Nieregularnik pISArski

31

Latest post of the previous page:

Wielkie, tłuste NIC przełamane miniaturką :D I w ogóle, to chyba ostatnio lepiej mi idzie z miniaturkami, przynajmniej można toto napisać za jednym przysiadem...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

33
Nicość w temacie Klary wreszcie pokonana - dziś około 800 znaków, niewiele, ale przynajmniej przezwyciężyłam niemożność :D
O miniaturkach - tych od szafianego pachniołka i akwarelki - już prawie zapomniałam :oops: Poza tym, ciągle mi się gdzieś tłucze z tyłu głowy zarys pomysłu na opko o dwóch łódzkich siostrach, ale to na razie szkielet szkieletu jest...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

36
Coś drgnęło :) Wczoraj malizna, już wypchnięta na wery; dzisiaj trochę skrobnęłam Klary - niewiele, bo niewiele, ale zawsze coś. Poza tym parę pomysłów cały czas siedzi z tyłu głowy, jedne bardziej skonkretyzowane, inne bardziej strzępiaste i mgliste. Wśród tych strzępiastych pomysłów jeden jest taki z gatunku "i chciałabym, i boję się" - między innymi dlatego, że wiąże się to z potężnym riserczem...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

38
Skończyłam Klarę :waryjaci: 18k pisane od marca, osiąg (niechlubnie) z tych rekordowych ;)
Jako następne na warsztat poleci opko nowojorskie, roboczo nazywane Kingą. Póki co - etap riserczu i wymyślania fabuły, bo jak na razie z tejże jest ogólny zarys i ze dwie porządnie wymyślone sceny, a kolejnych parę bardzo mgliście i strzępiaście zarysowanych...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

44
Jestem w czarnej d...ziurze. Z Kingi jak dotąd napisane 3k, wykonane mnóstwo riserczu (pozdrowienia dla Radomia! :P ), no i rozdrabnianie się nad szczegółami istotnymi tylko dla mnie ;)
Oprócz Kingi nad głową wisi mi tekst bitewny - i mam zamiar się wziąć za niego po napisaniu tegoż posta, ale żrące mnie problemy jakoś mi nie ułatwiają...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Nieregularnik pISArski

46
Bitewniak napisany, poprawiony i wysłany tydzień przed terminem :D
Z Kingą też mocno do przodu - na ten moment mam już ponad 7k tekstu i ambitny zamiar pisania codziennie (oprócz śród, bo to będą dni raczej wycięte z życiorysu) przynajmniej 1000 znaków. Co mi z tego wyjdzie, to się okaże ;)
Poza tym - doriserczować muszę przed jedną ze scen to i owo, dość trudno opisuje się miejsca, w których nigdy się nie było...
Dobra architektura nie ma narodowości.
s

Wróć do „Maraton pisarski”