46

Latest post of the previous page:

Wciąż nie widzę zalet kupowania książki strona po stronie. To trochę jak kupowanie zielonego groszku na sztuki - nieco upier... niewygodne. Takie rozwiązanie wymaga również dość skomplikowanego systemu płatności.

Pozostaje jeszcze pytanie, skąd weźmiesz dużą ilość dobrych, interaktywnych opowiadań? Debiutanci, nawet ci odrzuceni przez tradycyjne wydawnictwa, chętniej zwrócą się w kierunku dużych portali, które są znane i doceniane, a ponadto oferują większy procent od zysków.

Pozostaje Ci plankton literacki... Przemyśl to sobie, bo zainwestowane pieniądze mogą nie wrócić zbyt szybko, albo i wcale.

47
igor pisze:Wszystko się zgadza. Książki są dostępne, dobrej jakości, tanie. Dlaczego w takim razie tak często słyszy się, że czytelnictwo jest tak niskie?
Naprawdę sądzisz, że proponowane przez Ciebie rozwiązanie przyczyni się do rozwoju czytelnictwa w Polsce?
igor pisze:Zbyt mała ilość autorów, którzy pisali opowiadania interaktywne.
Naprawdę sądzisz, że teraz będzie inaczej?
igor pisze:Za co taki portal przeprowadza kampanie reklamowe, oddając 80% autorowi?
Naprawdę uważasz, że dasz radę pociągnąć taki portal, finansując jego promocję i reklamę z zysków, wypracowanych przez Autorów wraz z czytelnikami???
igor pisze:Chcę się skupić na debiutantach.
Naprawdę sądzisz, że w chwili obecnej debiutanci nie mają gdzie pokazać swoich tekstów w innej, bardziej atrakcyjnej dla czytelnika formie?

Igorze, pomysłów być może Ci nie brakuje - rzeczywiście też przypominam sobie sytuację, o której wspominał Romek - ale pomysł to nie wszystko, a pomysł mało realnie osadzony w rzeczywistości - to po prostu mrzonka.

Nie wiem, czy zrobiłeś jakąś analizę rynku, oraz usług i produktów obecnie na tym rynku dostępnych, nie wiem, czy oszacowałeś głębokość rynku, zarówno pod kątem potencjału użytkowników, jak i Autorów, których utwory chcesz w ten sposób sprzedawać, nie wiem, czy masz doświadczenie w marketingu sieciowym i nie wiem, czy masz dostatecznie dużo charyzmy i czaru osobistego, aby mimo innych braków taki projekt pociągnąć.

Sam sobie odpowiedz na powyższe pytania.
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

48
Dreamcatcher pisze: Pozostaje jeszcze pytanie, skąd weźmiesz dużą ilość dobrych, interaktywnych opowiadań?
W tej chwili chce się skupić na krótkich formach: opowiadaniach, nowelach itp.

49
Dreamcatcher pisze:Wciąż nie widzę zalet kupowania książki strona po stronie. To trochę jak kupowanie zielonego groszku na sztuki - nieco upier... niewygodne. Takie rozwiązanie wymaga również dość skomplikowanego systemu płatności.
Dlatego pewnie będzie to rozwiązane przez zakładanie konta na stronie i i wpłacanie tam pewnej sumy przelewem. Taki fundusz dałoby się potem łatwo zużywać na czytanie kolejnych stron umieszczonych na portalu.

Ale mi to przypomina totolotek - wydajesz pieniądze by spróbować paru książek, mając nadzieję, że jakąś będzie się dało doczytać do końca, zamiast kupić jedną, przyzwoitą w księgarni (gdzie darmowe próbki są łatwo dostępne).
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

50
Jason pisze:
Dreamcatcher pisze:Wciąż nie widzę zalet kupowania książki strona po stronie. To trochę jak kupowanie zielonego groszku na sztuki - nieco upier... niewygodne. Takie rozwiązanie wymaga również dość skomplikowanego systemu płatności.
Dlatego pewnie będzie to rozwiązane przez zakładanie konta na stronie i i wpłacanie tam pewnej sumy przelewem. Taki fundusz dałoby się potem łatwo zużywać na czytanie kolejnych stron umieszczonych na portalu.

Ale mi to przypomina totolotek - wydajesz pieniądze by spróbować paru książek, mając nadzieję, że jakąś będzie się dało doczytać do końca, zamiast kupić jedną, przyzwoitą w księgarni (gdzie darmowe próbki są łatwo dostępne).
Do tego właśnie zmierzam... Teoretycznie płacisz mniej i nie ponosisz żadnego ryzyka, bo kupujesz każdą stronę z osobna. W praktyce trzeba wpłacić większą kwotę na ebooki, które niekoniecznie spełnią nasze oczekiwania.

51
Jason pisze: Dlatego pewnie będzie to rozwiązane przez zakładanie konta na stronie i i wpłacanie tam pewnej sumy przelewem. Taki fundusz dałoby się potem łatwo zużywać na czytanie kolejnych stron umieszczonych na portalu.
Dokładnie tak.

52
A już pomijając to wszystko: cenę, kwestie techniczne, znalezienie autorów, organizację, reklamę, etcetera - wciąż nie widzę najmniejszego sensu płacić chociażby złotówkę za teksty amatorów. Nie w świecie, w którym nie mam czasu czytać tylu książek profesjonalistów, ile bym chciał.

