31

Latest post of the previous page:

Nie, Natasza, nie, mnie się nie chce dyskutować, tylko pokazuję, że takie proste, by nie rzec inaczej, kategoryzowanie, że jak "porno", to właściwie szmelc i grafomania, i nie ma o czym gadać, bo w masie to szajs, kończy się tym, że ktoś wywlecze Rotha, który nigdy nie dostanie Nobla, ale jest poważnym pisarzem, albo Millera, który w swoich czasach naprawdę sporo zrobił dla rozluźnienia gorsetu. Litościwie pomijam Nabokova i jeszcze z dziesiątek innych autorów, u których od erotyki aż kipi, ale wszyscy naprawdę uważani są za twórców dobrych, poważanych, etc. Dlatego uważam, że sprowadzanie takiej literatury do Greya i tanich pornosków to jest intelektualny gwałt na prawdzie :)

Edit: nie dopisałem, był od początku, tylko linki wklejałem.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

32
Romek Pawlak, patrzę - jak zaczęłam czytać - nie było. :)

To my mówimy o ... pornografii literackiej?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

33
Ręce mi opadły...

No i właśnie tak wygląda "dyskusja o literaturze". Zaczęła się od literatury kobiecej. Natasza, ja skomentowałem przecież teraz wrzucenie przez Leszka Greya jako kanonicznego przykładu. To może jego zapytaj?
Albo i nie pytaj. Jałowa dyskusja :)
Ostatnio zmieniony czw 19 lut 2015, 14:50 przez Romecki, łącznie zmieniany 1 raz.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

34
Właśnie - bo się kompletnie zgubiłam.
O erototyce i seksie w literaturze?

Czy o greyografomanii w Polce (Michalowa np.) ? Nie - tutaj w wątku też nie!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

36
Znaczam, że wypowiedź NIE DOTYCZY książki B.S.
Romek Pawlak pisze:Natasza, ja skomentowałem przecież teraz wrzucenie przez Leszka Greya jako kanonicznego przykładu.
bo tak to jest: że to swoisty kanoniczny przykład - zjawisko pogranicza - socjologicznie i literackie. Poziom multiplikacji, niezbędny przy literaturze głodu wyższego sensu. Objawia się to "chcę/muszę więcej" (rzeczywiście trochę jak w pornografii, która jest ersatzem sensu seksu)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

37
Baśka wrzuciła kawałek tekstu, ludzie to skomentowali, część osób krytycznie, potem ona wydała powieść. Co z tego wynika? Zupełnie nic. Autorka jest uparta i osiągnęła sukces (gratki!), natomiast krytyka tego fragmentu nie ma żadnego związku z późniejszą publikacją - przynajmniej dla mnie, bo opinię wciąż mam identyczną jak wtedy.

Gdzieś już o tym pisałem: jest mi łatwiej oceniać, bo mam na liczniku dużo mniej przeczytanych książek niż większość aktywnych użytkowników forum (mam mniejszą skalę porównawczą). Dlatego stany średnie nie powodują u mnie alergii, mam większą tolerancję na rzeczy słabe - tylko że moje opinie w żaden sposób nie podnoszą jakości ocenianego tekstu. Dlatego rozumiem doskonale, że ktoś świadomie obcujący z literaturą lepszejszą może bardzo nisko oceniać teksty, które np. dla mnie są przyzwoite/przeciętne. Z tego powodu moja opinia, nawet jeżeli uczciwa i bezstronna, może być nic nie warta.

Romku, nie bardzo rozumiem ideę oceniania tekstu w odniesieniu do konkretnego gatunku/targetu, dla którego był pisany. Brzmi to dla mnie mniej więcej tak: piszę literaturę YA, więc oceniajcie ją jak literaturę dla YA - bo niesie jedynie słuszne treści w jedynie możliwy sposób. Dosadniej: tak trzeba i nic więcej nie da się zrobić.
Rozumiem, że nie można porównać lampki nocnej do jabłka, ale dobre dzieła literackie mają więcej cech wspólnych, które można wyodrębnić jako wartościowe bez podziału na gatunki.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

