Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

91

Latest post of the previous page:

Ale tam, wszystkie trzy zachowują swój poziom, tylko nagle niektórym się wydaje, że D bardzo odstaje od A i B. A to nie prawda. W pierwszej rundzie tłem dla D, było C - a teraz zabawnego tekstu nie ma z czym porównać?

Kolejność:
B niezmiennie nudno na wysokim poziomie.
A dobry obyczaj - wystarczająco przykre uczucia wzbudza - ale nie dlatego, ze źle napisany, przeciwnie
D zabawniejszy niż w pierwszej rundzie.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

92
Like this post.
P.Yonk pisze: B niezmiennie nudno na wysokim poziomie.A dobry obyczaj - wystarczająco przykre uczucia wzbudza - ale nie dlatego, ze źle napisany, przeciwnieD zabawniejszy niż w pierwszej rundzie.
II runda JKL. Ocena nie nastręczała trudności. Ale wskażę co mi się nie podobało.
J - fajny pomysł i język, spójna zamknięta scena, drobne potknięcia niewarte uwagi. Duży brak - kwestia stanowiąca zamknięcie jest enigmatyczna i nieważna, a zgodnie z logiką budowy fabuły, powinna być kluczowa i jasna.
K - odjazd w kierunku prozy poetyckiej, ładnie, ładnie, ale kosztem treści i sensu.
L - prosta historyjka, w której zabrakło głębi. Zmarnowana okazja, niewykorzystanie 60% limitu znaków, by spróbować tę głębie uzyskać. W efekcie przeczytałem i zapomniałem.

Added in 46 minutes 58 seconds:
Na specjalną prośbę Ravvy (czyzby była autorem w tej grupie) dodaję informację subiektywną.

Mnie się najbardziej J.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

93
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
To teraz zrobiłeś j dzien :mrgreen:
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

95
Myślę, że j wlasnie otwiera szampana ;-) może costam przywiązuje do twojej opinii. Kto go (j) tam wie.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

96
Oceny do 26 kwietnia, moja dopiero (chyba) druga, chyba na tej podstawie to za mało, żeby szampana otwierać?
Zresztą bywało, że moja ocena się rozjeżdżała z wynikiem (np. w ABD oceniłem inaczej).

Coś mnie wkręcasz Ravvo, albo znów czego nie skumałem.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

101
Kruger pisze: Właściwie masz rację, to zamknięcie pretekstowe, na siłę, konstrukcja leży.
Ale co poradzę, przekonało bardziej od reszty.
Myślę, że nie doceniasz subtelniejszych rzeczy, grajek ma potencjał, imo broni się całkiem ładnie na tym 5k poziomie.

W życiu bym cie nie wkrecala, może hełm uciska ;-)
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

102
ravva pisze: Myślę, że nie doceniasz subtelniejszych rzeczy, grajek ma potencjał, imo broni się całkiem ładnie na tym 5k poziomie.
Ależ doceniam, dlatego u mnie punktuje najwyżej, realizacja tematu ciekawa, nieco poboczna ale właśnie dlatego pomysłowa. Fabuła jest ciekawa. Sęk w tym, że zamknięcie (zwrot, ze dowalił majorowi nie dla Inez tylko z powodów innych) jest skrótowe. Te powody dowalenia winny bardziej grać w fabule, gdzieś tam się przewijać bardziej. Ale mimo to mi się podobało.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

104
Ósma bitwa niestety słabawa :( Tekst M i P dość nierówne: M fajny treściowo, za to mógłby być lepszy stylistycznie - a P odwrotnie, stylistycznie super, a treściowo już gorzej... O - to taki średni średniak. I w ogóle ta bitwa jest jakaś taka "po wierzchu", nic mną nie wstrząsnęło, nic jakoś wybitnie nie przyciągnęło uwagi :(
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Ależ walka! Co tu się wyprawia!?

105
Mnie również zawiodła.

M mógłby być ciekawy, ale nie bardzo jest. Trudno mi go nawet traktować jako zamknięte opowiadanie, ja wiem, to miała być kartka z kalendarza, dzień życia. Ale żeby to było opowiadania, trzeba dać wrażenie codzienności, powtarzalności a potem je złamać. Styl, jak zauważyła Isabel, też nie powala.
O traktuję jak tekst eksperymentalny. I w zasadzie rozumiejąc jego przesłanie - nie kupuję. Mnóstwo pustej treści a filozoficzne przesłanie do mnie nie trafia.
P to warsztatowa perełka, najbardziej sprawny językowo. Czy zamknięte opowiadanie... trudno wyrokować, ale ja go tak nie odbieram. Parafraza listu z piekła. U mnie wygrywa, ale nie żeby mnie powalił.
Sekretarz redakcji Fahrenheita
Agencja ds. reklamy, I prawie już nie ma białych Francuzów, Psi los, Woli bogów skromni wykonawcy

Wróć do „Turniej o Puchar Administratora 2018”

cron