Latest post of the previous page:
Instrumentalnej muzyki nie słucham, toteż nie wiem jaki by miała wpływ. Aczkolwiek myślę, że to dobry pomysł, na pewno spróbuję. Kto wie, może to mi się spodobaBlankLibrofilia pisze:Hmm... dotyczy to również muzyki instrumentalnej, czy tylko takiej ze słowami?Ponadto musi być CISZA! Nie mogę pisać, słuchając na przykład muzyki. Próbowałem kiedyś - marny skutek.Ta druga mnie również dekoncentruje, za to pierwsza - bardzo pomaga w odcięciu się od rzeczywistości i jej odgłosów, np. harcujących po pokoju kociąt.
Generalnie u mnie muzyka filmowa rządzi. Przy rzewnych kawałkach dobrze się pisze smutne sceny, przy "epickich" - sceny walki itd
 .
.Jakby ktoś znał jakieś fajne instrumentale i mógł podesłać na priv to byłbym wielce rad
 .
.
 Żadne rytuały i inne dziwactwa niepotrzebne.
 Żadne rytuały i inne dziwactwa niepotrzebne. i nie mówię że na raz ( w końcu nie wszyscy są mną) raczej w przeciągu =/- 6 godzin na porządne nabombienie.
 i nie mówię że na raz ( w końcu nie wszyscy są mną) raczej w przeciągu =/- 6 godzin na porządne nabombienie. 