pachnę wiatrem i asfaltem
jestem tylko chwilą
śladem w piasku rysą
pytasz dlaczego dłonie mam twarde
od łańcuchów nie od pióra
wierszem nie zarobię
pachnę nocą i porankiem
tylko wtedy pachnieć mogę
tu rozbiorę cię ze złudzeń
inny być nie umiem
nie umiem
2Nie podoba mi się ten wiersz. Dla mnie bardzo płytko przedstawiony temat, słowa zbyt proste, zero oryginalności w przekazie. Poza tym widzę swoje błędy, które też kiedyś ktoś mi wytknął, i słusznie, bo czy asfalt pachnie? Czy dłonie są twarde, czy raczej skóra jest stwardniała. Oczywiście takie błędy się zdarzają, niemniej już chyba się naczytałam na tyle dużo wierszy, że mnie osobiście przeszkadzają.
Nie rozumiem, brakuje chyba przecinka. Bo albo śladem, w piasku rysą. Albo śladem w piasku, rysą. Abstrahuję już od tego, że absolutnie nieudane zestawienie. Dużo pachnienia też w tym wierszu, które się ma do treści nijak. Słowem, dla mnie, bardzo nieudana kompozycja.śladem w pisaku rysą
nie umiem
4Grubo.
Bez wzgledu na formę, ostatnie dwa wersy najlepsze:
Sporo emocji.
Powiedzieć, że mi się podobało, to mało.
Oryginalność tkwi w prostocie. Powyższy utwór pokazuje, że wiersz nie musi być za każdym razem "wyświechtany".
Nie dowiesz się, jeśli nie spróbujesz. Jeśli nie dotkniesz...
Zapisałbym:
Fragment:śladem
w piasku rysą
ze względu na dobór słów, napisałbym:
ale to zależy, od celowości takiego zapisu.tu rozbiorę cię
ze złudzeń
Bez wzgledu na formę, ostatnie dwa wersy najlepsze:
...
Sporo emocji.
Powiedzieć, że mi się podobało, to mało.
nie umiem
5Co rozumiesz przez "wyświechtany"?
Z tym pachnieniem jest tak, że do mnie długo argument typu, nie możesz użyć słowa pachnie, bo to śmierdzi, a nie pachnie, nie przemawiał, bo odbiór zapachu jest względny.W sumie to miło mi czytać opinię broniącą. Niemniej zapach w tym wierszu jest zbyt często kontrastowany. I nie ma rozróżnienia, bo wiatr raczej pachnie w pozytywnym sensie. Najlepsze są moim zdaniem przedostatnie dwa wersy, spójne, ale końcowa zwrotka wszystko psuje. Kompozycyjnie wychodzi nieskładnie, tak jakby narrator nie potrafił być po prostu nie śmierdzący, a przecież nie taki miał być przekaz wiersza. Tutaj się właśnie wszystko sypie, bo w dodatku ta niemoc nie jest wcale niemocą.a asfalt pachnie
nie umiem
7Bardzo Ci dziękuję za zwrócenie na to uwagi!
Oczywiście przejęzyczyłem się, chodziło mi o "wyszukany", wyszukany w słowach itd.
Anna Nazabi, bo wierszy nie czyta się "własnymi oczami".
Wejdź w skórę AUTORA, wczuj się. Spójrz NIM. Jeśli nie wychodzi, zrób to jeszcze raz. Jeśli mimo to się nie udaje, to oznacza, że podczas czytania ciągle za bardzo jesteś sobą.
Anna Nazabi, W ogóle odnoszę wrażenie, że Twoje niezrozumienie tekstu, wynika z braku znajomości piszącego.
Autor, pan_ruina, jeździ motocyklem, resztę sobie dopowiedz, czytając wiersz jeszcze raz. Może wówczas zrozumiesz, że wiersz jest bardzo udaną kompozycją.
nie umiem
8Użyłam słów " dla mnie ", ponieważ to, że wiersz jest nieudaną kompozycją, to tylko i wyłącznie moje subiektywne odczucia.
Nie narzucam nikomu swojego zdania i opinii, chciałam to podkreślić, chociaż może to z gruntu rzeczy oczywiste.
Teraz dopiero rozumiem pierwszą zwrotkę i jej sens w stosunku do reszty. Chociaż miałam i na nią interpretację pasującą do moich założeń, ale na pewno nie tak dobrze. Do założeń, które widać miały się nijak do tego, o czym faktycznie był wiersz. Tylko, że nie zawsze mogę sobie z poetą, czy innym odbiorcą wiersza popolemizować, nie zawsze karty zostają odkryte. Poezja dla każdego jest w innym języku pisana.
Nie narzucam nikomu swojego zdania i opinii, chciałam to podkreślić, chociaż może to z gruntu rzeczy oczywiste.
