93
Ignite, trzymam kciuki :) Ja dzisiaj męczę kawałek, ale to jest naprawdę męczarnia, więc raczej nic z tego nie będzie. Może jutro mi wyjdzie...
Everything happens for a reason

94
Wczoraj stał się cud, weszłam w tęczowy stan "flow" i w efekcie mam już... uwaga... 442 tys. znaków!

Skończyłam kolejny rozdział, do zamknięcia zostały mi już tylko cztery, przy czym wszystkie są porozgrzebywane w mniejszym lub większym stopniu.

Dziś niestety chyba będę musiała pauzować i ponadrabiać inne obowiązki, może ewentualnie wieczorem usiądę i coś wystukam, bo szkoda mi przerywać tę złotą passę.
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

95
Ignite, trzymam kciuki :-) Mam nadzieję, że dzisiaj też będzie Ci się świetnie pisać. Ja sobie uświadomiłam, że muszę zmienić imiona dwóch bohaterów i dopracować ich, bo na chwilę obecną ich nie rozróżniam, są bohaterem zbiorowym, a nie o to mi chodzi.
Everything happens for a reason

98
Dziękuję! :) Trzymanie kciuków najwyraźniej pomogło - dzisiejszy wynik to 11 tys. znaków i kolejny skończony (byle jak, ale zawsze - poprawiać będę później) rozdział! Zostały mi do wykończenia tylko trzy rozdziały! Ale już kombinuję, czy ich nie opowiedzieć w inny sposób - kompresując je w jeden :P
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

100
Ładnie, ładnie... Niewiele ci już zostało. Choć z drugiej strony... ostatnie słowa są zazwyczaj najtrudniejsze.

Także i ja będę, trzymała kciuki, co by pióro lekkie było, a klawiatura nie gryzła w palce. Dobrych pomysłów i płynnego przelania ich w formę bardziej materialną niż myśl :wink: .

102
Powodzenia przy końcówce. :) Mnie czasem tuż przed zakończeniem czegoś jakiś kryzys dopada, ale ja to chyba dziwna jestem. Jednak na wszelki wypadek trzymam kciuki, żeby się bez kryzysów obyło. ;)
Strono-Blog

104
Ignite, gratulacje :-) Moja druga część leży odłogiem i będzie tak leżeć dopóki nie skończę poprawiać pierwszej. Ale zostało mi jeszcze około 40 stron do poprawy :-) Może wyrobię się do końca przyszłego tygodnia.
Everything happens for a reason

105
477 tys. znaków i wciąż jeszcze mam kawałeczek do końca. Trochę mi wstyd za wczorajszy wieczór, mogłam się sprężyć i skończyć, ale kiepsko mi się pracowało, głównie poprawiałam fragmenty już napisane.

Zakończenie mam już od dawna, w tej chwili "zaszywam dziurę" - ostatnią dziurę - w jednym z rozdziałów w 1/3 długości książki.

Imadoki, pracuj :)
Między kotem a komputerem - http://halas-agn.blogspot.com/

Wróć do „Maraton pisarski”

cron