Krystian

18
brat_ruina pisze: Mąż mojej siostry Krystian jest nudny i śmierdzą mu stopy, smród jest do wytrzymania, nuda - nie.
Ja też, jak sugeruje Romek, rozbiłabym zdanie na dwa, ale jeszcze wyrzuciłabym stąd imię. Ono się pokazuje w ostatnim akapicie i tam wystarczy, tu nie trzeba go przedstawiać jeszcze.
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg

Krystian

19
Gra pisze:Ja też, jak sugeruje Romek, rozbiłabym zdanie na dwa
Poprawiłem. Na Wery nie poprawiają.
Gra pisze:ale jeszcze wyrzuciłabym stąd imię. Ono się pokazuje w ostatnim akapicie i tam wystarczy, tu nie trzeba go przedstawiać jeszcze.
Krystiany są tak oddalone od siebie, że to powtórzenie nie razi (chyba;))
Dzięki za odwiedziny i sugestie:)

Krystian

22
DAF pisze:Tekst fajny
Cieszę się, że trafił:)
Izabella pisze:Teraz załapałam.
Gut;)
Gra, trafna uwaga. Może go wytnę. W tytule jest, nie budzi wątpliwości i jeden w tekście może być:)

Thx.

Krystian

23
Takie, życiowe, spoglądając wokoło i za siebie, trochę te Twoje kilka zdań.
Ja, niestety albo stety, mam w dupie i wychodzę, ignoruję lub sarkuje, nie bacząc na konsekwencje i ludzi...takich i owakich. Tak czasem jest. Czy gwiazdorze, nie wiem. Chamem jestem, podobno. Gdzieś kiedyś usłyszałem czy przeczytałem, że cynizm i sarkazm, jest domeną idealistów, którzy przestali walczyć z rzeczywistością.

Krystian

25
brat_ruina pisze: Co robi i jak, czy mógłby lepiej, albo inaczej.
Dla mnie pan Krystian jest całkiem interesującą postacią przez to zdanie. Bardzo chętnie bym posłuchała, jak ktoś robi własną wiwisekcję. Zwłaszcza, że w tym zdaniu (zapomniałam co miałam napisac, ech ta późna pora, ale przypomniałam sobie) widać że jest on skłonny do samokrytyki. Bardziej jako cechę główną widziałąbym tutaj egoizm - czyli mówienie tylko o sobie. Narcyzmu brak, bo pan ten jest otwarty na zmianę swoich zachowań. W zasadzie, może narrator jest dla niego kimś ważnym, u kogo szuka porad? A ten, zamiast doświadczyć roli życiowego coacha - przewodnika, niecnie ucieka. Taka moja interpretacja utworu. Metafor nie widzę.
https://pisarzdowynajecia.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron