Andrzej Pilipiuk pisze:naprawdę by redaktorom korona z głowy nie spadła gdyby odpisali choćby w styu "naucz się dziecko ortografii i przyslij to jeszcze raz za rok"
heheheheheeeh
masz ty pojęcie, jak reagują niekiedy młodociani twórcy przekonani o swojej genialności? Jasne, inaczej sie przyjmuje krytyke od REDAKTORA, a inaczej od usera na jakimśtam forum, ale napad agresji i tak jest najczęsciej jedynym skutkiem.
i wiem, co powiesz, jak komuś zależy, zaciśnie zęby, podziękuje ładnie, weźmie dupe w troki, słownik w łapę i zacznie się douczać, ale biorąc pod uwage ilosc nadsyłanych textów bardzo się nie dziwie, ze redaktorom sie nie chce.
andrzej pisze:podeslij do mnie - 3 strony ostrego masakrowania i wywlekania drugiego dna gwarantuję każdemu. Tylko chwilę trzeba poczekać bo jest kolejna...
dzięki, skorzystam z oferty.
Ale, jako, ze wracam do pisania po naprawde dłuuugiej przerwie - zaraza, z rok chyba będzie - pojde za twoją radą i zrobię coś konkretnego, zamiast katować siebie i ciebie opowiadaniami zaprzeszłymi.
mnie też ciekawi na ile jeszcze potrafię coś zrobić porzadnie.
ale dzięki wielkie, ze ci sie chce.
swoją drogą kiedy czas znajdujesz na czytanie tekstów amatorskich, to ja nie wiem, szczególnie przy ilosci pracy, jaką masz na głowie.
andrzej pisze:nie zmiana - nie mają nic zmieniać tylko zaiwanić przedmiot. (...)Potem mogą tam zdechnąc - zleceniodawca ma ich w )*(
więc albo piszesz o fanatykach albo ma na nich ów zleceniodawca nielichego haka
andrzej pisze:nadzoruje ich niezniszczalna gadająca łasica.
jest taka kreskówka na cartoon network - łasic i pawian( czy na odwrót, nie pamiętam dokładnie).
gdybys miał telewizor pewnie po wydaniu ksiązki możnaby się zająć wyszukiwaniem podobieństw.
andrzej pisze:ad. wątki erotyczne potwornie cieżko to opisać żeby nie było wulgarne, (stąd mi potem zarzucają ze naiwne te sceny), dwa że najczęsciej sceny erotyczne w mojej prozie stanowią przykry element jakichś straszliwych i ponurych knowań. Malarz chce Monikę zeżreć, w Operacji Dzień Wskrzeszenia jest intryga polityczno-erotyczna, w Oku Jelenia znowu coś jak opętanie...
malarz wyszedł naprawdę fascynujący - jak z XIX wiecznego romansu, i prowadził ją jak na sznurku - pomijając już jego demoniczność, i tak było to ciekawe.
Fajnie zbudowałeś tam napięcie wokół tego, co sie między moniką a pawłem działo - do tego stopnia, ze zdarzyło mi sie przeskoczyć kilka stron, zeby się dowiedziec, co tam dalej będzie.
wydawnictwa puszczają sceny erotyczne bez problemu czy mają jakiś próg wytrzymałosci?
Zdarzyło ci sie, ze (odkąd wszedłeś na półkę 'autorów popularnych' czyli, powiedzmy, po wedrowyczu) powiedzieli ci: tego nie puścimy, bo jest słabe?