Pisanie linearne czy niechronologiczne - co lepsze?

4
katamorion pisze: Czy piszecie scena po scenie, zgodnie z porządkiem chronologicznym? Czy też nie mogąc się doczekać wybranych scen najpierw tworzycie je, a później dodajecie sceny - łączniki? Która opcja jest najlepsza?
Układam sceny chronologicznie, ale nie piszę ich w ten sposób. Często zaczynam od środka, czasami prolog piszę na końcu, już po epilogu, zdarza się, że sceny o konkretnym charakterze i utrzymane w jakimś klimacie (np. ciepłe, wesołe, familijne, humorystyczne) piszę "hurtowo" żeby nie wypaść z nastroju. Bywa tak, że widzę bardzo wyraźnie jakąś scenę, więc ją spisuję na gorąco. Czasami mam wymyśloną jakąś, ale nie do końca, wtedy spisuję to co mam już w głowie i zostawiam na później. Nigdy nie piszę z planem, jeśli mowa o czymś namacalnym ;) (plan mam w głowie). Można tak właśnie tworzyć powieść, ale trzeba mieć dosyć dobrą pamięć :) i czasami trzeba coś zmienić, gdy wracam do początków.

Pisanie linearne czy niechronologiczne - co lepsze?

7
Mnie zawsze zadziwia skłonność pisarzy in spe do ekwilibrystyki :P Tak, jakby nie można było pisać normalnie, tylko koniecznie stojąc na jednej nodze i kreśląc wolną ręką w powietrzu ósemki...
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Pisanie linearne czy niechronologiczne - co lepsze?

8
Navajero pisze: Mnie zawsze zadziwia skłonność pisarzy in spe do ekwilibrystyki :P Tak, jakby nie można było pisać normalnie, tylko koniecznie stojąc na jednej nodze i kreśląc wolną ręką w powietrzu ósemki...
To jest, jak sądzę (również po sobie samym), związane z prawdopodobieństwem w ujęciu Pratchettowskim. Trafienie w obluzowaną łuskę smoka (wydanie) to szansa jedna na milion, a więc strzelając należy mieć twarz umazaną sadzą, skakać na jednej nodze, śpiewać piosenkę o jeżu i wypuścić strzałę w przeciwnym kierunku ;)

Katamorion pisz tak, jak Tobie jest wygodnie.
Zapraszam: http://www.jacek-lukawski.pl

Pisanie linearne czy niechronologiczne - co lepsze?

10
W głowie mam plan (ale nie zapisany, najwyżej kilka słów zanotowanych, robienie konspektów mnie wypala - a na razie teksty krótkie, więc daje radę w ten sposób). Piszę po kolei, a przynajmniej się staram. Czasami opuszczam jakąś scenę, i idę dalej (wiem jak powinna wyglądać, ale nie umiem jej napisać). Jak się odblokuję, wracam.
http://smakpapieru.blogspot.com/2019/10/wysza.html

Pisanie linearne czy niechronologiczne - co lepsze?

12
Navajero pisze: Mnie zawsze zadziwia skłonność pisarzy in spe do ekwilibrystyki :P Tak, jakby nie można było pisać normalnie, tylko koniecznie stojąc na jednej nodze i kreśląc wolną ręką w powietrzu ósemki...
Ludzie są różni i nie działają w jeden, ściśle określony sposób. To co dla jednego jest naturalne, drugiemu wyda się niewygodne.

Jeśli wiem co i w jaki sposób to przekazać, to jaka różnica czy zacznę to spisywać od początku, końca, czy od środka? Pisanie o tym co już mam dokładnie opracowane, scen które dobrze czuję, jest dla mnie o wiele wygodniejsze. Jedyne co, to muszę pilnować by następna/wcześniejsza scena pasowała do tej już napisanej, ale to samo tyczy się pisania linearnego.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak pisać?”

cron