Target, żeby niezainteresowani nie musieli dalej czytać: Prosimy przesyłać teksty utrzymane w gatunkach szeroko pojętej kultury masowej: fantasy, SF, horroru, thrillera i gatunków pokrewnych. Poszukujemy również literatury faktu obracającej się wokół popkultury.

Z ogromną przyjemnością pragniemy Was poinformować, że seria Chimaera uległa przekształceniu i obecnie jest już samodzielnym Wydawnictwem Popkulturowym Chimaera. W dalszym ciągu będziemy realizować plan, który założyliśmy sobie już na początku powstawania tej inicjatywy – wydawać ciekawe, wciągające, po prostu fajne książki z szeroko pojętej kultury popularnej. Od fantastyki, przez muzykę i film, po gry komputerowe. Wszystko to, co Was interesuje. Pierwsze książki już na wiosnę!

strona wydawnictwa: http://www.chimaera.pl/index.html
warunki przyjmowania propozycji wydawniczych: http://www.chimaera.pl/propozycje%20wydawnicze.html

Nie pisałam do nich, więc ciężko mi coś więcej powiedzieć, ale wyglądają solidnie i przyjmują debiutantów. Zarzekają się też, że odpowiadają każdemu, życie pewnie zweryfikuje.

Może być ciekawie, zwłaszcza, że target dość szeroki.
Nie spodziewał bym się literatury na najwyższym poziomie, ale też nie brakuje zapotrzebowania na fajne, lekkie książki, które potrafią zapaść w pamięć.

Sam bym wydał tam swój debiut

Mnie np zainteresowali i wyślę im swoje co nie co

Napisałam do nich wczoraj późnym wieczorem, dziś rano odpowiedzieli imiennie (znaczy, że chyba nie była to odpowiedź automatyczna), że dziękują za tekst i proszą o cierpliwość. To chyba świadczy o tym, że jeszcze mają cierpliwość do potencjalnych debiutantów

Słyszycie, ludzie? Korzystać, póki jeszcze tak jest

Znalazłam coś takiego:

Z nieskrywaną radością pragniemy Was poinformować, że Wydawnictwo Popkulturowe Chimaera jest już samodzielnym, niezależnym wydawnictwem. Wydawać będziemy książki z całego spektrum kultury masowej: od fantastyki, przez science fiction, po horror – dla dorosłych i młodszych czytelników. Zahaczymy również o pozycje niebeletrystyczne – książki o filmach, muzyce czy grach komputerowych.
Przede wszystkim jednak – poszukujemy nowych autorów. Jeśli napisałeś książkę w interesującym nas gatunku, jeśli uważasz, że można przedstawić ją wydawcy – prześlij ją nam. W przeciwieństwie do wielu polskich wydawców nie czepiamy się drobnych niedociągnięć – dla nas najważniejszy jest potencjał i pomysł. Jesteśmy otwarci na współpracę nad tekstem, jeśli tylko istnieją ku temu przesłanki.

Czytam to forum od dłuższego czasu i staram się zwracać uwagę na wyznaczniki "dobrego wydawnictwa", dlatego trochę mnie zaniepokoiło zdanie o nieczepianiu się drobnych niedociągnięć. Słusznie się niepokoję, czy niesłusznie?

Mnie bardziej martwi to, że właśnie wydali biografię One Direction

I to jest punkt, w którym komercja wygrywa z poziomem artystycznym i wartością literacką.

Cóż. To przecież musi zarabiać na siebie I chyba nie mogli znaleźć lepszej książki, która zarobi na tych wszystkich autorów i debiutantów, których tak poszukują.

Liczę, że te niedociągnięcia to głównie interpunkcja i ortografia, która i tak zostanie poprawiona przy korekcie, a nie jakieś namiętne i nieskrępowane grafomanie

Phea pisze:Znalazłam coś takiego:

Z nieskrywaną radością pragniemy Was poinformować, że Wydawnictwo Popkulturowe Chimaera jest już samodzielnym, niezależnym wydawnictwem. Wydawać będziemy książki z całego spektrum kultury masowej: od fantastyki, przez science fiction, po horror – dla dorosłych i młodszych czytelników. Zahaczymy również o pozycje niebeletrystyczne – książki o filmach, muzyce czy grach komputerowych.
Przede wszystkim jednak – poszukujemy nowych autorów. Jeśli napisałeś książkę w interesującym nas gatunku, jeśli uważasz, że można przedstawić ją wydawcy – prześlij ją nam. W przeciwieństwie do wielu polskich wydawców nie czepiamy się drobnych niedociągnięć – dla nas najważniejszy jest potencjał i pomysł. Jesteśmy otwarci na współpracę nad tekstem, jeśli tylko istnieją ku temu przesłanki.

Czytam to forum od dłuższego czasu i staram się zwracać uwagę na wyznaczniki "dobrego wydawnictwa", dlatego trochę mnie zaniepokoiło zdanie o nieczepianiu się drobnych niedociągnięć. Słusznie się niepokoję, czy niesłusznie?

Hmmm, może stoją mocną korektą i redakcją? I nie boją się przyjąć cokolwiek "rozbebeszonej" propozycji?
Trzeba będzie sięgnąć po ich wydania beletrystyczne, żeby się przekonać co i jak...

Wygląda na to, że po wydawnictwie słuch zaginął.

Nieubłagane prawa trudnego rynku?

Natalia Szczepkowska pisze:Nieubłagane prawa trudnego rynku?

Wątpię, aby ktokolwiek wierzył w to, że zbilansują się w ciągu roku. Szczególnie, że firma ma wieloletnie doświadczenie.

Więc to raczej jakieś rozgrywki w firmie "matce".

Cóż, można tylko powiedzieć "szkoda".