Latest post of the previous page:
Ja tam wybieram różne imiona. Ale, o zgrozo, mam kilka imion, które znajdują się w 90 procentach moich imion XDGłównie to: Zaphresz, Mirmil, Ulryk...
Staram się pozbyć tego nawyku

Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Taki plusik opowiadań historycznychW moich tekstach nie ma imion, które się powtarzają. A że piszę zazwyczaj o postaciach historycznych, to nie mam problemu z ich nazwaniem, bo zrobili to za mnie ich rodzice
Ależ możemy polemizować, dlaczego nie?weber pisze:
Przyznam, że zdziwiłeś mnie tym stwierdzeniem. Nie uznaj tego za polemikę, a za zwykłe pytanie zaciekawionego człowieka. W czym są trudniejsze? Korci mnie żeby pociągnąć ten temat, by ujrzeć więcej konkretnych argumentów za Twoim stanowiskiem, bo jak napisałem zaciekawiło mnie ono. Jeśli możesz wypowiedz się w temacie "Krótko o doborze imion".Bo napisanie tekstu w rodzimych realiach jest trudniejsze. Dużo trudniejsze.
Andrzej Pilipiuk pisze:o w mordę... Dzieci drogie - jak ktoś nie jest w stanie bez cuydzej pomocy wymyślić bohaterowi imienia to jak sobie poradzi z resztą tekstu!?
Popieram to w stu procentach. Kiedyś przyjaciółka mówiła mi, że jak postacie mają cholernie długie i poplątane imiona w fantasy, to zapamiętuje je głównie jako:jeszcze jedna uwaga - postarajcie się żeby bohaterowie mieli imiona zaczynające się na różne litery. Jeśli wprowadzicie 3 bohaterów z imionami fantasy zaczynającymi się np na A to żaden czytelnik przez to nie przebrnie - nie wczyta - nie zapmięta który jest który.
Ja też często grzebię w łacinie. Wiecie, jakie świetne nazwy mają gwiazdy?! Na przykład Gamma Draconis - Eltanin, Alpha Gruis - Alnair, Alpha Aquilae - Altair (chciałam tak nazwać pewnego bohatera swojego opowiadania, ale te buce z Ubisoftu uprzedziły mnie Assassin's Creed'em.Polecam używanie słowników i zmienianie nieco wyrazów. Sam używam słownika łaciny i esperanto.
Całkiem ciekawe, przyznaję
"A to nasz towarzysz o niewymawialnym imieniu". Także postać innej rasy może mieć odmienne struny głosowe
No to ja mam problem, bo długie i skomplikowane słówka nie stanowią dla mnie problemu O.o
Stąd wniosek - jeżeli bohater nie jest w stanie wypowiedzieć swojego imienia, to jest to imię złe!
Testudos pisze:
Kiedyś przyjaciółka mówiła mi, że jak postacie mają cholernie długie i poplątane imiona w fantasy, to zapamiętuje je głównie jako:
Ten na W
Ten na K
Ten na N
Testudos pisze:
Jakie ciekawe języki polecacie do klecenia imion?