Kulturalna kobieta fatalna

1
Budził ją Schubert serenadą wygrywana tylko dla niej na IPhonie i głośnikach JBL. Piła kawę z filiżanki z Bachem, który zawsze krzywił brwi gdy białymi zębami wystukiwała stresy kolejnego jej spóźnienia do pracy. Goniąc czas zdziadziałym Fordem lubiła zagłuszać nierówną pracę jego serca głosem Edyty Geppert nucąc za nią : „Ja się nie skarżę na swój los; Potulna jestem jak baranek; I tylko mam nadzieję, że...; że chyba wiesz, co robisz, Panie.”. Kochała go na wejściu, wyjściu i podczas lunchu. Fatalnie się czuła z tą jego obojętnością. Codziennie kulturalnie batożyła go w myślach słowami jakie winny go rozszarpać dla niej.
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski

Qvo Vadis ?

2
Tomaso69 pisze: słowami jakie winny go rozszarpać dla niej.
Przenoszę do drabbli i niech Pana rozszarpują :P
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Kulturalna kobieta fatalna

3
Sarah pisze:
Tomaso69 pisze: słowami jakie winny go rozszarpać dla niej.
Przenoszę do drabbli i niech Pana rozszarpują :P
Sarah :) Proszę tutaj dodać info, że istotą owego "drabbla" na ów temat jaki wymyśliła Ithilhin, było rzucone mi przez Ciebie wyzwanie napisania go przeze mnie wciągu 5 minut :)
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski

Kulturalna kobieta fatalna

5
Technicznie brakuje jednego słowa :P (jest 99). COś tam można poczyścić, ale to zawsze można.
Zgrabny obrazek, ostatnie zdanie ładnie go zamyka.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Kulturalna kobieta fatalna

6
ithilhin pisze: Technicznie brakuje jednego słowa :P (jest 99). COś tam można poczyścić, ale to zawsze można.
Zgrabny obrazek, ostatnie zdanie ładnie go zamyka.
Teraz i ja również bym "coś tam poczyścił" i domalował może z dwa wyrazy, ale ów sprint w pisaniu na czas trochę mnie wówczas skołował :)
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski

Kulturalna kobieta fatalna

7
Nie jestem zwolennikiem pisania drabli na czas. Przez pośpiech wiele jest niedopracowań, a szkoda, bo jak temat dobry to warto doszlifiwać. Przez pośpiech na kilku się wyłożyłem. Tutaj Tomaso69, dużo masz niepotrzebnych słów. Wypełniacze (?)
Proponuję Ci leżakowanie tekstów. Po napisaniu wsadź na kilka dni do szuflady i sam zobaczysz jak zmienia się perspektywa. Zresztą, już zauważyłeś, że zmienił byś to i owo (i dobrze) po tak krótkim czasie.

Ten tekst traktuję jak surówkę do uporządkowania.

Powodzenia w następnych.
Trzymam kciuki.

S.

Kulturalna kobieta fatalna

8
Tomaso69 pisze: Piła kawę z filiżanki z Bachem, który zawsze krzywił brwi gdy białymi zębami wystukiwała stresy kolejnego jej spóźnienia do pracy.
To fajne zdanie.
Choć skłonność do budowania skomplikowanych zdań, wielokrotnie złożonych - może być zabójcza :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Kulturalna kobieta fatalna

9
Pojedyncze zdania są językowymi perełkami, ale całość? Chyba czegoś nie rozumiem. Końcówka niepokojąca i erotyczna, a okazuje się, że chodzi o Boga...
Jeśli chodzi o Boga, to postać nijak nie pasuje do świeckiej zakonnicy. Raczej do pretensjonalnej wyzwolonej korposingielki z aspiracjami.
A jeśli nie chodzi o Boga, to o co?

Kulturalna kobieta fatalna

10
MargotNoir pisze:Pojedyncze zdania są językowymi perełkami, ale całość? Chyba czegoś nie rozumiem. Końcówka niepokojąca i erotyczna, a okazuje się, że chodzi o Boga...
Jeśli chodzi o Boga, to postać nijak nie pasuje do świeckiej zakonnicy. Raczej do pretensjonalnej wyzwolonej korposingielki z aspiracjami.
A jeśli nie chodzi o Boga, to o co?
Ależ absolutnie nie chodzi tu i Boga jako duchowego przewodnika owej Kulturalnej. Korposingileka to idealne określenie owej Fatalnej :)

Added in 7 minutes 56 seconds:
brat_ruina pisze: Nie jestem zwolennikiem pisania drabli na czas. Przez pośpiech wiele jest niedopracowań, a szkoda, bo jak temat dobry to warto doszlifiwać. Przez pośpiech na kilku się wyłożyłem. Tutaj Tomaso69, dużo masz niepotrzebnych słów. Wypełniacze (?)
Proponuję Ci leżakowanie tekstów. Po napisaniu wsadź na kilka dni do szuflady i sam zobaczysz jak zmienia się perspektywa. Zresztą, już zauważyłeś, że zmienił byś to i owo (i dobrze) po tak krótkim czasie.

Ten tekst traktuję jak surówkę do uporządkowania.

Powodzenia w następnych.
Trzymam kciuki.

S.
Mój pięciominutowy strumień świadomości, nieskładny, gubiący rytm, utkany kilkoma wyrazowymi pakułami i (co jest o zgrozo moją zgubną manierą) długaśnymi zdaniami o skomplikowanej składni miał być li tylko zmierzeniem się z czasem; kilkoma przemykającymi mi przed oczami fotosami z Jej życia i nadążaniem palców w ich opisaniu . Czy ja znowu napisałem owego wyrazowego tasiemca ? No właśnie :) Leżakownie i szlifowanie i to cenna uwaga. :)

T
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski

Kulturalna kobieta fatalna

11
Tomaso69 pisze:
Mój pięciominutowy strumień świadomości, nieskładny, gubiący rytm, utkany kilkoma wyrazowymi pakułami i (co jest o zgrozo moją zgubną manierą) długaśnymi zdaniami o skomplikowanej składni miał być li tylko zmierzeniem się z czasem; kilkoma przemykającymi mi przed oczami fotosami z Jej życia i nadążaniem palców w ich opisaniu
Naliczyłam 47 słów w jednym zdaniu. :shock:
ToMaszku - jeśli się nie utopisz to popłynąć możesz daleko :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Kulturalna kobieta fatalna

12
Sarah pisze:
Tomaso69 pisze:
Mój pięciominutowy strumień świadomości, nieskładny, gubiący rytm, utkany kilkoma wyrazowymi pakułami i (co jest o zgrozo moją zgubną manierą) długaśnymi zdaniami o skomplikowanej składni miał być li tylko zmierzeniem się z czasem; kilkoma przemykającymi mi przed oczami fotosami z Jej życia i nadążaniem palców w ich opisaniu
Naliczyłam 47 słów w jednym zdaniu. :shock:
ToMaszku - jeśli się nie utopisz to popłynąć możesz daleko :)
trochę tak celowo żem je tak wydziergał w jednym zdaniu ;)
Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy; Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy". Jan Kochanowski

Kulturalna kobieta fatalna

13
Tomaso69 pisze: Ależ absolutnie nie chodzi tu i Boga jako duchowego przewodnika owej Kulturalnej. Korposingileka to idealne określenie owej Fatalnej :)
Piosenka Edyty Gepert mnie w tą stronę pokierowała, ale skoro "on" z ostatniego fragmentu to nie adresat pienia wokalistki, to rzeczywiście wszystko składa się w zgrabną całość.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miniatura literacka”

cron