Jeszcze jeden ruch ręką i oto ogon pawia, różowy jak zachód słońca w Mikołajkach, buja się z boku na bok. Podajesz mi rozedrgane stworzenie, a ja trącam z zachwytem misterną harmonijkę. Jest wiosna, za szybą śpiewają ptaki, po kuchni lata ogromna mucha, a my siedzimy i budujemy papierową menażerię.
Jest jesień, słońce chlapie na ścianę miodowe smugi, drzewo zza okna odciska w nich ażurowy wzór. Wpatrujemy się w niego, ja urzeczona, ty spokojna. Pachnie kurzem, rumiankiem i zmęczeniem. Już prawie cię nie ma, znikasz pod morzem z kołdry, pod sztywną siatką bruzd, ale dzielnie ściskasz moją dłoń, przeprowadzając ostatnią lekcję.
Lekcje wyobraźni
3Nie wiem o co chodzi- wpatrujemy się w niego czyli w co? I chlapanie słońca troszkę zgrzyta.
Poza tym - znakomite, harmonijne, krystaliczne:-))
Lekcje wyobraźni
6A raczej cały spektakl na ścianie. Tam wszystko drga. Gra.
Miodowe smugi słońca - też miałem w jednej ze swoich miniatur:)
Miodowe smugi słońca - też miałem w jednej ze swoich miniatur:)
Lekcje wyobraźni
7brat_ruina, Tak, oczywiście, dlatego to chlapanie mi nie pasuje
Added in 1 minute 34 seconds:
brat_ruina, to może przy okazji przeslij namiary na swój tekst:-))
Added in 1 minute 34 seconds:
brat_ruina, to może przy okazji przeslij namiary na swój tekst:-))
Lekcje wyobraźni
8Na miękkim forum - na sb. Nie tu:)Juliahof pisze:to może przy okazji przeslij namiary na swój tekst:-))
Lekcje wyobraźni
9Dobre. Budzenie wielu zmysłów i mocno zaakcentowana puenta.
Zastanawiam się tylko nad tytułem - "wyobraźni"? Ta ostatnia lekcja chyba inna...
Ale nie zmienia to faktu. Dobre.
Zastanawiam się tylko nad tytułem - "wyobraźni"? Ta ostatnia lekcja chyba inna...
Ale nie zmienia to faktu. Dobre.
Lekcje wyobraźni
11Lubię takie rzeczy
Przedpiśczynię proszę się odtentegować od chlapiącego słońca, bo właśnie całe to zdanie

I muszę się przyznać, że przy opisie pawia - majtającego ogona i rozedrganego stworzenia - w pierwszej chwili miałam wrażenie, że ptak jest żywy - a raczej dopiero co był żywy, bo właśnie uległ dekapitacji :wink:

jest chyba najładniejsze z całego tekstu

I muszę się przyznać, że przy opisie pawia - majtającego ogona i rozedrganego stworzenia - w pierwszej chwili miałam wrażenie, że ptak jest żywy - a raczej dopiero co był żywy, bo właśnie uległ dekapitacji :wink:
Dobra architektura nie ma narodowości.
s
s
Lekcje wyobraźni
12Te, podpiszczyniu, mi pierwszemu nie zagrała ta metafora:)Isabel pisze:Przedpiśczynię proszę się odtentegować od chlapiącego słońca
Lekcje wyobraźni
13brat_ruina, to w takim razie ciebie też proszę o odtentegowanie się 

Dobra architektura nie ma narodowości.
s
s
Lekcje wyobraźni
14jest chyba najładniejsze z całego tekstu

Cały tekst jest pięknie zorganizowany, plastyczny i żywy, dlatego to "chlapanie" odebrałam jako bezładne wylewanie się, plamienie. Ale oczywiście każdy ma prawo do swoich odczuć:-)) No i słońce i światło nie kojarzy mi się z wodą, cieczą ani chlapą, stąd to wrażenie.
Lekcje wyobraźni
15Tak. Żywy impresjonizm. To jeden z lepszych drabbli na Weryfikatorium.Juliahof pisze:Cały tekst jest pięknie zorganizowany, plastyczny i żywy