826

Latest post of the previous page:

Teraz jak tak patrzę, to rzeczywiście coś mi w tym nie gra. Pochylę się jeszcze nad tymi zdankami i zobaczę co z tego wyjdzie. :wink:

827
eris234 pisze:Potem zbudziła się już w innej rzeczywistości i wspomina jak chłodna gleba przytuliła ją i jak znajdowała się w atramentowych wodach niebytu, czyli w stanie w nieświadomości.
Dokładnie tak ten fragment zrozumiałam, więc jeśli chodzi o sens, to było w porządku. Dało się odczytać bez dodatkowych tłumaczeń. Tylko było, no wiesz, przekombinowane, przesolone, bez lekkości i trafności, wydumane, jak sama to określiłaś. Ale czytelne.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

828
Ok, dzięki wielkie spróbuję coś z tym zrobić. :) Granica między nieszablonową metaforą, a przekombinowaną i wydumaną jest bardzo cienka, więc zawsze lepiej się upewnić, co się zrobiło nie tak :p

831
Poszukaj filmów z crash testów - będziesz widziała co dzieje się z samochodem przy zderzeniu. Dodatkowo na pewno są filmy pokazujące skutki niezapinania pasów czy nieprzypięcia fotelika.

Wypadek samochodowy to bardzo ogólny termin - o co chodzi dokładnie? Zderzenie dwóch aut? Zderzenie auta z drzewem?

Na pewno zapomnij o jednym - hollywoodzkie wybuchy. Oczywiście, istnieje możliwość podpalenia się oparów benzyny, ale nie będzie to wyglądało tak, jak na filmach.

833
Inaczej wypadek samochodowy odbiera (a więc i opisuje) kierowca, który w nim bierze udział, inaczej pasażer (zwłaszcza jeśli sam nie umie prowadzić), jeszcze inaczej - ktoś, kto stoi na ulicy i jest wyłącznie świadkiem, a nie uczestnikiem wydarzenia. Trudno tu o jakąkolwiek uniwersalną receptę na opis. Jeśli nigdy nie prowadziłaś samochodu, to unikaj optyki kierowcy.
Ja zapamiętałam z jakiegoś reportażu opowieść dziewczyny - pasażerki (sparaliżowanej po wypadku), która przed tym zdarzeniem szukała czegoś w torebce trzymanej na kolanach i zorientowała się, że coś się dzieje, dopiero kiedy autem mocno szarpnęło. A potem ocknęła się w szpitalu. Tak więc, można przeżyć poważny wypadek, rejestrując ledwo ułamek tego, co się zdarzyło.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

834
Dzięki za rady. Właśnie piszę opowiadanie, w którym muszę uśmiercić bohatera, który prowadzi auto, w dodatku musi wyminąć kobietę, to bardzo ważne.

835
Szybkie pytanie ;) Jest sobie taki fragment:
Za plecami miał ścianę wystawową atelier, ozdobioną przepiękną kolekcją rycin ze stacjami drogi krzyżowej, celowo lub może dla kaprysu zawieszonych w przypadkowej kolejności. Kerkoliac nie widział potrzeby, by ten stan rzeczy zmieniać.

Jaką formę powinien mieć wyraz zaznaczony na czarno?
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

836
Filip pisze:Szybkie pytanie ;) Jest sobie taki fragment:
Za plecami miał ścianę wystawową atelier, ozdobioną przepiękną kolekcją rycin ze stacjami drogi krzyżowej, celowo lub może dla kaprysu zawieszonych w przypadkowej kolejności. Kerkoliac nie widział potrzeby, by ten stan rzeczy zmieniać.

Jaką formę powinien mieć wyraz zaznaczony na czarno?
Skracając:
Miał ścianę ozdobioną kolekcją rycin zawieszonych w przypadkowej kolejności.

ściana - ozdobiona, ryciny - zawieszone w kolejności.

Wydaje mi się, że brzmi poprawnie.

837
Jacek_L pisze:Za plecami miał ścianę wystawową atelier, ozdobioną przepiękną kolekcją rycin ze stacjami drogi krzyżowej. Celowo lub może dla kaprysu zawieszono je w przypadkowej kolejności. Kerkoliac nie widział potrzeby, by ten stan rzeczy zmieniać.
Zrób z tego dwa zdania. Na przykład jak jak ja, ale można inaczej. Może też być "powieszono", "wisiały".
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

838
Romek Pawlak pisze:Zrób z tego dwa zdania.
Romku, ale czy nie straci na tym rytmika, melodyjność oraz jakość dopieszczonej frazy? :D
Jacek_L pisze:Skracając:
Miał ścianę ozdobioną kolekcją rycin zawieszonych w przypadkowej kolejności.

ściana - ozdobiona, ryciny - zawieszone w kolejności.

Wydaje mi się, że brzmi poprawnie.
O, tego patentu ze skracaniem nie znałem. Dzięki.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

840
Nie miałem na myśli tego, by aż tak okroić zdanie w tekście, ale by sprawdzić formę odmiany wskazanego wyrazu. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, że autor nie jest pewien czy powinien się on (wyraz) odnosić do kolekcji czy do rycin. Skrót miał na celu ułatwienie oceny i wskazanie rycin jako odniesienia :)

Aż takich zapędów rzeźniczych nie przejawiam ;)


Aczkolwiek Romek ma 100% racji pisząc, że warto rozważyć zasadność aż tak kwiecistej konstrukcji.

841
Właśnie o tym napisałem - urzekła mnie prostota metody: wystarczy wyrzucić ozdobniki/uprościć zdanie, by sprawdzić, czy słowa są prawidłowo ułożone. Nigdy na to nie patrzyłem w ten sposób. Dzięki!
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

Wróć do „Jak pisać?”