastanów sie co lubisz robić i zacznij to robić.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

137
Stwierdziłam dzisiaj, że początek jest do bani. Muszę wymyślić nowy.

Nie lubię wymyślać początków.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

138
A masz już koniec? Jak jest koniec, to początek sam się wykluwa. Tylko środkom trzeba zawsze rozbijać skorupkę i ciągnąć siłą, bo inaczej zamknęłyby się w jaju na wieczność. Moja rada zatem brzmi: Pragniesz początku? Zacznij od końca! ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

139
dorapa pisze:Stwierdziłam dzisiaj, że początek jest do bani. Muszę wymyślić nowy.

Nie lubię wymyślać początków.
Potraktuj to jak wyzwanie :) Uda ci się :)
Everything happens for a reason

140
Koniec pisze się sam. On wie, jak ma się zadziać. Początek to koszmar! Zapisałam już kilka pierwszych akapitów i nadal nie mam nic na początek. To mnie dołuje.

Obecnie mam 144 594 znaki i kilka fragmentów do reanimacji, bo są kłody drewna - drętwe.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

141
Opowiedz historię od końca: więc masz już początek, a koniec napiszę się sam. A potem odwrócisz :D

A na poważnie to trzymam kciuki - będzie dobrze.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

144
Dzisiaj pewnie nic nie zrobię, dzień zawalony pracą. :(

Kto, co, jak - linki do tych pytań muszą być w pierwszych akapitach. Nie da się inaczej. Dlatego to jest ważne. Pomęczę się, coś wyjdzie. Zawsze wychodzi.

;D
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

145
Plan na weekend: jedna scena (ta co to wiesz, maleńka), maks pół strony do napisania i jedna do przerobienia. Redakcja części z samochodem.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

148
Godzina porządków, bo słów wydaje się zawsze za dużo.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

149
Pisanie z punktu widzenie jednej osoby, poprzez jej widzenie świata, bez narratora wszechwiedzącego bywa upierdliwe. Trwa walka z materią wspomnień i retrospekcji. Nie chcę, by nie zadusiły teraźniejszość.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

150
Poza tym zrodziło się pytanie: Co zrobić z tekstem na 80 stron? Zredukować czy rozbudować? Rozbudować do niewielkiej powieści ( powieść na dwa głosy?) czy zredukować do dużego opowiadania?
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

Wróć do „Maraton pisarski”