796

Latest post of the previous page:

Immo pisze:"Gdy mierzymy do kogoś z broni, czujemy chorobliwą władzę", ale "Józek wymierzył z wiatrówki w Heńka".
To nie jest kwestia leksykalno-semantyczna tylko morfologiczna wynikająca z aspektu czasownika.


N. - wywaliłam podwójny
Ostatnio zmieniony sob 28 mar 2015, 16:11 przez Sepryot, łącznie zmieniany 1 raz.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

797
Dziękuję za odpowiedzi. :)
Moi bohaterowie mogą w końcu przestać strzelać na oślep i zacząć używać broni do tego, do czego jest przeznaczona, czyli do grożenia przeciwnikom.

798
Sepryot pisze:
Immo pisze:"Gdy mierzymy do kogoś z broni, czujemy chorobliwą władzę", ale "Józek wymierzył z wiatrówki w Heńka".
To nie jest kwestia leksykalno-semantyczna tylko morfologiczna wynikająca z aspektu czasownika.
"Józek mierzył z wiatrówki w Heńka co niedzielę, gdy ten kręcił się koło jego działki."
"Józek wymierzył z wiatrówki w Heńka, bo miał go już dość."
"Och, jak zawiłą sieć ci tkają, którzy nowe słowo stworzyć się starają!"
J.R.R Tolkien
-
"Gdy stałem się mężczyzną, porzuciłem rzeczy dziecinne, takie jak strach przed dziecinnością i chęć bycia bardzo dorosłym."
C.S. Lewis

799
Pomóżcie, proszę. Szybkie pytanko interpunkcyjne. Mam tyle znaków na raz do postawienia, że się pogubiłam. Czy taka kolejność jest poprawna?
„Społeczną formą uznania rozumnej natury człowieka (…) jest pojęcie »praw jednostki«”.*
Tzn najpierw cudzysłów zagnieżdżony, potem zwykły, potem kropka, potem przypis? (W tekście mam przypisy numerowane, ale nie wiem, jak je tu wstawić.)
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

801
Czyli jeśli tylko wszędzie mam po kropce, to kolejność jest ok. Uff, dziękuję, dobrze się upewnić. :)
And the world began when I was born
And the world is mine to win.

802
- O mało nie wypadliśmy za burtę, - Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza. - ale ty nas uratowałeś.
Poprawny jest taki zapis dialogu, czy lepiej by było:
- O mało nie wypadliśmy za burtę. - Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza. - Ale ty nas uratowałeś.

803
- O mało nie wypadliśmy za burtę - wychrypiał, spoglądając na towarzysza - ale ty nas uratowałeś.

- O mało nie wypadliśmy za burtę - złapał chrapliwy oddech, spoglądając na towarzysza. - Ty nas uratowałeś.

805
Filip, nie bardzo :(
Augusta: przesunęłaś semantyczne sensy imiesłowowym równoważnikiem
Rademede pisze: - O mało nie wypadliśmy za burtę, - Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza. - ale ty nas uratowałeś.

zmieniłabym -
O mało nie wypadliśmy za burtę. - Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza: - Ale ty nas uratowałeś.

100% pewności nie mam :)

[ Dodano: Śro 06 Maj, 2015 ]
tu szukałam:

http://www.ekorekta24.pl/proza/130-inte ... ac-dialogi
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

807
Romek Pawlak,
tam w cytowanym źródle, jest odnośnie tła dialogowego

[ Dodano: Śro 06 Maj, 2015 ]
Patrz:
Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza:
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

809
No wiem, Natasz - to było złośliwe, przepraszam.

Ogólnie, to właśnie naszła mnie myśl, że stosuje tylko te dwie formy zapisu dialogu:
-- O mało nie wypadliśmy za burtę. - Złapał chrapliwy oddech i spojrzał na towarzysza. - Ale ty nas uratowałeś.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę - powiedział. Spojrzał na towarzysza. - Ale ty nas uratowałeś.


A przecież można ostro kombinować.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę - wychrypiał, ocierając twarz z wody. -- Ale ty nas uratowałeś.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę. - Zaciągnął się papierosem i dodał: -- Ale ty nas uratowałeś.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę... - wyszeptał. Podniósł głowę i spojrzał w stronę odległego brzegu. -- Ale ty nas uratowałeś -- dodał po chwili milczenia.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę - wyszeptał z przejęciem -- ale ty nas uratowałeś.
-- O mało nie wypadliśmy za burtę - powiedział -- ale ty nas uratowałeś.

Jest mnóstwo kombinacji. Tylko komu by się chciało ich używać ;)

Ogólnie, dzięki didaskaliom łatwo zmienić kontekst wypowiedzi. Trzeba mocno uważać, by nie tworzyły sprzeczności z treścią wypowiedzi (Kocham cię, malutka -- warknął. -- Żyć bez ciebie nie mogę.)
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

811
I na marginesie:
dreszczy dostaję, gdy zbyt często wali się paralele z imiesłowowym równoważnikiem (współczesnym)
przykład znaleziony:
– To może kawę – odpowiedział, siadając w fotelu.
– Chryste!
– Co się stało?
– Słuchaj, kochanie moje – rzekła Mika, chowając puszkę z powrotem do szafki. – Kawa się skończyła.
– To mamy problem. I pewnie chcesz, bym poszedł do sklepu?
– A byłbyś taki kochany? – uśmiechnęła się, kładąc dłoń na jego piersi i dodała...


[ Dodano: Śro 06 Maj, 2015 ]
Tak kombinuję, że to jest przenoszone z opowiadania (jako formy podawczej*)

(opis - statyczny i trudny w narracji, opis sytuacji , opowiadanie - dynamiczny i chyba łatwiejszy)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

Wróć do „Jak pisać?”