39
DrVenkman pisze:No a gdzie ten fiolet dla naszej bohaterki, Baśki Sęk? Hę?
Cóz,
Baśka Sęk pisze:W regulaminie jest zapis, że nie ma praktyki usuwania kont. Zrozumiałam z wypowiedzi ancepy, że powinnam być wdzięczna za to, że nie dostałam ostrzeżenia. A ja tymczasem zgadzam się nawet na bana, bo uważam, że to bardziej stosowne, by mnie jako niewygodnemu użytkownikowi zamknąć usta.
Więc raczej przyznawanie kolorów komuś, kto tu nie wróci (a więc wręczanie orderów de facto post mortem) chyba się mija z celem, zwłaszcza po tym całym, przepraszam za sformułowanie, barachle, jakie z udziałem wyżej wymienionej wynikło.
(Zanim ktoś zarzuci mi wtrącanie się w sprawy, które mnie nie dotyczą, bo przecież założyłem konto później, chcę tylko powiedzieć, że jestem moderatorem na innym forum, które, choć tematykę ma bardzo odległą, też spotykało się z podobnymi sytuacjami).
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

40
Hm! Interesujące! A może jednak wróci, w sławie i zaszczytach znanej pisarki?
Była scysja, ale to chyba już przeszłość. Konto jest, bana nie było, urazy pewno minęły. Im więcej aktywnych użytkowników na forum, zwłaszcza tych doświadczonych, tym lepiej! Prawda?

Zresztą z tego co wyczytałem, powinna była dostać fiolet na wejściu, jako autor w wydawnictwie Replika.

41
DrVenkman pisze:Hm! Interesujące! A może jednak wróci, w sławie i zaszczytach znanej pisarki?
Była scysja, ale to chyba już przeszłość. Konto jest, bana nie było, urazy pewno minęły. Im więcej aktywnych użytkowników na forum, zwłaszcza tych doświadczonych, tym lepiej! Prawda?

Zresztą z tego co wyczytałem, powinna była dostać fiolet na wejściu, jako autor w wydawnictwie Replika.

Jeżeli forumowe zasady obowiązują wszystkich równo, to masz rację.
https://alicjaminicka.blogspot.com

42
Baśka Sęk nie otrzymała ani bana, ani ostrzeżenia. Zdecydowała się zaprzestać logowania na forum; jej konto jest ciągle aktywne. Zwykle nie Fioletujemy użytkowników młodych stażem m.in. na wypadek takich sytuacji, jaka miała miejsce te dwa lata temu.
Jeśli w przyszłości wróci, nie otrzyma od razu Fioletu, ponieważ została zapamiętana jako osoba biorąca kiedyś udział w forumowym konflikcie (skończyło się na upomnieniu Moderatora). Kilkumiesięczny okres spokojnego i aktywnego forumowego życia załatwiłby sprawę. Wtedy nie widzę przeszkód przed Fioletem i wątkiem autorskim.
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

43
Avenger pisze:Baśka Sęk nie otrzymała ani bana, ani ostrzeżenia. Zdecydowała się zaprzestać logowania na forum; jej konto jest ciągle aktywne. Zwykle nie Fioletujemy użytkowników młodych stażem m.in. na wypadek takich sytuacji, jaka miała miejsce te dwa lata temu.
Jeśli w przyszłości wróci, nie otrzyma od razu Fioletu, ponieważ została zapamiętana jako osoba biorąca kiedyś udział w forumowym konflikcie (skończyło się na upomnieniu Moderatora). Kilkumiesięczny okres spokojnego i aktywnego forumowego życia załatwiłby sprawę. Wtedy nie widzę przeszkód przed Fioletem i wątkiem autorskim.
No i to właśnie miałem na myśli. Nie sugerowałem, że ktokolwiek został zbanowany ani nic w tym typie. Chodziło mi wyłącznie o to, że zainteresowana samą siebie "skazała na banicję" przytoczonymi przeze mnie słowami. Jak wróci i uszanuje zasady, to pewnie i dostanie fiolet :)
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

44
Hm, a ja myślałem, że fiolet oznacza po prostu "wydany", czy "publikujący" i za to się go dostaje, a tutaj wymagany jest jeszcze forumowy staż i dobre sprawowanie.

45
Avenger pisze:Baśka Sęk nie otrzymała ani bana, ani ostrzeżenia. Zdecydowała się zaprzestać logowania na forum;
taa, Baśka Sęk otrzymała ostrzeżenie o wartości 6 - przypomnę, że od 3 nie można pisać, a od 5 nie można się logować - mylisz się więc

a co do samej sprawy; nic głupio nie wyszło - to, że ktoś jest wydawany, nie znaczy, że krytyka była niesłuszna i należy jej żałować.

artystyczny sukces to to raczej nie będzie, ale komercyjny - być może
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”