"Do zobaczenia" i podziękowania

16

Latest post of the previous page:

I ja dziękuję za zaproszenie, z którego nie dane było mi skorzystać.
Dziękuję również osobom, które założyły, że któryś z tekstów jest mój. To zaszczyt.
Jeśli pojawi się okazja, to wystartuję na następnym turnieju :)
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.

https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com

"Do zobaczenia" i podziękowania

17
Temat podziękowań i podsumowań wyczerpałem w nagraniu udostępnionym przez Faraona, aczkolwiek wtedy jeszcze nie każdy miał szansę to ze mną skojarzyć :twisted: Tak więc jeszcze raz za wszystko dziękuję - konkurencji za obgryzanie paznokci, podliczanie punktów rywali i przeczytanie naprawdę fajnych tekstów, komentującym: za komentowanie :D i organizującym (za organizowanie, yep!).

Miło jest mi wrócić tutaj na dobre właśnie w ten sposób ;)

"Do zobaczenia" i podziękowania

19
SkySlayer, jeśli będziesz potrzebował szefa fanklubu... (zwłaszcza, jeśli nie trzeba będzie wiele robić ;-) ).
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

"Do zobaczenia" i podziękowania

21
... to pamiętaj, że ze mną już współpracowałeś (i mniejsza o efekt ;-) ).

Jak na kogoś, kto w czasie turnieju uczył się fabuł, daleko zaszedłem. Dzięki Organizatorom, że o mnie pomyśleli (choć nie od razu ;-) ), konkurentom, głosującym. Ćwiartka nie poszła, ale jak uważałem tuż przed nią - jeśli dać się wykopać z turnieju, to przez króla. A jeśli przejść dalej - to po jego trupie ;-) uthModar jako przeciwnik i A (SkySlayer) jako towarzysz walki - samo w sobie wiele.

Na dodatek napisałem 3 teksty, z których jestem bardzo zadowolony. To jest mój obecny pułap możliwości, odpadłem, bo inni byli lepsi, nie dlatego, że ja się nie postarałem.
Uwierzycie czy nie, najbardziej cenię horror. Wróćcie kiedyś do niego, zobaczycie, że coś w nim jest :-)

Dzięki tym, którzy wychwalali moje teksty i 1 cytat (o wzięciu psa do nieba). Zapomnieli o tym zachwycie przy nominacjach, co prawda ;-)

I bardzo dziękuję konkurencji za liczne odniesienia do mnie w Waszych tekstach. Mam w ToPA2018 literacki pomnik mnie ;-)
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

"Do zobaczenia" i podziękowania

22
Zapomniałem - Iris narzekała kiedyś, że omijam ją z bajkami. Nie mogłem jej wtedy odpowiedzieć, że dostała więcej - 4 pory pisałem wzorując się na niej. Zważywszy, że w I rundzie tekst był 2/16, nawet dobrze mi poszło ;-)
Dzięki Iris, "Czwarty zachowam" ma dedykację dla Ciebie :-)

Bałem się okrutnie, że i tak mnie zdemaskują, bo za bardzo lubię średniki. Ale wtedy Isabel tak wspaniale się podłożyła. A ja oczywiście tropiłem średniki w tekstach, szukając jej :twisted: Śledztwa zaciemniające :lol:
Dzięki i Tobie, Is :-)
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

"Do zobaczenia" i podziękowania

25
Proszę Państwa,

wszyscy dziękują Faraonowi (i słusznie) za organizację tej bardzo fajnej imprezki oraz za zaproszenie. Ja byłam tak bezczelna, że gdy Faraon mnie zaprosił, to zażądałam za udział zapłaty! I wiecie co? On mi zapłacił! Nie pieniędzmi, rzecz jasna, ale swoim udziałem w pewnym przedsięwzięciu, które było dla mnie ważne. Włożył w nie swój czas (a jak się domyślacie, nie ma go dużo), zaangażowanie i umiejętności! Jeszcze raz dziękuję, Faraonie! :)

