32
Cerro, godai, weźcie no na luz! Wyjmijcie sobie te korki z tyłka i przestańcie się zapowietrzać!

Przy przypomina mi to kłótnie na temat drowów, jaką dwa lata temu odbyłam na Nowej Fantastyce. Ta osoba uparła się, żeby drowy u mnie były identycznie, jak te z Dedeków. Stąd ten tekst o korkach i zapowietrzaniu, bo ta użytkowniczka wtedy ewidentnie się zapowietrzała w swoim zdaniu. Wy też trochę zaczynacie...

[ Dodano: Śro 30 Wrz, 2015 ]
A i dodam jeszcze od siebie: Jeżeli teksty byłyby denne to nawet znajomości nie pomogłyby wam w przejściu przez redaktorskie sito! Tego jestem przynajmniej pewna!

33
1. Argument o nagabywaniu kogoś przez autora padł jako teoria. Nie znam przypadku, by to zadziałało w praktyce. Praktyka "po znajomości" jest, jak pisałem, raczej odwrotna.
W żaden sposób tego nie neguję. Neguję tylko twoje twierdzenie, że nikt nie pisał o proszeniu o nic. ^_^"
2. A jeśli nawet nagabywanie działałoby - czy z faktu, że Ty, Cerro, nie prosisz nigdy o przysługę, wynika, że inni też nie powinni prosić, aby świat był sprawiedliwy?
Nie, dziko. Nie wynika. Nie uważam tego za niesprawiedliwe. Nawet, gdybym uważała, raczej by mi to banglało.
I proszę czasem o przysługę, chociaż staram się tego uniknąć na tysiąc sposobów. Nie w imię zasad, ale najzwyklejszej w świecie nieśmiałości. :oops: Także nie rozdmuchuj mojej połowy zdania do rozmiarów krucjaty o moralne wartości, proszę. :P
3. Im więcej rękopisów trafia do wydawców, tym większy czynnik losowy przy ich selekcji, niestety. Z drugiej strony, poza przypadkami ostrej patologii, wydawca nie przyjmie po znajomości słabego tekstu nieznanego autora (słabe teksty znanych autorów to inna bajka :wink: ).Zatem istnienie kanału "po znajomości" wcale nie musi zaniżać średniego poziomu wydawanych powieści (prędzej może zawyżać).
Poczekam z odpowiedzią, aż Znak wyda Dragonus Cracovus, dobrze? :twisted:
A na poważnie: Myślę, że dobrą powieść zawsze ktoś przytuli, a złą tylko vanity press*. I że kanał nie ma tu znaczenia. Tylko o to mi od samego początku chodzi. :wink:


* jasne, że są wyjątki i skrajne przypadki - tak zanim ktoś się przyczepi
jestem zabawna i mam pieski

36
Natalia Szczepkowska pisze:
dziko pisze:Wiedzieć, wiem - ale rzecz nie padła publicznie, tylko w prywatnej rozmowie z autorem. Tym niemniej za jakiś czas powinna się pojawić zapowiedź.
Chodziło o to: http://www.wsqn.pl/ksiazki/dygot/? ;)
Może Małecki nie ma zbyt dużego dorobku, ale nazywać go początkującym pisarzem? Błagam. :roll:

37
Minęła chwila od założenia tematu i dziś mogę sam napisać kilka słów o tym wydawnictwie.
SQN odpowiedziało na przesłaną propozycję wydawniczą dość szybko, bo po około półtorej miesiąca. Kontakt okazał się bardzo sympatyczny i rzeczowy. Mam bardzo pozytywne odczucia.
W między czasie skontaktowałem się z kilkoma osobami, które wydały za ich pośrednictwem i każda z tych osób wyrażała się o wydawnictwie w samych superlatywach.
Tak więc z mojej strony duży plus.

Pozdrawiam
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”

cron