Latest post of the previous page:

pół rozdziału za mną. to teraz niech mi się przyśni jak rozwinąć drugą połowę

Nie ma to ja pomylić się o 100k w liczbach .
Jak idzie zakończenie?

Skończyłam, skończyłam, skończyłam :-)
A w liczbach to bardzo łatwo się pogubić. Ja do dzisiaj nie wiem co to jest tangens, a permutacja to dla mnie nazwa tropikalnej choroby zakaźnej

Brawo! Kup sobie w nagrodę coś ładnego

Skoro pozwalasz, to kupię. Tylko napisz gdzie rachunek wysłać
A tak na serio, to czuję się wspaniale

Ja zawsze sobie coś kupuję, gdy skończę jakiś projekt - najczęściej żelki albo sukienkę
A w przypadku książki możesz uznać, że na poczet przyszłych zarobków

imadoki pisze: Skończyłam, skończyłam, skończyłam

hura! hura! hura!

System motywacyjny jest całkiem fajny. Ale może niech najpierw poprawi?
Skończenie powieści nie zdarza się codziennie, więc uwielbiam to uczucie . Brawo, cieszę się razem z Tobą.

Escort pisze: System motywacyjny jest całkiem fajny. Ale może niech najpierw poprawi?

Cicho, bo mi się ten system bardzo podoba

Dobra, nie płacz, kupię Ci osobiście żelki .
Ile wyszło znaków w sumie? I to będzie jedna powieść czy jakaś kontynuacja? Może jakiś zarys fabuły, jak to bywa przy opisach przed przeczytaniem?

Książka obecnie ma 436 k znaków.
W skrócie to chyba tak:

Głównym bohaterem powieści jest pięć osób (Jagna, Kira, Kornel, Maksymilian, Mateusz) w wieku 19-24 lata. Łączą ich więzi rodzinne i/lub przyjaźni (Jagna, Kira, Mateusz) (Kornel, Maksymilian, Mateusz). Pewnego dnia ich drogi splatają się i wkrótce młodzi odkrywają, że wydarzenia z ich przeszłości dziwnie się łączą. Czy sekrety rodzinne doprowadzą do kolejnej tragedii, czy może ich rozwikłanie pozwoli im zacząć wreszcie normalnie żyć.

imadoki, gratuluję skończonej powieści! Pozytywnie zazdraszczam

Super! A teraz chwila na oddech, parę zdjęć na ściance i czas na nowy maraton

Nieźle, dałaś radę

Filip pisze: Super! A teraz chwila na oddech, parę zdjęć na ściance i czas na nowy maraton

Pomysł na coś nowego jest, tylko muszę jeszcze ten projekt potraktować papierem ściernym

Added in 1 minute 13 seconds:

Romek Pawlak pisze: Nieźle, dałaś radę

Nie miała wyjścia, nie mogłam zawieść takiego kibica :-)