No to cóż było robić? Nie pisałam w ogóle przez bardzo długi czas. Nie miałam zielonego pojęcia, czy nie zapomniałam, jak to się robi i co z tego wszystkiego wyniknie, ale deal to deal. Zającowi zapłacono za kicanie, to zając kicał. Aż się zorientował, że chyba zakicał za daleko. Tylko nie bardzo było gdzie się cofnąć, bo na następnym etapie była praca w parze, a przecież nie podłożę prosiaczka partnerowi! Inna sprawa, że TEN akurat partner poradziłby sobie pewnie nawet z kukułczym jajem. ;) Zresztą to było naprawdę fajne: umówić się, kiedy wciągamy na maszt flagi z trupią czaszką i idziemy z dwóch stron na żaglowiec Patrena! A potem niezawodna Rubia, która siedząc z lunetą na latarni morskiej, oczywiście wszystko przeczytała. Bo ona zawsze wszystko przeczyta do samej podszewki, ta Rubia! Nawet Agę z Ravalu przeczytała! :)

Sarah, słyszysz? Miałaś swoją koncepcję, swój plan, a przestraszyłaś się zająca, który nic na Ciebie nie miał. :) W ogóle nic nie miał! Trochę wspomnień z podróży (bo to wszystko to taki niemal reportaż, zmyślałam niewiele, bo nie czuję się za pewnie ze swoim pisaniem po tak długiej przerwie, a zmyślanie to już w ogóle w tym momencie jest dla mnie za trudne) i strzępy opowieści różnych ludzi, z których ten zając starał się posklejać jakąś tam fabułę.

Chii, było mi przykro, kiedy okazało się, że byłam jedyną osobą, która chciała się z Tobą pobawić. Bo to ja byłam tą recenzentką, co to pomyliła Kordelię z Klitajmestrą (Szekspir już odświeżony, no zgadza się, Kordelia jak byk, tylko jakoś mi się czemuś śmierć Agamemnona przyplątała i stąd ta Klitajmestra). I to u mnie masz tę czekoladę! ;) Należy Ci się! Tak się złożyło, że akurat Twoje teksty oceniałam dwa razy i dwa razy dostałaś u mnie ekstra punkt. Pisałaś, że chciałaś się ukryć, no i siebie może i ukryłaś, ale talentu nie. Lśni. :) I kilka innych talentów też w tym Turnieju zalśniło mocno. Z pisaniem jest na Wery dobrze.

P.Yonk, interesują Cię warsztaty, tak? Uczyć się masz ochotę, tak? No to uważaj, czego sobie życzysz, bo może się spełnić! :mrgreen:

Moi drodzy, dziękuję Wam za czytanie, za Wasz czas i uwagę oraz za komentarze. Widziałam tylko recenzje i wątki turniejowe. SB nie, bo uznaliśmy z Faraonem, że będzie lepiej, jeśli nie będę się logować, a bez logowania SB nie widać. Jeśli rzeczywiście powstał jakiś fan-club B, to tym bardziej Wam dziękuję, ale chcę, żebyście wiedzieli, że mnie się tutaj nie należą żadne nagrody. Ja już swoją nagrodę za udział w tej zabawie dostałam. Naprawdę.

Faraonie, w Warowni musimy wypić toast za to, co udało nam się zrobić. I za to, co jeszcze zrobimy. Bo przecież na tym nie poprzestaniemy, prawda? ;)

Ach, i jeszcze Wieża. Wieża to koniec i początek. Tam nic nie jest przypadkowe. :) Wieża się wyjaśni, będzie się wyjaśniała po kawałeczku. Zacznie się wyjaśniać już niedługo, chyba 10 września, tak, Faraonie? I będzie się wyjaśniała mniej więcej do końca października.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

