Latest post of the previous page:
Tylko że ja nikomu nie zabraniam brania udziału w konkursie. Mam co do niego swoje wątpliwości i je upubliczniłam. Reszta należy do Was.
Latest post of the previous page:
Tylko że ja nikomu nie zabraniam brania udziału w konkursie. Mam co do niego swoje wątpliwości i je upubliczniłam. Reszta należy do Was.Czyli w regulaminie niczego takiego nie ma, a to co napisałaś, to wyłącznie Twoje supozycje. To i w zasadzie komentarza nie trzeba.
Komisja konkursowa (z wyjątkiem jednej osoby) wydaje się... specyficznie dobrana. A, ehem, minister Gliński zapytany, co konkretnie mogłoby być tematem takiego filmu, odpowiedział, że na przykład: "losy polskich kobiet, które po II wojnie światowej pozostały we Lwowie, aby dawać świadectwo polskości" (pomijając wszystko inne, delikatnie mówiąc, niefortunny przykład - już wyobrażam sobie jego entuzjazm wobec scenariusza na temat "losy niemieckich kobiet, które po II wojnie światowej pozostały we Wrocławiu, aby dawać świadectwo niemieckości"). Plus ponarzekał na Niemców, co to źle pokazują Polaków jako antysemitów itd (oczywiście w liczbie mnogiej "popularne seriale", choc z tego co wiem jest jeden, a wątek polski jest tam marginalny) i pochwalił patriotyczne filmy amerykańskie. Jest więc dosć oczywiste, jakie są oczekiwania - nie bądźmy hipokrytami.Navajero pisze: To poproszę o odpowiedni cytat z regulaminu/ ogłoszenia, potwierdzający powyższą opinię dotyczacą światopoglądu i koniecznosci wykazania, że Polska była wielka.
Ja tam dopuszczam. (Ostatecznie bywały dobre artystycznie filmy radzieckie propagandowe). Natomiast nie przypuszczam, by był to ten przypadek. Ale nikogo nie zniechęcam - 3 tys to 3 tys, 50 tys tym bardziej ;-), a swoje scenariusze nawet Tyrmand w 1954 r zanosił.Romek Pawlak pisze:Ech, ale dopuszczasz do świadomości, że nawet film przechylony na prawo - choć nie zgadzam się z Twoją diagnozą - może być zwyczajnie dobry, a nie tandetny?
To dobrze, że napisałaś, iż się wydaje. Bo niektórzy walą prawdy objawione ex cathedra. Zakładanie z góry, że w tym konkursie przejdzie tylko jedna opcja polityczna ( o ile tu w ogóle można mówić o opcji, IMO bardziej jednak o walorach artystycznych), jest równie prawdziwe, jak stwierdzenie, że za rządów PO, aby wybić się w podobnym konkursie, trzeba było pocałować Michnika w d..ę. Głównym rozgrywającym tego konkursu jest NCK, które wypuściło nie jeden i nie dwa teksty, w których ani nie propagowano opcji katolickiej, ani wielkiej Polski. A zakładanie z góry, że wszyscy ( poza wydającym opinię rzecz jasna) to prostytutki polityczne, zakrawa na manię prześladowczą. Nie wykluczam oczywiście, że wśród decydentów może się znaleźć jakiś ultraprawicowiec, tak jak gdzie indziej może wyskoczyć agresywny lewak, ale nie sądzę, aby był to czynnik decydujący. Jest konkretna tematyka wpisująca się w nową, aktywną politykę historyczną i wszyscy od ministra po członków komisji i NCK, będą musieli rozliczyć się z wyników. A i sam fakt, że ktoś sympatyzuje z prawicą, nie czyni go automatycznie idiotą, czy osobą nieuczciwą. Konkludując: IMO, jeśli ktoś przystąpi do konkursu i odpadnie, to nie dlatego, że nie jest ultrakatolikiem, a raczej z powodu, że znaleźli się lepsi. Wreszcie, żeby zweryfikować swój talent w tego typu konkursie trzeba mieć odwagę ( bo jeszcze złudzenia prysnąAndreth pisze:Komisja konkursowa (z wyjątkiem jednej osoby) wydaje się... specyficznie dobrana.
Wypowiadał się minister w telewizorni, że wybiorą 50 (sic!), i że mają budżet 140 mln (drugie sic!)Romek Pawlak pisze: Macko jedyna, ponad osiemset pomysłów...
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,145400,2072 ... l#MTstream
Wróć do „Konkursy literacko-poetyckie”