Z tym popolemizuję i to mocno. Otóż czyta się, bo to "Ja" czytam, rozumiany jako odbiorca poezji. Przyswajam treści w niej zawarte i albo czuję dreszcz albo go nie czuję. Wiersz musi do mnie trafić i przemówić. Dobrze skonstruowany wiersz broni się sam, niezależnie "kto za nim stoi". Oczywiście, że patrząc na interpretacje wiersza w skali globalnej, w nierozerwaniu od historii, możemy poezję interpretować, z całym tłem historycznym. Poeci XX lecia międzywojennego, opisujący swoje przeżycia, romantycy, chociażby "Treny" Kochanowskiego. Ale gdybym musiała interpretować i oceniać każdy wiersz współczesny przez pryzmat osobowości autora, jego pracy, pasji, przeżyć i tła historycznego, nie znajdywałabym w tym przyjemności. W poezji cenię sobie możliwość indywidualnej interpretacji. Bo np. zdaniebo wierszy nie czyta się "własnymi oczami"
i kluczowe w nim słowo, które podkreśliłam, niestety ukierunkowuje moją interpretację na to, że w wierszu mamy niespełnionego poetę, który musi pracować fizycznie, nie wiem, z jakimś łańcuchem, smarem, może roboty drogowe, względnie jakiś mechanik samochodowy. Idźmy dalejod łańcuchów nie od pióra
wierszem nie zarobię
interpretuję tak, że ten człowiek pracuje od rana do zmierzchu, cały dzień śmierdąc smarami, czy czymś tam jeszcze. Ostatnie zdaniepachnę nocą i porankiem tylko wtedy pachnieć mogę
zakładam, że skierowane do kobiety, partnerki, słowa niosące dla mnie znaczenie, że być może on, jako zwykły robol, nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb, że ona może wierzy w jakąś zmianę, polepszenie sytuacji. Podsumowując, absolutnie nie dostrzegłam w tym wierszu, że jest o motocykliście! Raczej jako wewnętrzny żal na ciężki los człowieka pracującego.tu rozbiorę cię ze złudzeń
inny być nie umiem
Teraz dopiero rozumiem pierwszą zwrotkę i jej sens w stosunku do reszty. Chociaż miałam i na nią interpretację pasującą do moich założeń, ale na pewno nie tak dobrze. Do założeń, które widać miały się nijak do tego, o czym faktycznie był wiersz. Tylko, że nie zawsze mogę sobie z poetą, czy innym odbiorcą wiersza popolemizować, nie zawsze karty zostają odkryte. Poezja dla każdego jest w innym języku pisana.
nie umiem
10Chylę czoła.Anna Nazabi pisze:naczytałam na tyle dużo wierszy, że
Mam nadzieję, że wiersz nie zostawił stałej goryczy.
Asfalt pachnie, jak nie metaforycznie to organoleptycznie w otaczarniach wytwórni mas bitumicznych i przy jego ścieleniu. Zapach nie musi się podobać.
Obrazu nie będę Ci rozkładać, zostawiam z niesmakiem. Wybacz:)
Nic tam nie jest przypadkowe czy ułożone tylko po to żeby pasowało.
Pozdrawiam.
nie umiem
12G.P. wiersz mam w dwóch wersjach. Tutaj zamieściłem tę bo przeważyły 'czynniki zewnętrzne'G.P. pisze: ze względu na dobór słów, napisałbym:ale to zależy, od celowości takiego zapisu.tu rozbiorę cię
ze złudzeń
Na PP jest druga. Wers ze złudzeń* też miał iść razem. Yam mam błąd ale nie chce mi się pisać do adminow o poprawę. Szczegół.
http://www.poezja-polska.pl/fusion/read ... e_id=42795
PP - tam jest ostra krytyka i jak coś jest źle, czy do bani, to nie ma taryfy ulgowej.
Dzięki za przeczytanie i uwagi.
Masz coś swojego w szufladzie?
Added in 9 minutes 4 seconds:
A musisz wiedzieć?;)
Added in 4 minutes 46 seconds:
Gogle i kask dla niebieskiego kota!
Added in 21 minutes 16 seconds:
Iiitam jad od razu. Nie ma żadnego. Szczerze rozbawiła mnie twoja interpretacja, szczególnie o żalu robola nie mogącego zaspokoić partnerki:)))
nie umiem
15Wiersz to uzewnętrznienie się autora. Czasami nawet bardzo osobiste. Bez względu na to, czy sobie zdajesz z tego sprawę, TY - czytasz wiersz, jakbyś "zaglądała" komuś do głowy, dlatego podtrzymuję, że wierszy nie czyta się "własnymi oczami", bo czytając wiersz, patrzysz na świat oczami AUTORA. To takie trudne do pojęcia jest?
A tymczasem powyższą Twoją wypowiedź zrozumiałem tak, jakbyś „ważność siebie” stawiała na pierwszym miejscu w konfrontacji z utworem.
Dla mnie to jakieś dziwne podejście jest...
Uważam, że powyższy wiersz właśnie taki jest.
Aż nie wiem, co powiedzieć...
A gdzie poeta w tym wszystkim?
On mówi, a Ty?...
Indywidualnie interpretujesz?
Bez urazy, ale to bez sensu jest.
Anna Nazabi, skoro Ci wcześniej podpowiedziałem co nieco o piszącym, to uważam Twoje dalsze interpretacje za zbędne, dlatego je teraz pominę.
Anna Nazabi, słuchaj, co by nie było niedomówień, nie odbieraj moich słów jako "jadu" czy czegoś tam jeszcze, ale nie każdy wiersz zawsze musi trafić do czytelnika, a nazywanie go "nieudaną kompozycją", tylko dlatego, że utworu nie rozumiesz, jest fatalną pomyłką. Tutaj masz szansę porozmawiać z autorami tekstów. Korzystaj z tego, dowiaduj się; co autor miał na myśli, bo może się okazać, że wyciągasz zbyt pochopne wnioski i przekonasz się, że Twoje nastawienie do poezji może być po prostu niewłaściwe.
Tak.