"Do zobaczenia" i podziękowania

26
Thana pisze: P.Yonk, interesują Cię warsztaty, tak? Uczyć się masz ochotę, tak? No to uważaj, czego sobie życzysz, bo może się spełnić!
Nie strasz, gorzej pisać nie będę :P Najwyżej przestanę.
Twoja "dzikość" bardzo mi pomaga. Generalnie jestem w szoku. Czytając Twoje teksty, rywala w bitwie, zazdrościłem i nie rozumiałem, co tam jest fajnego. Zacząłem się wczytywać, aż zapragnąłem TAK pisać. Stwierdziłem, że jeśli TY nie zaczniesz mnie uczyć, to rzucam to w diabły. Okazało się - i tutaj pojawia się ten szok - że już mnie uczyłaś, choć o tym nie wiedziałaś, ani ja, że to Ciebie proszę o lekcje :). Edycje dzikości przerabiam samotnie (lub nie).
Chyba rozumiesz, że nie możesz mnie przestraszyć w ten sposób :) - już nie.

Gdy czegoś bardzo pragniesz...
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

"Do zobaczenia" i podziękowania

27
Thana pisze: Sarah, słyszysz?
Słyszę, słyszę :)
Nie przestraszyłam się ale nie chciałam naśladować :P
Za to.. Bohaterka, którą porzuciłam, miała na imię Natalia :)
To znak, by się nie brać za rzeczy, które nie są ci (mi) przeznaczone.

Added in 1 minute 21 seconds:
P.Yonk, teraz już rozumiesz, to co pisałam o warstwach, aluzyjności, nawiązaniach i wielu motywach? :)))
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

"Do zobaczenia" i podziękowania

28
Sarah pisze: P.Yonk, teraz już rozumiesz, to co pisałam o warstwach, aluzyjności, nawiązaniach i wielu motywach? ))
:) Yyyy... Nie :(
Gdzieś tam podskórnie, może przeczuwam.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

"Do zobaczenia" i podziękowania

30
Thano, to było świetne :) Twoje opowiadania, którym kibicowałam od początku - nie wiedząc, że Ty to Ty. Bo Faraon, jeśli utrzymuje tajemnicę, to całkowicie i na amen. W rozmaitych prywatnych zgadywankach to Godhand stale się upierał, że B=Thana :) Ja przekonywałam się do jego pomysłu ostrożnie: po Barcelonie (Sagrada Familia jako złoty rzyg do nieba - taka przekora wobec obiegowych sądów pasowała mi do dwóch osób: do Ciebie i do Chii), no i po ostatnim opowiadaniu - bo któż inny mógłby z taką swobodą stwierdzić, że temat bitwy jest brzydki, więc napisze coś innego? :) Ponieważ jednak pierwsze wskazanie należało do Goda, już się nie zgłaszałam z typowaniem na giełdzie nicków. No i nie logowałaś się, paskudo, a to naprawdę było mylące! :evil: Bardzo się cieszę, że wróciłaś, do tego w doskonałej formie i zapowiadasz, że zostaniesz na dłużej. Więc jeszcze tylko dorzucę, że Twoje opowiadania czytałam jak literaturę. Po prostu.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

"Do zobaczenia" i podziękowania

31
Thana pisze: Zresztą to było naprawdę fajne: umówić się, kiedy wciągamy na maszt flagi z trupią czaszką i idziemy z dwóch stron na żaglowiec Patrena!
J pisze:Arrrrr!
***

Odnośnie wszystkich podziękowań w moim kierunku, krótka odpowiedź. :batman:
Thana pisze: I wiecie co? On mi zapłacił! Nie pieniędzmi, rzecz jasna, ale swoim udziałem w pewnym przedsięwzięciu, które było dla mnie ważne.
Teraz ravva się domyśla, dlaczego nagle byłem niedostępny w czwartki... ;)
Thana pisze: Faraonie, w Warowni musimy wypić toast za to, co udało nam się zrobić. I za to, co jeszcze zrobimy. Bo przecież na tym nie poprzestaniemy, prawda? ;)
Nie poprzestaniemy! I na Wery, i gdzie nam się akurat zachce popsocić. :waryjaci:
Thana pisze: 10 września, tak, Faraonie?
Jak słyszycie nie damy Wam długo odpocząć. Tydzień na dojście do siebie po zlocie i znowu do piór! :szatan:
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Turniej o Puchar Administratora 2018”

cron