53
Óp pisze:A już pomijając to wszystko: cenę, kwestie techniczne, znalezienie autorów, organizację, reklamę, etcetera - wciąż nie widzę najmniejszego sensu płacić chociażby złotówkę za teksty amatorów. Nie w świecie, w którym nie mam czasu czytać tylu książek profesjonalistów, ile bym chciał.
Według mnie warto zapłacić złotówkę za ciekawy i wciągający tekst, niezależnie czy jest profesjonalisty czy amatora.
Dzięki temu wspierasz polskich autorów, którzy jeszcze nie są znani i może nigdy byś nie miał okazji poznać ich twórczości.

54
Jakby to były książki znanych i uznanych autorów, może i bym zapłacił - należy przecież wziąć pod uwagę, że nie każdy ma taki Empik blisko i nie każdemu chce się tam spędzać wiele godzin na macaniu książek. Z domciu możnaby sobie poprzeglądać pierwszych parę stron, nawet płacąc za ową wygodę.

Natomiast za możliwość zapoznania się z pierwszymi stronami książki debiutanta, któremu korektę tekstu zrobiła Ciocia Krysia nie zapłacę. Nie chcę wspierać młodych autorów? Ależ chcę. Nie chcę czytać gniotów. Mam alergię na kalekie słowo pisane.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

55
Abstrahując od głównego tematu, bardzo mnie zaciekawiło Twoje stwierdzenie.
igor pisze: Według mnie bardziej istotnym elementem jest CZAS. Nikt o tym nie mówi, ale bardzo wiele osób chce przeczytać coś ciekawego ale nie ma czasu. Znam wiele osób, które by chciały siąść w fotelu i spędzić całe popołudnie nad dobrą książką. Dlaczego tego nie robią? Natłok obowiązków firmowych oraz domowych.
Zwróć uwagę ile ludzie potrafią siedzieć przed telewizorem czy komputerem (chociażby na fb) - na to jakoś znajdują czas. Zresztą jeśli chce się czytać, to nie musisz od razu siadać na kilka godzin; wystarczy zabrać książkę np. do tramwaju, poczekalni itp.
Problemem jest to, że ludzie nie traktują czytania jako sensownej alternatywy dla innych rozrywek, z różnych powodów: ja osobiście jestem zwolennikiem hipotezy, że największym problemem jest złe wychowanie plus - jak wcześniej napisała Nisha - ostateczne zniechęcenie dziesiątkami ciężkostrawnych lektur.

56
Black Wind pisze:Zresztą jeśli chce się czytać, to nie musisz od razu siadać na kilka godzin; wystarczy zabrać książkę np. do tramwaju, poczekalni itp.
Jeszcze można nawet zarazić czytaniem kogoś obok, tak jak ja zaraziłam pewną panią poezją Herberta na długiej trasie autobusowej. :P
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te, na które każda odpowiedź jest zła

Re: Nowa forma sprzedaży

57
igor pisze: Może rozwiniesz swoją myśl.
Ech, nie. :roll:

Wprawdzie lubię kopać leżącego, to jednak skakanie po leżącym w podkutych buciorach uważam za odrobinę niesportowe ;>

[ Dodano: Wto 05 Sie, 2014 ]
MaciejŚlużyński pisze: Nie wiem, czy zrobiłeś jakąś analizę rynku, oraz usług i produktów obecnie na tym rynku dostępnych, nie wiem, czy oszacowałeś głębokość rynku, zarówno pod kątem potencjału użytkowników, jak i Autorów, których utwory chcesz w ten sposób sprzedawać, nie wiem, czy masz doświadczenie w marketingu sieciowym i nie wiem, czy masz dostatecznie dużo charyzmy i czaru osobistego, aby mimo innych braków taki projekt pociągnąć.

Sam sobie odpowiedz na powyższe pytania.
do powyższej wyliczanki dodam pytanie: czy wiesz ile kasy miesięcznie trzeba wyrzygać na ZUS od działalności gospodarczej?
I czy zdajesz sobie sprawę że trzeba tę kasę wyłożyć ryczałtem - niezależnie czy są dochody czy nie.... :roll:

Re: Nowa forma sprzedaży

58
Andrzej Pilipiuk pisze: Wprawdzie lubię kopać leżącego, to jednak skakanie po leżącym w podkutych buciorach uważam za odrobinę niesportowe ;>
Andrzeju, według mnie nie zasługujesz na poświęcenie ci więcej czasu, niż dokończenie tego zdania i postawienie kropki.

60
Jason pisze:Czy któryś z autorów, którzy mają uczestniczyć w tym projekcie został wydany na papierze (i za to nie zapłacił)?
Czytając takie posty zastanawiam się czy w mentalności Polaków coś się kiedyś zmieni na lepsze. :(

61
igor pisze:Czytając takie posty zastanawiam się czy w mentalności Polaków coś się kiedyś zmieni na lepsze. :(
Chcesz powiedzieć, że naprawdę nie masz pojęcia, jak fachowa redakcja i sito wydawnicze wpływa na jakoś publikowanych utworów?

To, że jakieś wydawnictwo/czasopismo chce zapłacić autorowi za jego pracę jest jednym z lepszych mierników jakości tekstu.

Mogę dorzucić inne pytania:
Czy masz autorów, którzy wygrywali jakieś konkursy literackie?
A może kogoś, kto utrzymuje się pisząc? Chociaż jakiś publicysta, dziennikarz?

Jeśli chęć, by poznać jakość produktu, przed wyłożeniem na niego kasy jest cechą mentalności Polaków, to tylko więcej takich :)

Zwłaszcza, że z tego co zrozumiałem z opisu tego projektu, to:
a) chcesz publikować autorów nieznanych, więc nie można się kierować poziomem innych ich książek (bo ich nie ma)
b) nic nie wspomniałeś o darmowych próbkach książek - nawet za przerzucenie paru stron trzeba bulić
c) niewielka szansa na dotarcie do obiektywnych recenzji prezentowanych książek
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”