Latest post of the previous page:
No, nie do końca oryginalnego. łączyli na rozmaite sposoby pierwszo- i trzecioplanową narrację na przykład już pisarze pozytywizmu, Bolesław Prus przeplatał te dwie narracje w "Lalce", a potem (chyba potem) w "Chłopach" narracja była trzecioosobowa z częstym "wchodzeniem do głowy" postaciom, tak jak w pierwszoplanowej. Ja wolę właśnie tę drugą narrację. Bardziej odpowiada mi jednak ton Pratchetta niż Prusa